Pierwszy test Coopera - odczyt tetna, ciekawosc
: 07 maja 2017, 21:55
Witam wszystkich serdecznie!
Dzisiaj z czystej ciekawosci wykonalem pierwszy w zyciu test Coopera (mam 33 lata). Moje standardowe tempo biegow treningowych oscyluje w granicach 5:20 - 4:50km, najlepszy ostatnio wynik na dyche to 48:19. Biegam regularnie od ok. 3 miesiecy, ok 20-30km tygodniowo, glownie wieczorami po pracy. Wrocilem do biegania po roku przerwy (nie mam duzego stazu, wiec startuje praktycznie od 0 ale majac juz wszystkie pulapki dla poczatkujacych za pasem).
Biegam z pulsometrem (FR235) gdyz z racji lekkiej nadwagi i statusu amatora, lubie widziec jak serce reaguje. Zazwyczaj moje tetno podczas treningow waha sie w granicach 155-175bpm. Patrzac na swoj log treningowy w zasadzie mozna je idealnie odniesc do wyzej podanego tempa. Na to docelowe tetno wskakuje zazwyczaj juz po 0.5km treningu i w zasadzie z drobnymi odchylami utrzymuje sie do konca.
Wyspany, dobrze rozgrzany, w piekna sloneczna pogode, ruszylem do testu. Planowalem nie przyciskac na starcie bardzo mocno (nigdy nie robilem takiego testu) i zobaczyc jak bede sie czul po 2-3 okrazeniach tym i tak znacznie szybszym niz normalnie tempem (bylo w granicach 4:05- 4:10). Po 3 okrazeniach stwierdzilem OK - jak to utrzymam, bedzie super, inaczej zdechne
Dobieglem rownym tempem do konca biegu, moze ostatnie 100m przycisnalem sprintem.
Moj wynik to 2890m - w zasadzie jestem zadowolony. Przechodzac do rzeczy - liczylem ze ten test pomoze mi wskazac (przynajmniej zblizyc sie) do HRmax, ostatnie okrazenie mialem problem ze zlapaniem oddechu, w zasadzie jeczalem chyba na pol okolicy zeby tylko dobiec
Patrzac na wykres tetna...nie przekroczylem w zasadzie 150bpm! Co wiecej, ku koncowi, byla nieco tendencja spadkowa - ok. 148bpm.
Pytanie do ekspertow - jak to odczytywac? Spodziewalem sie minimum 180bpm. Chcialbym moc lepiej poznac swoj organizm, dlatego z gory dziekuje za wszelkie wskazowki badz odnosniki do materialow jesli jest to sprawa charakterystyczna.
Dzieki!
Pozdrawiam serdecznie,
Hubbs
Dzisiaj z czystej ciekawosci wykonalem pierwszy w zyciu test Coopera (mam 33 lata). Moje standardowe tempo biegow treningowych oscyluje w granicach 5:20 - 4:50km, najlepszy ostatnio wynik na dyche to 48:19. Biegam regularnie od ok. 3 miesiecy, ok 20-30km tygodniowo, glownie wieczorami po pracy. Wrocilem do biegania po roku przerwy (nie mam duzego stazu, wiec startuje praktycznie od 0 ale majac juz wszystkie pulapki dla poczatkujacych za pasem).
Biegam z pulsometrem (FR235) gdyz z racji lekkiej nadwagi i statusu amatora, lubie widziec jak serce reaguje. Zazwyczaj moje tetno podczas treningow waha sie w granicach 155-175bpm. Patrzac na swoj log treningowy w zasadzie mozna je idealnie odniesc do wyzej podanego tempa. Na to docelowe tetno wskakuje zazwyczaj juz po 0.5km treningu i w zasadzie z drobnymi odchylami utrzymuje sie do konca.
Wyspany, dobrze rozgrzany, w piekna sloneczna pogode, ruszylem do testu. Planowalem nie przyciskac na starcie bardzo mocno (nigdy nie robilem takiego testu) i zobaczyc jak bede sie czul po 2-3 okrazeniach tym i tak znacznie szybszym niz normalnie tempem (bylo w granicach 4:05- 4:10). Po 3 okrazeniach stwierdzilem OK - jak to utrzymam, bedzie super, inaczej zdechne

Moj wynik to 2890m - w zasadzie jestem zadowolony. Przechodzac do rzeczy - liczylem ze ten test pomoze mi wskazac (przynajmniej zblizyc sie) do HRmax, ostatnie okrazenie mialem problem ze zlapaniem oddechu, w zasadzie jeczalem chyba na pol okolicy zeby tylko dobiec

Pytanie do ekspertow - jak to odczytywac? Spodziewalem sie minimum 180bpm. Chcialbym moc lepiej poznac swoj organizm, dlatego z gory dziekuje za wszelkie wskazowki badz odnosniki do materialow jesli jest to sprawa charakterystyczna.
Dzieki!
Pozdrawiam serdecznie,
Hubbs