Górny zakres tętna - wątpliwości.
: 30 gru 2016, 16:40
Cześć Wszystkim,
Na początek chciałem wszystkich serdecznie powitać. To jest mój pierwszy post na forum, chociaż zarejestrowałem się już dość dawno, a czytać forum zacząłem jeszcze znacznie wcześniej.
Biegać zacząłem w lutym tego roku i wciągnąłem się bez reszty
Od tego czasu udało mi się porządnie wykonać jeden plan treningowy na 10km i w pozostałym czasie biegać trening bazowy z wydłużaniem kilometrażu. Obecnie jestem na 7 tygodniu (z 12) planu na 10km. Biegam 5 razy w tygodniu z kilometrażem około 38-45km tygodniowo. Rok 2016 postanowiłem całkowicie przeznaczyć na dystans 10km i w moim odczuciu udało mi się uzyskać satysfakcjonujący progres. Po zakończeniu poprzedniego planu 24.07 czas na 10km poprawiłem na 46:03. Obecny plan kończę pod koniec stycznia 2017 i mam nadzieję na 43-44 minuty
Ostatni sprawdzian na 5km na Parkrunie 24.09 dał mi 20:48.
I teraz. Mam pewną obserwację dotyczącą górnego zakresu tętna. Być może znajdzie się tu ktoś, kto może wytłumaczyć to zjawisko i ewentualnie jak do tego podchodzić. Moje HRmax to 178, spoczynkowe waha się od 39-45 standardowo 42. Z kalkulatora intensywności treningowych na stronie głównej bieganie.pl wychodzą mi następujące wartości tętna przy akcentach i wyścigach:
170-176 - zawody na kolejno 5km i na 3km - na tym tętnie staram się biegać Rytmy (np powtórzenia 400m)
160-165 - zawody na 10km - na tym tętnie biegam Interwały (np powtórzenia 3min z 2min odpoczynkiem) - tempa wychodzą 3:45 - 4:00
154-158 - zawody na 15km i 21km - na tych tętnach biegam biegi tempowe (np 12min) - tempa 4:16 - 4:30
To co zauważyłem to, że na początku realizacji planów i tego poprzedniego i obecnego podczas biegania akcentów moje tętno zachowuje się tak jak w tabelce
Natomiast w miarę realizacji (obecnie 7 tydzień) górny zakres tętna się znacznie obniża - tak jakby obniżało mi się HRmax. Czytałem, że tak się dzieje w procesach treningowych, ale że aż tak? Np.
- na początku Interwał 3/2min biegałem tempem 4:15 i tętnem 172; obecnie 3:45 i tętno ledwo dobija do 164 a średnia z odcinka to 157!
- na początku bieg tempowy 12 minut biegałem tempem 5:00 i tętno 157; obecnie 4:16 i tętno 156
I niby wszystko w porządku - progres jest
ale mam wrażenie że subiektywna odczuwalność intensywności treningu się nie zmieniła. To znaczy kiedyś odczuwalność intensywności interwałów przy tętnie 172 była taka sama jak teraz przy wyższym tempie i niższym tętnie (164) a wg tabelki to już jest zupełnie inny zakres treningowy
Takim oto sposobem wypadłem z tabelki
I teraz nie wiem co z tym dalej robić, bo powiedzmy, że mam zamiar zrobić trening zwiększający pułap tlenowy (np Interwały 5x3min /2min odpoczynku) to kierując się tętnem powinienem to biegać w okolicach tętna 170-176, a ja nie mogę już tak swojego serca rozbujać
To znaczy mogę postarać się zwiększyć znacznie tempo i osiągnąć te max 171, ale ta intensywność będzie za duża żebym mógł zrobić 5 powtórzeń. Zresztą sam po sobie czuję, że zmęczenie jest o wiele większe, większa zadyszka i ogólne wrażenie NIE DA RADY
, czyli intensywność jest większa tak jakby HRmax spadło z 178 do 172. To samo z biegiem progowym. Biegnę sobie na tętnie 156, tempo 4:10 wszystko pięknie ładnie, ale czuję, że to jest za mocno, że 12 minut to dam radę, ale nie więcej, a z tabelki wynika, że na tym tętnie powinienem móc pobiec 15km sic!
Ta sytuacja stawia pod znakiem zapytania biegania akcentów na tętno. Bo co robić? W połowie cyklu treningowego ustalać ponownie HRmax?
Dodam że dolne zakresy nie zmieniają się tak znacznie. BS biegam do tętna 134 (75%) i na początku było to 6:30 teraz 5:50 -6:10
Wiem, że odezwą się zaraz głosy z obozu biegania na tempo, że tętno jest w wielu przypadkach mało miarodajne itd. etc. ale mimo to może znajdzie się ktoś kto pomoże mi takie zachowanie zinterpretować.
Pozdrawiam serdecznie i przy okazji życzę społeczności bieganie.pl wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Na początek chciałem wszystkich serdecznie powitać. To jest mój pierwszy post na forum, chociaż zarejestrowałem się już dość dawno, a czytać forum zacząłem jeszcze znacznie wcześniej.
Biegać zacząłem w lutym tego roku i wciągnąłem się bez reszty


I teraz. Mam pewną obserwację dotyczącą górnego zakresu tętna. Być może znajdzie się tu ktoś, kto może wytłumaczyć to zjawisko i ewentualnie jak do tego podchodzić. Moje HRmax to 178, spoczynkowe waha się od 39-45 standardowo 42. Z kalkulatora intensywności treningowych na stronie głównej bieganie.pl wychodzą mi następujące wartości tętna przy akcentach i wyścigach:
170-176 - zawody na kolejno 5km i na 3km - na tym tętnie staram się biegać Rytmy (np powtórzenia 400m)
160-165 - zawody na 10km - na tym tętnie biegam Interwały (np powtórzenia 3min z 2min odpoczynkiem) - tempa wychodzą 3:45 - 4:00
154-158 - zawody na 15km i 21km - na tych tętnach biegam biegi tempowe (np 12min) - tempa 4:16 - 4:30
To co zauważyłem to, że na początku realizacji planów i tego poprzedniego i obecnego podczas biegania akcentów moje tętno zachowuje się tak jak w tabelce

- na początku Interwał 3/2min biegałem tempem 4:15 i tętnem 172; obecnie 3:45 i tętno ledwo dobija do 164 a średnia z odcinka to 157!
- na początku bieg tempowy 12 minut biegałem tempem 5:00 i tętno 157; obecnie 4:16 i tętno 156
I niby wszystko w porządku - progres jest


Takim oto sposobem wypadłem z tabelki

I teraz nie wiem co z tym dalej robić, bo powiedzmy, że mam zamiar zrobić trening zwiększający pułap tlenowy (np Interwały 5x3min /2min odpoczynku) to kierując się tętnem powinienem to biegać w okolicach tętna 170-176, a ja nie mogę już tak swojego serca rozbujać



Ta sytuacja stawia pod znakiem zapytania biegania akcentów na tętno. Bo co robić? W połowie cyklu treningowego ustalać ponownie HRmax?
Dodam że dolne zakresy nie zmieniają się tak znacznie. BS biegam do tętna 134 (75%) i na początku było to 6:30 teraz 5:50 -6:10
Wiem, że odezwą się zaraz głosy z obozu biegania na tempo, że tętno jest w wielu przypadkach mało miarodajne itd. etc. ale mimo to może znajdzie się ktoś kto pomoże mi takie zachowanie zinterpretować.
Pozdrawiam serdecznie i przy okazji życzę społeczności bieganie.pl wszystkiego dobrego w Nowym Roku
