Strona 1 z 1
4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 15:52
autor: marco1980
Witam,
w weekend chciałbym pobiec 32 km. Za cztery tygodnie maraton a za tydzień półmaraton. Moje wątpliwości biorą się z tego że nie wiem czy taki trening nie będzie za ciężki. Planuję pobiec maraton na 3:10 (może uda się coś urwać). Więc odcinki 6 km chciałbym biec odpowiednio: 4:50 / 4:40 / 4:30 / 4:25.
A może lepiej pobiec spokojną trzydziestkę? Liczę na podpowiedź.
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 16:01
autor: jarjan
Jeśli nigdy nie biegałeś 32k na tydzień przed HM, i nie masz pewności, że zdążysz się zregenerować - to, prawie na pewno, będzie za ciężki.
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 16:09
autor: Logadin
Zrób coś krótszego z BNP. Np. 24-26km easy + TM + easy/easy+TM+połówki/easy+TM
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 16:13
autor: marco1980
jarjan pisze:Jeśli nigdy nie biegałeś 32k na tydzień przed HM, i nie masz pewności, że zdążysz się zregenerować - to, prawie na pewno, będzie za ciężki.
Takiego trudnego biegu jeszcze nigdy w życiu nie biegałem.
Półmaraton nie jest może dla mnie jakiś bardzo istotny, choć dobrze by było, gdyby powiedział mi, na co mnie stać.
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 16:16
autor: marco1980
Logadin pisze:Zrób coś krótszego z BNP. Np. 24-26km easy + TM + easy/easy+TM+połówki/easy+TM
Jakie długie te odcinki szybsze, twoim zdaniem?
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 16:26
autor: Logadin
Jak E+TM+E to ja bym pewnie zrobił 6kmE+14kmTM+6kmE, jak E+TH+1/2M to 14kmE+8kmTM+4km1/2M
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 16:44
autor: marco1980
Logadin pisze:Jak E+TM+E to ja bym pewnie zrobił 6kmE+14kmTM+6kmE, jak E+TH+1/2M to 14kmE+8kmTM+4km1/2M
Dobrze się z Tobą rozmawia, to jeszcze podpytam. Po tym odcinku szybszym nawet jak zwolnię do tempa easy to tętno będzie wyższe niż normalnie w tempie Easy. Przejmować się tym czy nie?
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 16:50
autor: Logadin
Nie przejmuj, tak nisko nie zjedzie. Ważne by to easy było faktycznie easy.
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 17:55
autor: b@rto
marco1980 pisze:Po tym odcinku szybszym nawet jak zwolnię do tempa easy to tętno będzie wyższe niż normalnie w tempie Easy.
Wydaje mi się, że nie powinno być wyższe. Ok, po 200-400 metrach jeszcze nie zejdzie, ale po kilometrze luźnym powinno zejść do tętna takiego jak masz na luźnych wybieganiach. Ale tak jak Logadin napisał - ważne, żeby to izi było izi, a nie, że luźniutko Ci się biegnie na tempie powiedzmy 20 sekund szybszym niż zwykle biegasz spokojne wybiegania to i tak pobiegniesz.
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 19:12
autor: marco1980
Ok. Dziękuję za sugestie i podpowiedzi. Zrobię coś w granicy 26 - 28km. Trochę nie lubię podchodzić do maratonu z jedną trzydziestką. Ale na jesieni tak wyszło i była życiówka.
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 19:40
autor: rolin'
Trochę dużo jak chcesz się sprawdzać w połówce tydzień po
Tak z ciekawości, odchodząc od tematu. W jaki sposób chciałeś zrealizować 2:50 na wiosnę mając na jesieni taką życiówkę?
marco1980 pisze:Biegam dla zdrowia. Pierwszą motywacją była nadwaga. A teraz bycie w czołówce maratonu w moim mieście - Dębnie. Cel do realizacji w 2018 roku. Chcę wtedy pobiec w czasie 2h 50".
Re: 4x6km przerwa 1,5km - czy taki trening ma sens???
: 07 mar 2018, 20:26
autor: marco1980
rolin' pisze:Trochę dużo jak chcesz się sprawdzać w połówce tydzień po
Tak z ciekawości, odchodząc od tematu. W jaki sposób chciałeś zrealizować 2:50 na wiosnę mając na jesieni taką życiówkę?
marco1980 pisze:Biegam dla zdrowia. Pierwszą motywacją była nadwaga. A teraz bycie w czołówce maratonu w moim mieście - Dębnie. Cel do realizacji w 2018 roku. Chcę wtedy pobiec w czasie 2h 50".
To były wygórowane marzenia. :D. Wpisane ponad rok temu. Na dziś to nie mam marzeń. No chyba, żeby mi katar minął. :D
Gdyby te przygotowania zimowe wyszły dobrze, to połamałbym trzy godziny z palcem w nosie. Ale najpierw masa stresów w grudniu złamała mi formę. Potem jak ją zacząłem odbudowywać przyszła infekcja i antybiotyki. Ostatnio biegłem już wybieganie w średnim tempie 5:08. I przyszła infekcja górnych dróg oddechowych. Dlatego spokojnie podchodzę o maratonu. Będzie co będzie.