Strona 1 z 1
Z gadaniem czy bez
: 12 cze 2017, 13:57
autor: kubaz
W czasie biegu lubie odpalic sobie powiadomienia glosowe, gdzie co 250m mily, damski glosik informuje mnie o przebytym kilometrazu i prawdopodobnym czasie ukonczenia. Ciekaw jestem jak to jest u Was. Lubicie jak wam gada co jakis czas czy wolicie biec w nieswiadomosci?
Ciekawe jakie obiektywnie ma to przelozenie na trening. Motywuje do zwiekszania tempa czy wrecz utwierdza w stagnacji, aby nie rozpedzic sie za szybko..
Re: Z gadaniem czy bez
: 12 cze 2017, 14:13
autor: yacool
Ja mam wgranego Hołka i jak informuje, co 250 metrów radar, to mi tętno rośnie do interwałowego.
Re: Z gadaniem czy bez
: 12 cze 2017, 16:28
autor: Svolken
Wolę słuchać Spotifaya, a dane w zegarku
Wysłane z iPhone
Re: Z gadaniem czy bez
: 12 cze 2017, 16:37
autor: Rolli
Mily i przyjemny głos czeka na mnie w domu. W czasie biegu wole być sam z soba.
Re: Z gadaniem czy bez
: 15 cze 2017, 15:31
autor: Marx
Słucham podcasty ale mam też powiadomienia co 1km, raczej z ciekawości bo biegam na wyczucie
Re: Z gadaniem czy bez
: 22 cze 2017, 10:19
autor: Dhuza
Słucham muzyki z słuchawek bluetooth, czasem z kimś rozmawiam jak zadzwoni (też przez słuchawki), będę próbował podcastów i audiobooków, głosów z endomondo czy jakichkolwiek innych nie znoszę

Re: Z gadaniem czy bez
: 24 sie 2017, 11:03
autor: BiegiemZaMarzeniami
Na początku biegałem ze smartfonem. Do biegania endo i powiadomienia co 500m (na dłuższych biegach co 1km). Oprócz tego zawsze miałem ze sobą słuchawki i słuchałem muzyki. Później słuchałem audiobooków. Po zakupie zegarka z GPS przestałem brać ze sobą telefon. Zegarek ustawiony na pętle 1km. Z perspektywy czasu widzę, że lepiej mi się teraz biega bez słuchania czegokolwiek. Biegnąć coś konkretnego i słuchając muzyki/podcastów nie byłem dobrze skupiony ani na jednym ani na drugim. Teraz mogę dobrze realizować założony trening i przy okazji jest dużo czasu by przemyśleć wiele spraw.
Re: Z gadaniem czy bez
: 24 sie 2017, 13:30
autor: Sikor
+100
