PROJEKT SUB 9

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12404
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Możliwe, że płytka sprzyja poprawie trwałości pianki rozkładając maksymalne obciążenia na jej większej powierzchni. Pisałem już o tym tutaj. Sprawdzimy te 300km. Na razie na liczniku jest 10km plus jakieś rytmy na rozgrzewce.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Można też porównać z Fly3 czyli podobny but, podobny kształt i profil, podobna płytka podobnie umiejscowiona (a może ta sama i tak samo) tylko pianka inna. Kwestia ciężaru i cholewki (też podobna choć na bank nie taka sama) to chyba rzeczy wtórne. We Fly3 chwalonym generalnie nie spotkałem się z opinią, że pierwsze wrażenie to jakaś totalna petarda jak często w Vaporach co by potwierdzało znaczenie tej cudownej pianki, o krótkiej przydatności do spożycia. We Fayach chyba bardziej pierwsze wrażenie to profil buta wymuszający jakby szybszy bieg i może go ułatwiający cokolwiek to znaczy. Testerzy piszą, ze płytka niby jest ale czy działa to trudno jednoznacznie stwierdzić. Też nie miale wrażenie, ze tam jakaś petarda jest w piance ukryta. Pierwsze wrażenie może być jednak mylne bo dużo robi nastawienie. Jak wsiadamy na super rower profi to jest petarda a jak na zwykły to niby jej nie ma a to w zasadzie takie same rowery i tylko się różnią nieznacznie geometrią,sztywnością i gramowymi różnicami na osprzęcie co na krótkiej przejażdżce po płaskim będzie dla zmysłów nie do rozróżnienia. Tu może być podobne, autosugestia.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12404
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zoomfly 3 Seba ma testować pod koniec tygodnia podczas warsztatów. Jak zdążę, to zrobię trening porównawczy. Będzie biegał na przemian. Może nawet w różnych modelach naraz. Pokatujemy też grubasa ze stajni Altry.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Super sprawa
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
grzechu_wroc
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 355
Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: 2:27:16
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Taki jeszcze materiał wrzucam do przemyślenia. Pierwsza reakcja - petarda. But wywala w kosmos. Potem jednak rodzą się wątpliwości. But i owszem, leci w kosmos, ale czy nas też ze sobą zabierze? Zróbmy eksperyment myślowy i ustawmy na tym wygiętym buciku dwa talerze, każdy po 25kg, żeby zasymulować jakiegoś zawodnika. Na ile zwolnienie sprężyny w bucie uniesie takie obciążenie? Wiadomo, że nikt normalny nie waży 50 kilo. Trzeba by więc przytulić jeszcze jeden talerzyk. Czy taki układ w ogóle drgnie?
Trzeba jednak pamiętać, że podczas biegu układ jest dynamiczny, więc trudno porównywać statyczne położenie obciążników z pracą pianki/płytki podczas biegu.
Kiedy środek ciężkości zbliża się do punktu obciążenia pianki mamy mechaniczne ładowanie, kiedy mija ten punkt pojawia się rozładowanie. Pianka odkształca się dopiero kiedy siła ją zgniatająca maleje do odpowiedniego dla niej poziomu. To, że normalny człowiek waży więcej niż 50 kilo nic nie zmienia, bo siły przechodzące przez piankę/płytkę wahają się od wielokrotności tego ciężaru do wartości ujemnych kiedy to sprężystość zadziała.
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12404
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak zaczniemy się w to zagłębiać to okaże się, że robi się z tego skomplikowany proces oddziaływania na siebie różnych materiałów. Płytka zapewne najlepiej sprężynuje, gdy nie ma wokół niej pianki. Pianka może przecież wytłumiać powrót płytki do jej początkowego kształtu. Te elementy wcale nie muszą ze sobą współgrać w chwili wybicia. Natomiast mogą ze sobą współgrać w chwili lądowania, stwarzając bardzo komfortową amortyzację, czyli tłumienie i stabilność podparcia. Te efekty jesteśmy w stanie już wyczuć oraz odnieść do innych butów.
Przyrównałbym to do problematyki ergonomii. W opisach zoomfly 3 niektórzy zauważają, że słabo trzymają piętę. Prawdopodobnie w vaporach mieliby podobne odczucia. Jednak to co dla jednych jest wadą, dla innych jest zaletą, dzięki której bez przeszkód dochodzi do pełnego zakresu pronacji w przypadku biegania ze śródstopia. Jeżeli but w założeniach projektowany jest ergonomicznie dla biegających z pięty, to pod piętą powinno być dużo amortyzacji. Jeżeli but projektowany jest dla Kipchoge, to analogicznie powinien mieć dużo amortyzacji pod śródstopiem. Możliwe, że naciski i generowane przeciążenia przy takim sposobie biegania są większe i należałoby dać znacznie większą grubość podeszwy pod śródstopiem, ale im wyższy but tym mniej stabilny. Jeżeli układ pianka-płytka rozwiązuje ten problem, to cała reszta, w tym przede wszystkim sprężynowanie buta, jest marketingową nadbudową.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yacool, oglądałeś już nowy wr Gidey na 15km? Tutaj w 45:50 dobre ujęcie z czoła, a w 48:45 od tyłu fajnie widać jaką ma pronację i mobilność w stawach skokowych.https://m.youtube.com/watch?v=yujJzM-vbP8

