Strona 1 z 1

po km brak sil...

: 05 mar 2017, 16:43
autor: biegam_od_3_lat
Witam Wszystkich;)
Biegam od 3 lat i postanowilem poradzic sie kogos madrzejszego. Staram sie regularnie biegac na dystansie 10 km dwa razy w tygodniu, w zasadzie przez caly roz za wyjatkiem lodu i opadow deszczu. Wydaje mi sie, ze posiadam dosc dobra kondycje (daje rade podczas dlugich wedrowek w Tatrach) ale po przebiegnieciu dychy padam....nie lapie zadyszki, nie dusze sie tylko brak sie, nogi jak kolki....nie wiem w czym tkwi problem. Czy to gorna granica mojego organizmu? Kwestia diety?
Kazdy trening biegowy poprzedzam rozgrzewka.

Bede wdzieczny jezeli ktos pochyli sie nad moim watkiem.
Pozdrawiam

Re: po km brak sil...

: 05 mar 2017, 16:59
autor: Adam Klein
Biegasz tylko dwa razy w tygodniu? To jest za mało na utrzymanie formy. A jak mocno biegniesz te 10 km?

Re: po km brak sil...

: 05 mar 2017, 17:39
autor: RoliG
Może tempo za duże ?

Próbowałeś kiedyś troche wolniej ale dalej ?

Re: po km brak sil...

: 05 mar 2017, 17:45
autor: pixelix
Coś mnie się wydaje że te treningi biegasz ile fabryka dała.

Re: po 10 km brak sil...

: 05 mar 2017, 19:51
autor: biegam_od_3_lat
Biegam tylko lub az dwa razy w tygodniu. Dom, praca + male dziecko, to wszystko mocno absorbuje czlowieka.
Faktycznie owe 10 km pokonuje dosc mocno (ile fabryka dala;) Jestem stosunkowo ciezkim i duzym facetem. Waze prawie 90kg przy prawie 190 cm wzrostu. Moze pewnym panaceum bedzie nizsze tempo...

Re: po km brak sil...

: 05 mar 2017, 20:29
autor: pixelix
1. Zwiększ ilość treningów do 3 (najlepiej 4), nie ma kompensacji, nie ma progresu. Max 2 dni przerwy między treningami.
2. Nie można z każdego treningu robić sobie zawodów na 10 km i liczyć na progres. Zrób jeden dłuższy trening, tak około 15 km spokojnym tempie (tempie w którym możesz spokojnie rozmawiać), 2 treningi zrób szybsze, np rozgrzewka + 4-5 odcinki po 1 km na przerwach, w tempie z testu coopera + schłodzenie (zrób sobie taki test, polecam), możesz też biegać szybsze odcinki np 400 m, możesz też zrobić bieg ciągły 20-40 min w tempie trochę wolniejszym niż na 10 km, fajnie się biega też BNP.
3. Jaki cel chcesz osiągnąć bieganiem.

Re: po km brak sil...

: 06 mar 2017, 06:41
autor: michal_c
Weź sobie z portalu plan,na dyche do zapetlenia i go biegaj.

Re: po km brak sil...

: 06 mar 2017, 21:50
autor: alyjen
Po amatorskim opisie to mi jako amatorowi wydaje się, że po prostu siły brakuje skoro niby zadyszki brak a nogi nie niosą. Ja tak mam z rowerem, 20km na rowerze i po schodach nie wejdę, 20km biegu i jest gites. Moim zdaniem wystarczą podbiegi i/lub przebieżki na trasie i siłę do spokojnego biegania (cokolwiek to dla każdego znaczy) 10km się zrobi błyskawicznie. Bieganie do odcięcia to akurat nie będzie najlepsza metoda i tutaj jakieś plany mogą się przydać.

Re: po 10 km brak sil...

: 08 mar 2017, 20:15
autor: rufuz
biegam_od_3_lat pisze:Biegam tylko lub az dwa razy w tygodniu. Dom, praca + male dziecko, to wszystko mocno absorbuje czlowieka.
Faktycznie owe 10 km pokonuje dosc mocno (ile fabryka dala;) Jestem stosunkowo ciezkim i duzym facetem. Waze prawie 90kg przy prawie 190 cm wzrostu. Moze pewnym panaceum bedzie nizsze tempo...
wydaje sie, ze waga trochę za duza. To jak np. ja bym wazyl 84 kg (mam 184 wzrostu), raczej tez zrobiłbym sie nieco ociężały, wolny. Waze ok 74-75 kg. Może warto tez jednocześnie zwrócić uwagę na dietę.

Re: po km brak sil...

: 09 mar 2017, 20:48
autor: MariuszBie
Mi się wydaje, że tak jak Adam ci na samym początku napisał. To za mało, dwa razy w tyg i to do tego jak ci pogoda spasuje. Ja mam 44 lata biegam od 1,5 roku 178 cm i 98 kg i staram się biegać 3 czasem 4 razy w tyg w sumie około 40-50 km tyg, nawet jak zrobię przerwę na tydzień czy dłużej to jestem w stanie po przerwie przebiec te 15 czy 20 na luzie, ale takich przerw nie mam co tydzień :)

Biegaj częściej i wolniej, a na pewno będzie poprawa. I nie szukaj wymówek, że pogoda nie taka, a że dzieci, żona, teściowa i kochana. Jak nie w pracy (co uważam za luksus) to w domu te 1,5h zawsze można znaleźć czy to przed kolacją czy później koło 20, 21, albo z rana co jest dla niektórych ciężej do zrealizowania.

Ja żeby żony nie drażnić biegam jak już zrobię wszystkim kolację i umyję najmłodszą córkę :)
Zorganizuj dobrze dzień i zadania domowe i dasz radę wyjść 3 a może i 4 razy w tyg.

powodzenia