Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich, mam do Was pytanie czy można miec wrodzony talent do biegania?

Trochę o mnie mam 28 lat, wzrost 180cm waga 70kg. Biegałem 3 lata temu ( trwało to 4 miesiące) po 4 miesiącach ukończyłem półmaraton w 1:43 h. Następnie miałem przerwę własnie 3 lata...Teraz znów zacząłem biegać...i tak po 1,5 miesiąca (15 treningów - a raczej 15 razy biegałem ) i tak o to zawody ...5k - czas 19 min...10k - czas 44 min...15k - czas 1:07...Dodam, ze codziennie pije alkohol w mniejszych lub większych ilościach, palę papierosy jakies 10-15 sztuk dziennie, nie trzymam żadnej diety. Czy mozna dopatrywać sie w tych czasach talentu..i czy jesli zacznę życ bieganiem moge liczyć na lepsze wyniki?

Pozdrawiam tych co przeczytali i dali odp

Raczej talentu tutaj nie widać. Ot dobra waga do wzrostu, wcześniej ruch też był. Poprawne wyniki ale nic co by wskazywało na jakąś ponadprzeciętność.
"Dodam, ze codziennie pije alkohol w mniejszych lub większych ilościach, palę papierosy jakies 10-15 sztuk dziennie, nie trzymam żadnej diety. Czy mozna dopatrywać sie w tych czasach talentu..i czy jesli zacznę życ bieganiem moge liczyć na lepsze wyniki?" Taki styl życia też za dużo tutaj nie namiesza z wynikami. Jeżeli zaczniesz żyć bieganiem i picia, palenia oraz diety nie zmienisz i tak mocno poprawisz wyyniki.

Prowadziłem podobny tryb życia do Twojego... Pewnego dnia rano się obudziłem na lekkim kacu, wiedziałem, że w moim mieście organizują jakiś półmaraton no to się zapisałem;) Przebiegłem go w 1h 56 minut bez żadnego treningu a za miesiąc zapisałem się na maraton i ukończyłem w 4h 15. Ważyłem wtedy 96kg przy wzroście 186 cm.
Talent?

Nic podobnego

Zdecydowanie talent!!!

Skoor pisze:

Zdecydowanie talent!!!

Zdecydowanie... TALENT!!!!

Wczoraj obudziłem sie na dużym kacu... poszedłem biegać i wyszło 18km w 2:01 (!!!) z 4 przerwami w marszu na...

Kac... Już prawie zapomniałem jak to jest go mieć

Zależy co nazwiesz talentem.
Niezłe wyniki nabiegane prawie bez treningu? Możliwość wykonania potężnego treningu bez kontuzji? Niesamowitej psychiki pozwalającej wykonywać żmudny trening w zimnie i deszczu? Dużą determinację w dążeniu do celu? Bardzo dobrą adaptację do treningu, powodującą ciągłą poprawę wyników? Organizm bez problemu pozwalający posiadać bardzo niskie BMI?
Tyle, a nawet więcej talentów można mieć. Ale żeby osiągnąć mistrzostwo potrzeba ich wszystkich plus warunki środowiskowe i wszelkie sprawy dookoła treningowe.

Kurde to jakiś dramat bo ja też już zapomniałem.

Nooo, ja jednak nie zamierzam sobie przypominać. Aczkolwiek na świątecznym jarmarku na wski mojej, mieli ciekawe piwa regionalne i cóż... żal mi dupę ściskał trochę...

Tu czas przedświąteczny to jest jedna wielka popijawa i obżarstwo. Przedświąteczne spotkania firmowe, klubowe, oddziałowe, rodzinne... 3x w tygodniu albo w knajpie albo jarmarku... MASAKRA!!!! I to przez cały adwent.

No to chyba sie talent wyrobi do końca.

Przed świętami popijawa, to co na świętach?

Skoor pisze:Przed świętami popijawa, to co na świętach?

To musisz tak widzieć:
przed świętami trening, a święta to zawody

Znaczy szykujesz forme

To będzie 800tka czy maraton?

Skoor pisze:Znaczy szykujesz forme

To będzie 800tka czy maraton?

Po ostatnim treningu jest kontuzja... i chyba będzie dłużej leczona. (mam nadzieje... ale rodzina i koledzy nie chce popuścić i robią presje )

Graj abstynenta.

mina szwagra po odpowiedzi "Nie" na pytanie "Ze mna sie nie napijesz?" Bezcenna.