Strona 1 z 1

Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 18 lis 2016, 22:31
autor: MJay
Witam,
Mam 18 lat i w ostatnim roku zacząłem biegać dość regularnie 3-4 razy w tygodniu.
W 2015 roku zaczynałem od czasu 53min na 10km, natomiast w tym roku udało mi się osiągnąć tą odległość w 41 min.
Jednak nie jest to jeszcze czas, który by mnie satysfakcjonował. Doradziłby mi ktoś ile i jak trenować, żeby osiągnąć wyżej wymieniony cel?

(dodam jeszcze, że życiówka na półmaratonie to: 1:31:53)

Dzięki! :)

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 10:02
autor: Zbigniew94
a co robisz w cywilu ?

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 10:29
autor: rolin'
Biegasz progowe?

http://warszawskibiegacz.pl/bieg-progow ... o-amatora/

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 13:34
autor: Adam Klein
MJay pisze:Witam,
Mam 18 lat i w ostatnim roku zacząłem biegać dość regularnie 3-4 razy w tygodniu.
W 2015 roku zaczynałem od czasu 53min na 10km, natomiast w tym roku udało mi się osiągnąć tą odległość w 41 min.
Jednak nie jest to jeszcze czas, który by mnie satysfakcjonował. Doradziłby mi ktoś ile i jak trenować, żeby osiągnąć wyżej wymieniony cel?

(dodam jeszcze, że życiówka na półmaratonie to: 1:31:53)

Dzięki! :)
Musiałbyś powiedzieć, co robiłeś do tej pory i jak wyglądała Twoja progresja.
Generalnie, skoro sie rozwijasz, to moze powinieneś robić to co do tej pory.

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 14:03
autor: MJay
Biegi progowe robiłem, ale w zasadzie to do dzisiaj nie znałem nazwy na ten rodzaj treningu.
Po prostu jednym z moich treningów w tygodniu był bieg w tempie 4:25-4:30.
Ogólnie moje 'treningi' do tej pory wyglądały dość chaotycznie.
Biegałem 3-4 razy w tygodniu na odległość od 9 do 11 km.
W tym jeden bieg był szybszy niż pozostałe (progowy) oraz po jednym z nich robiłem podbiegi 20-30 minutowe.
Wszystko co robiłem było dość intuicyjne, nie miałem jeszcze okazji biegać konkretnym planem treningowym.

I chciałbym dodać, że nie biegałem w tej częstotliwości 3-4 tygodniowo przez cały rok ale od maja/czerwca.
Wcześniej starałem się o przynajmniej 2 biegi tygodniowo.

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 14:31
autor: Adam Klein
No to intuicyjnie bardzo dobrze Ci wychodziło.
Jakiś prosty schemat zawsze jest przydatny, czyli np:
- 2x60min spokojnie + przebiezki/podbiegi (np wtorek sobota)
- raz jakiś trudniejszy szybszy trening (czwartek)
- jakiś dłuższy trening, 90-120 min (niedziela)

Czasem jakieś zawody, czasem jakiś interwał.

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 14:47
autor: rolin'
Progowy ma być w tempie jaki jesteś w stanie utrzymać przez godzinę. 4:25-4:30 to za wolno. Spróbuj ~4:15. Ja mam podobny cel jak twój i trochę gorszy wynik na dyszkę i biegam progowe 6 km ciagłe po ~4:15-4:20. Jadę podobnym schematem, który proponuje Adam. Tylko w sobotę drugi zakres zamiast spokojnego biegu i w niedziele spokojne rozbieganie. Albo w sobotę spokojnie i na niedzielnym rozbieganiu delikatnie przyspieszam na końcu.

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 14:57
autor: marek84
MJay pisze:Witam,
Mam 18 lat i w ostatnim roku zacząłem biegać dość regularnie 3-4 razy w tygodniu.
W 2015 roku zaczynałem od czasu 53min na 10km, natomiast w tym roku udało mi się osiągnąć tą odległość w 41 min.
Jednak nie jest to jeszcze czas, który by mnie satysfakcjonował. Doradziłby mi ktoś ile i jak trenować, żeby osiągnąć wyżej wymieniony cel?

(dodam jeszcze, że życiówka na półmaratonie to: 1:31:53)

Dzięki! :)
Jeśli biegając nieregularnie osiągnąłeś taki progres, to... wystarczy biegać regularnie 4xtydzień to samo + wydłużyć jeden trening do 16-18km spokojnym tempem i 40min/10 połamiesz :)
Jeśli chciałbyś biegać jeszcze szybciej (co wielkim wyczynem nie będzie), to albo weź jakiś gotowy plan albo poszukaj trenera/grupy -> z doświadczenia widzę, że takie trochę chaotyczne układanie planów na forum ma i plusy i minusy -> plusy są takie, że masz nowe bodźce (treningi, których nie robiłeś) i idziesz do przodu (zwłaszcza na początku). Minusem jest, że nie ma to jakiejś spójnej całości - ciężko zapanować nad formą. Bardziej wygląda to wtedy tak, że "ogólnie" idziesz powoli do przodu, ale żeby trafić i być w najlepszej formie na najważniejszych zawodach to już jakiś spójny plan by musiał być.
Poprzez spójny rozumiem to, że np. jeśli biegasz taki progowy 6km po 4:15, to za tydzień powinieneś pobiec np. 8km po 4:20 a za 2 tygodnie 7km po 4:15, a za 3 tygodnie robisz np tydzień "luźniejszy" i biegasz zamiast tego treningu coś zupełnie innego. Wtedy to jest jakiś ułożony trening, ma ręce i nogi - inaczej to tak trochę strzelanie na oślep (dopóki cel duży - to coś trafisz, ale im szybciej chcesz biegać, tym trudniej trafić). Ja zacząłem biegać jakiś dłuższy/sensowniejszy i ułożony plan 2 miesiące temu i wydaje mi się, że zrobiłem lepszy progres z tego niż przez wcześniejsze pół roku, gdzie biegałem tak naprawdę jakieś plany "z tygodnia na tydzień" (one też miały sens i też się poprawiałem - ale wolniej i czasami po prostu nie wiedziałem co pobiec i co da lepszy efekt).

Re: Trening na zejście poniżej 40min na 10km

: 19 lis 2016, 16:06
autor: b@rto
@up
Mądrze napisane, szczególnie ze spójnością planu. W sam cel trafione.