Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Typ wytrzymałościowy kontra szybkościowy - who is who

Byly już jakieś zajawki do dyskusji na ten temat i odniesienia do tego tekstu, pomyślałem, żeby go wstawić, żeby dyskusja skupiła się bezpośrednio wokół niego.

Fajny tekst ale ogólnie chyba nic nowego, przygotowując się do pierwszego maratonu w 2013 roku korzystałem już z planów Marcina Nagórka i Tomka Michałowskiego gdzie jest podział na typ szybki i wytrzymały. Jeśli ktoś się interesował swoim treningiem to już raczej wie jakim jest typem, jak ktoś się nie interesował to niech się zainteresuje

albo należy cieszyć się bieganiem czyli robić treningi zgodnie ze swoimi predyspozycjami i startować na dystansach zgodnie z predyspozycjami, albo chcieć się poprawiać na dystansach niezgodnych z predyspozycjami i wtedy robić treningi przeciwne swoim predyspozycjom co i tak nie spowoduje do zbliżenia się do przyzwoitych wyników.

foma pisze:albo należy cieszyć się bieganiem czyli robić treningi zgodnie ze swoimi predyspozycjami i startować na dystansach zgodnie z predyspozycjami, albo chcieć się poprawiać na dystansach niezgodnych z predyspozycjami i wtedy robić treningi przeciwne swoim predyspozycjom co i tak nie spowoduje do zbliżenia się do przyzwoitych wyników.

Predyspozycje mozna zmienic, ciezko i nie na 100%, ale sie da.

Pytanie: trenowac to czego sie nie umie, czy to poprawiac, co sie umie dobrze?

A tak to dobry tekst, ich hasla, ktore malo ktora ksiazka ze swoimi planami bierze pod uwage.

Specjalizacja w lekkiej poszła mocno do przodu od czasów Mamede i Lopeza. Mam wrażenie że w dzisiejszych czasach, na bieżni, w dystansach długich wśród światowej elity dominują dobrze wydłużeni szybkościowcy, a typowi wytrzymałościocwy przerzucili się niemal w całości na ulicę. Mo Farah, który na zdjęciu do artykułu na stronie głównej niejako symbolizuje wytrzymałościowca w zestawieniu z Boltem, na tle innych długasów raczej jest typem szybkościowym (oczywiście relatywnie bo wiadomo, że jeśli rozmawiamy o światowej elicie, to w porównaniu do przeciętnego obywatela naszej planety oni mają bardzo dobre predyspozycje zarówno szybkościowe i wytrzymałościowe).

Czyli skoro jestem typem ewidentnie szybkosciowym to powinienem odpuści sobie start w polmaratonie i walkę o zyciowke?

Albo potraktuj to jako wyzwanie i lataj ultra

triple33 pisze:Czyli skoro jestem typem ewidentnie szybkosciowym to powinienem odpuści sobie start w polmaratonie i walkę o zyciowke?

No i poco sie meczyc na polmaratonie w 1:40 jazeli mozna 400m w 49s.

Rolli pisze:

triple33 pisze:Czyli skoro jestem typem ewidentnie szybkosciowym to powinienem odpuści sobie start w polmaratonie i walkę o zyciowke?

No i poco sie meczyc na polmaratonie w 1:40 jazeli mozna 400m w 49s.

Po co się męczyć na 400m w 49s jak można 1:40 w półmaratonie ?

Przepraszam, powyżej jest literówka. Nie 49 tylko 69.

Runner11 pisze:

Rolli pisze:

triple33 pisze:Czyli skoro jestem typem ewidentnie szybkosciowym to powinienem odpuści sobie start w polmaratonie i walkę o zyciowke?

No i poco sie meczyc na polmaratonie w 1:40 jazeli mozna 400m w 49s.

Po co się męczyć na 400m w 49s jak można 1:40 w półmaratonie ?

Jak ktos jest zawodnikiem szybkosciowym?

No tak myślałem 1:20 w półmaratonie, 36'30" na dychę, 17 na piątkę i 9'40" na trójkę....

triple33 pisze:No tak myślałem 1:20 w półmaratonie, 36'30" na dychę, 17 na piątkę i 9'40" na trójkę....

Walcz o 3ke.