Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Czy są chętni do treningów na biezni antygrawitacyjnej?

Sporo ciekawych zgłoszeń, tylko nie wiem czy wszyscy zrozumieli, że to możemy zrobić tylko w Warszawie? Bo wydaje mi się, że część osób jest spoza Warszawy.

I co z tą bieżnią? Wysłałam swoje zgłoszenie jako rekonwalescentka i ni widu ni słychu. Wybrali zostali testerzy? Kiedy zobaczymy efekty testów?

Nie, akurat jutro zamykamy listę i będę się kontaktował.

Adamie, co się dzieje z nakręconym materiałem? Ujrzy kiedyś światło dzienne?

Ujrzy oczywiscie, (mam nadzieje ). Mam poprostu opóznienie.

Aha.

No niestety, takie życie

Jakby zaginął , to ja się zgłaszam na ochotnika do powtórek

Nie zaginął

Skomentuj artykuł Trening na bieżni anty-grawitacyjnej - wyniki eksperymentu

W końcu jest: https://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=9595

Obniżenie wagi dzięki bieżni prawdopodobnie sprzyja lepszej amortyzacji. Można bardziej rozciągnąć prostowniki w tym czworogłowy uda (stąd mogły pojawić się zakwasy na czwórkach). Podobny efekt da trening na lekkim podbiegu lub nachyleniu bieżni tradycyjnej, gdzie prowokujemy większe zejście na nodze podporowej. Duża waga mocno blokuje takie agresywne rozciąganie mięśni w fazie lądowania. Myślę, że taka bieżnia mogłaby nauczyć lepszej pracy amortyzowania i gromadzenia sprężystości. Rozegrałbym taki test od końca, czyli najpierw z 80% odciążeniem zasugerowałbym niższe zejście (w szczególności u Piotra) i utrzymywanie takiej "niskiej" pracy podczas dociążania aż do 100%. Nie zmieniałbym przy tym prędkości, żeby nie wprowadzać dwóch zmiennych.
Sądzę, że to urządzenie ma potencjał biomechaniczny. Przy takich 80% zawodnik nie będzie się obawiał, że mu pękną kolana jak poprosiłbym go o "przyklęk" i większe zaangażowanie pośladka do pracy amortyzowania i gromadzenia sprężyny.

Problem, że tam nie bardzo możesz sobie "przyklęknąć". Bieżnia najpierw sie kalibruje, żeby wiedzieć na co sobie możesz (i Ty i ona) pozwolić.

No ale te kuse spódniczki, które łączą biegnącego z resztą namiotu muszą w końcu umożliwiać jakiś zakres ruchu. Chodzi zresztą tylko o zwiększenie oscylacji o najwyżej kilka centymetrów. Te kilka centymetrów mogą zmasakrować nogę podporową, dlatego duże odciążenie powinno dodać odwagi biegnącemu.Tu właśnie upatruję potencjału tej bieżni.
Tam jeszcze pojawił się zakwas w dwójkach, co świadczy o wzmożonym odpychaniu się od pasa, a to już jest sygnał, że nie tędy droga do poprawy ekonomiki ruchu.