Strona 1 z 1
Maraton tydzień po HM
: 03 kwie 2018, 19:16
autor: TUR
Hej,
Czy jest sens biec na maksa HM, jeżeli tydzień później planuję maraton ?
Pytanie czy jestem w stanie w pełni odpocząć ?
Pozdrawiam
Pawel
Re: Maraton tydzień po HM
: 03 kwie 2018, 19:19
autor: ziko303
Nie ma szans.
Re: Maraton tydzień po HM
: 03 kwie 2018, 19:25
autor: TUR
ziko303 pisze:Nie ma szans.
Dzięki za info. To pobiegnę sobie treningowo
Pozdr
Paweł
Re: Maraton tydzień po HM
: 03 kwie 2018, 19:25
autor: mpruchni
Nawet nie na maksa nie ma sensu - nie wiem na co liczyłeś zapisując się na te biegi jeden tuż po drugim. Chyba, że ci zupełnie nie zależy na wyniku, a biegniesz maraton towarzysko - to wtedy spoko. Są tacy, co tak biegają - na przykład we Wrocławiu jest co roku grupa biegnąca za platformą z przewodnikiem turystycznym i inna, biegnąca ze spowiadającym księdzem.
Re: Maraton tydzień po HM
: 03 kwie 2018, 19:31
autor: TUR
Tak, to racja na wyniku mi mocno nie zależy w maratonie. Planuje 4:30. To pierwszy mój maraton, więc nie planuję się spinać. Chcę zasmakować

HM w Poznaniu pobiegnę treningowo na mocnym luzie w ramach zabawy do Korony Półmaratonów.
Ps. Team z księdzem brzmi nieźle
Pozdrawiam
Paweł
Re: Maraton tydzień po HM
: 04 kwie 2018, 07:15
autor: rolin'
mpruchni pisze:Nawet nie na maksa nie ma sensu
Luźne 21 km tydzień przed maratonem obieganemu człowiekowi krzywdy nie zrobi. Ale tutaj niestety z takowym przypadkiem do czynienia nie mamy

Re: Maraton tydzień po HM
: 04 kwie 2018, 09:14
autor: Siedlak1975
rolin' pisze:mpruchni pisze:Nawet nie na maksa nie ma sensu
Luźne 21 km tydzień przed maratonem obieganemu człowiekowi krzywdy nie zrobi. Ale tutaj niestety z takowym przypadkiem do czynienia nie mamy

Rolin ma rację. Jak chcesz biec pierwszy maraton to daruj sobie nawet treningowe(cokolwiek to znaczy) bieganie 21km na tydzień przed maratonem. Z twoimi czasami na 10K i 21K te 4:30 na pierwszy raz to i tak duże wyzwanie.
Re: Maraton tydzień po HM
: 04 kwie 2018, 11:24
autor: Sikor
Dolaczam sie do negatywnych ocen poprzednikow.
HM na maksa przed M, to raczej tylko dla maksiarzy.
Nawet lekko to niepotrzebne obciazenie (za duzo km).
Dla mnie HM na maksa 2 tyg przed to bylo za duzo i wiecej tego bledu nie powtorze.
Treningowo to ok, ale po co wtedy mi jechac na zawody?
Dlugie wybieganie wole zrobic solo.
IMO optymalnie byloby pobiec HM na maksa na 3 tygodnie przed.
Wtedy nawet efekt treningowy moglby z tego jakis wyjsc akurat na maraton.
Re: Maraton tydzień po HM
: 04 kwie 2018, 19:02
autor: TUR
Hej,
No wielkim biegaczem to ja nie jestem i aspiracji też takowych nie mam

Nie te lata... ale krok po kroku można robić jakieś postępy.
Racjonalnie męczyć mięśnie tydzień przed pierwszym HM nie ma co, ale pytam bo ostatnio biegłem HM w Gdyni 1:59:58, a tydzień później w Warszawie 2:00:15. Bieg tydzień po tygodniu. Czasy porównywalne, stąd zastanawiałem sie czy da się wypocząć w pełni pod maraton w tydzień po HM....Fakt, że w Warszawie w HM nogi były cięższe niż w Gdyni, ale apetyt był na 1:57. Niestety druga część biegu wyszła słabiej

ale tu bardziej zagrała wg mnie wyższa Temp niż w Gdyni.
Spróbuje w Poznaniu podczas HM zrobić długie spokojne wybieganie. Myślę że przez tydzień powinienem się zregenerować. Czas pokaże
Pięknie dziękuję za Wasze opinie.
Pozdrawiam
Paweł
Re: Maraton tydzień po HM
: 04 kwie 2018, 20:49
autor: mpruchni
To banał, ale miej świadomość, że maraton to dla takich jak my naprawdę zupełnie inne bieganie niż połówka, więc to, co wyszło, albo prawie wyszło w HM ma się kompletnie nijak do 42 km. Limit czasowy w maratonie to zazwyczaj 6h. 6h szybkim marszem ze sporadycznymi podbiegami - dasz radę nawet na lekkim czy średnim zmęczeniu (tylko po co w tym celu się zapisywać na masowe biegi z mierzonym czasem i dystansem?), ale planowane przez Ciebie 4:30 to już jednak jest bieg na czas.
Re: Maraton tydzień po HM
: 04 kwie 2018, 23:42
autor: TUR
Pierwotnie planowałem pierwszy maraton jesienią, ale ostatecznie zdecydowałem sie wcześniej bo zimą temperatury lepiej służą długiemu weekendowemu wybieganiu niż okres letni. Biegałem do 32 km. Założyłem średnie tempo 6:25, czyli 44s wolniejsze niż w HM. Wierze, że sie uda w 4:30. W najgorszym wypadku 4:45. Jeżeli sie nie uda to zejdę z trasy, bo to dla mnie żadna satysfakcja robić maraton w 5h lub więcej.
Wierzę też, że jak nie będę w stanie się zregenerować po wolnym treningowym bieganiu HM tydzień wcześniej, to tym bardziej będzie oznaczać, że nie jestem gotowy jeszcze na maraton. Sporo będzie też pewnie zależeć od pogody....