Jak oceniasz pod względem techniki?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12404
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Poprawny, męski ruch. Haczą nieco usztywnione plecy, bo z nich można bardziej sprężynować. Tam jest potencjał na jeszcze szybsze bieganie. Jest pronacja, jest przywiedzenie kolanka, załadowanie na przód bez wprawiania góry w rotacje, czyli wszystkie cechy dobrej wkrętki nogą podporową.
Ona zdaje się była druga za Hassan na 10000m w Doha. Przyglądam jej się od dłuższego czasu.
Bardzo się cieszę, że wreszcie wśród kobiet pojawiają się dobre techniczki, bo chyba tak trzeba by to teraz nazywać jeśli chce się być poprawnym politycznie. W każdym razie wreszcie jakiś stabilny obraz obręczy barkowej i bez pogłębionej lordozy jak u sióstr Dibaba. Tak dalej, a afrykańskie kobiety zaczną ścigać się z europejskimi facetami i wstawiać im na długich dystansach. Będzie ciekawie.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba za niedługo wyjeżdżacie do Kenii. Jakie priorytety ma Seba na ten wyjazd? Nastawiacie się na wspólny trening z jakimś konkretynym zawodnikiem? Teraz poza Kenijczykami w Iten będzie kilku dobrych zawodników: Mo Farah, Julien Wanders, Andy Butchart, Sondre Moen, Jimmy Gressier, a z Polaków - Krystian Zalewski.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12404
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Można dostać skrętu szyi od tylu atrakcji. Będzie na spontanie. To pierwsze takie doświadczenie Sebastiana. Nie mamy założeń treningowych. Jak mu się spodoba, to następnym razem może na dłużej zostanie i wtedy potrenuje. Teraz ma po prostu być z Keniolami i poczuć jak się biega w grupie. W kieszonce będzie miał zawsze 100 szylingów na matatu lub motorek jak nie da rady wrócić do bazy o własnych siłach.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3271
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

yacool - jak rozumiem będzie normalnie relacja jak z poprzednich wojaży? :)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12404
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Coś tam ruda na bloga będzie wrzucać. Będziemy zapierdalać, a najbardziej ja. Ogoliłem już łeb i nogi, żeby podrasować bmi. Jest ogień. To znaczy maszynkę miałem tępą.
khorne
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mimo sceptycyzmu co do Twojej osoby, muszę uczciwie przyznać, że te vlogi z Kenii ogląda się bardzo dobrze
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obudziliśmy się po 2h i poszliśmy do Kipsanga na herbatę i wifi.
Już wam opowiedział o chodzi z jego ostatnią wpadką?
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yacool, dzisiaj na półmaratonie w Barcelonie zauważyłem jednego zawodnika, który bardzo się wyróżniał swoją techniką biegu. Przez cały bieg był mocny pochylony w przód i miał bardzo długi krok. W 1:00 dobrze widać to ekstremalne wychylenie w przód. W 2:15 można go zobaczyć z czoła jak jest pomiędzy dwoma innymi zawodnikami. On wygląda jakny skakał, a nie biegał w porównaniu do nich. Co o nim sądzisz?

https://m.youtube.com/watch?v=UT-q23cfUkI
ODPOWIEDZ