Forum Bieganie.pl

Witam. Jestem 15-letnim 200/400-metrowcem i biegam w klubie od 5 miesięcy. Na lekcjach WF zawsze byłem wybierany do drużyny jako ostatni i nie zbyt lubiłem się męczyć. Dopiero w 5 klasie jakimś "cudem" zacząłem być najszybszy na boisku i zacząłem jeździć na czwartki.
W 6 klasie był wypadek z okiem i do końca 2 gim. lekarze zabronili mi nawet się schylać. Gdy pozwolili mi uprawiać LA zapisałem się do klubu. Straciłem możliwość dojazdu na trening (20 km od domu) i trener dał mi rozpiskę abym robił Trening na WF. Nie mam pojęcia dlaczego ale się wstydze tak trenować przy swojej klasie, chociaż z drugiej strony itak jestem najszybszy ze szkoły i jako jedyny mam wstęp do siłowni szkolnej (uczniowie nie mają tam wstępu). Proszę o jakąś radę bo ostatnio zamiast trenować cały WF stałem przy ścianie i patrzyłem na kolegów jak grają w siatkówkę bo się wstydziłem.

Ale co Ci mamy doradzić chłopaku? Rozumiem, że przez oko nie możesz sportów zespołowych? Jak możesz to od czasu do czasu może pograj?
A jak nie możesz to rób swoje - jesteś najszybszy w swojej szkole. Hmm, można by Cię nazwać "wybrańcem". Dostałeś od Boga pewien dar, a teraz się wstydzisz? Naprawdę nie wiem co jest wstydliwego w treningu. Wręcz przeciwnie - to raczej chluba. Jak ja biegam zimą, gdy wszyscy siedzą w domach to też mam się wstydzić? Albo w deszczu? Raczej mam w głowie, że 99% mieszkańców mojej gminy nie jest w stanie tak biegać (mimo że mój poziom to nie jest żadne pro) i to, że napierniczam podbiegi jak deszcz pada to jest moja praca na mój sukces.

najbardziej spodobało mi się, że uczniowie nie mają wstępu do siłowni szkolnej :D :D :D

Qba Krause pisze:najbardziej spodobało mi się, że uczniowie nie mają wstępu do siłowni szkolnej :D :D :D

Brzmi wręcz śmiesznie nieprawdaż?
Uczniowie wchodzili do siłowni na lekcjach WF i magicznie znikały hantle i tależe...

Pomyśl, że jeśli będziesz robił swój trening to oni będą na Ciebie patrzyli raczej z podziwem.

Oni jak oni ale DZIEWCZYNY !

Adam Klein pisze:Pomyśl, że jeśli będziesz robił swój trening to oni będą na Ciebie patrzyli raczej z podziwem.

Tez mi sie wydaje, ze to jest powód do dumy.

Ty jesteś sportowcem, dla którego trener układa indywidualne plany, dla którego jest dostęp do siłowni, który moze robić na lekcjach WF-u indywidualny trening... a reszta... ta reszta to zwykli uczniowie gimnazjum.

Normalnie jest inaczej... Mam podopiecznego, ktory ta sytuacje całkowicie dla siebie wykorzystuje. Uzyskal mistrzostwo NRW i co dziennie trzeba go hamować... I to jak hamować!!! Z każdego treningu selfie, po każdych zawodach selfie na Instagram, na FB albo filmik na YT. Artykuły z gazet wysyłane co tydzień na Whatsapp. Co 3 tygodnie inna dziewczyna. Na treningach co chwile inna dziewczyna siedzi mu na kolanach...

Ale chłopak ambitny i pracowity...

Operator. przychylam się do głosów kolegów, bardzo serio: nawet jeśli ktoś na początku będzie się z ciebie śmiał, to o wiele więcej osób będzie patrzeć na ciebie z podziwem i zazdrością. w końcu ludzie się przekonają, być może ktoś nawet będzie chciał się do ciebie przyłączyć. nauczyciele też powinni to docenić.

trzymaj się dzielnie i działaj!

OperatorTaczki pisze:

Qba Krause pisze:najbardziej spodobało mi się, że uczniowie nie mają wstępu do siłowni szkolnej :D :D :D

Brzmi wręcz śmiesznie nieprawdaż?
Uczniowie wchodzili do siłowni na lekcjach WF i magicznie znikały hantle i tależe...

Biegaj swoje, ale nie zapominaj o j. polskim!