Forum Bieganie.pl

Czesc, niestety dopadła mnie popularna w tym okresie roku grypa. Goraczka utrzymywala sie przez 5 dni i dopiero w srode puściła, a wraz z nia wiekoszsc objawów. W czwartek pozostal jedynie kaszel i lekki bol gardla, zas dzisiaj juz tylko kaszel. Jesli chodzi o samopoczucie to dzisiaj juz strasznie mnie nosilo i zastanawiam sie czy moge jutro pobiegac. Choroba trwała od piatku z zeszlego tygodnia do srody, zas przerwa od aktywnosci fizycznej wynosi 7 dni (w piatek zdazylem z rana cos tam pobiegac). Pytanie czy jutro juz moge wrocic do treningu czy poczekac jeszcze jeden dzien i w jakim stopniu moja forma zmaleje po tych 7 dniach? Pozdrawiam

Jak masz zegarek, to formę poznasz jak pobiegasz. Coś spadnie. Ile? Dowiesz się po treningu. Na początek tylko spokojny bieg.

Zmaleje w minimalnym stopniu, możesz nadal być nieco osłabiony po chorobie. Nawet jak zmaleje - za chwilę (po kilku treningach) wrócisz do poziomu na jakim byłeś.
Pobiegać możesz jak najbardziej (jeśli nie ma już objawów i czujesz się dobrze), ale nie nastawiaj się na mocne jakieś jednostki, raczej kilka najbliższych treningów poświęć na wolne i spokojne biegi - nawet nie długie, tzn. od 30 do 50 minut. Jednocześnie zadbaj o dobre odżywianie i nawadnianie.

Rembrandt pisze:w jakim stopniu moja forma zmaleje po tych 7 dniach? Pozdrawiam

Na to nie ma (jeszcze) kalkulatorów .

Skoro już Ciebie "nosi", to stawiam, że nie była to grypa, a zwykła wirusowa infekcja.
Ja też właśnie wychodzę z infekcji, zdecydowanie grypopodobnej - 3 dni z gorączką 38.5, i nie mogę powiedzieć, że mnie nosi, za to słaba jestem koszmarnie i pocę się przy każdej aktywności ...

Oceń sam, jak się czujesz.