Forum Bieganie.pl

Od marca zacząłem biegać z telefonem trzymanym w dłoni z włączoną aplikacją Endomondo. Doszedłem do rekordowego wyniku w teście coopera 2,91(1wrzesień2016) a cel mam powyżej 3km i pewnie dopiero na wiosnę poprawię rekord bo zimno utrudnia uzyskanie rekordu.

Myślę że było by łatwiej ten cel osiągnąć gdybym miał ręce wolne od trzymania telefonu by móc bardziej wymachiwać rękami bo to podobno pomaga w biegu bo nogi małpują ręce i nie tracił bym czasu na zerkanie co chwilę w telefon jaki mam czas, dystans i prędkość średnią zwłaszcza że prędkość GPS jest mało dokładna nawet jak ktoś szybko biegnie i w związku z tym wpadłem na taki pomysł by:

nagrać sobie przez mikrofon taki plik mp3 do słuchania w którym jakiś lektor typu ivona mówił by co każde 5 sekund jaki dystans powinienem w tym czasie pokonać. Dystans był by w miarę dokładny bo trasa biegowa jest oznaczona

Co o tym sądzicie a może macie jakieś inne sposoby na to by nie biec ani za szybko ani za wolno?

wybacz, ale dość mocno mnie rozbawiłeś
idź na bieżnię/stadion gdzie masz odmierzone dokładnie kółko, włącz stoper i po każdym kółku kontroluj czas aż dojdziesz do 3km

albo zmierz sobie "endomondem" odległość 3km, włącz stoper na starcie w zegarku i wyłącz na "mecie"

najlepsze są najprostsze rozwiązania

Ustaw co 100m twojego znajomego/znajoma, ktorzy beda tobie mowic co 100m ile juz biegniesz. Pierwsza osoba macha reka "ze start" i wszyscy wlaczaja Endomondo i jak przebiegasz to kazdy znajomy/znajoma mowi tobie ile czasu minelo.

Proste. Ja zawsze tak robie jak biegne. Wczoraj 23km .

Jak masz duzo znajomych, to co 50m.

Widac Rolli, że masz świetny nastrój po tych 23km. Ciekawe co twoi znajomi Ci podawali podczas biegu (oprócz czasów), że Ci tak humor dopisuje?

Daniels radzi kontrolę tempa oddechami. Jeśli nie udaje się utrzymac oddechu 2 na 2 (dwa kroki wdech, dwa kroki wydech), to prawdopodobnie pierwszą częśc dystansu biegniemy za szybko. Końcówkę można już bez stresu leciec 2 na 1 lub 1 na 2.

Telefon z endo lepiej schowac do pasa biodrowego, zamiast nosic w ręku. Czasem przydają się słuchawki.

Na odmierzonej trasie w zupełności wystarczy zwykły zegarek ze stoperem. I to jest chyba najlepsze rozwiązanie. GPSowi zdarzają się przekłamania.

ja przy wybieganiu oddycham rytmem 4/4 (cztery krok wdech, cztery kroki wydech), a 2/2 to dla mnie wyścig na piątkę... :D

Zrozumiałem, że to dla potrzeb testu Coopera, a nie do tłuczenia kilometrów.

Ale faktycznie, może lepiej żeby autor się ustosunkował.

Wybiegania, to ja biegam na czuja. Tak żeby coś czuc w nogach, ale nie sapac i za bardzo się nie eksploatowac. Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia jaki mam wtedy rytm oddychania. Muszę zwrócic na to uwagę.

Trenuję na bieżni tartanowej krótkiej 120 metrowej bo innej nie ma w okolicy i trenuje też w lesie bo do lasu mam jeszcze bliżej ale rekord łatwiej na tej bieżni zrobić. Pewnie najlepiej zaznaczyć kredą co 20 metrów odcinki na tej bieżni a potem biegnąć i słuchać mp3 w telefonie jaki dystans powinienem zaliczyć w tym czasie.

Śmieszne to ale jak zda egzamin to chyba warto.

Liczyłem na jakieś pożyteczne rady typu zamiast endomondo używaj aplikacji która mówi ,,szybciej'' jak biegnie się wolniejszym tempem niż planowany tylko czy jakaś aplikacja oferuje taki bajer w wersji darmowej lub chociaż nawet w płatnej?

Fajnie się śmiać z początkującego (może przesadzam że początkujący bo 5km w 22minuty9sekund ale do poziomu zaawansowania dopiero kropla w morzu). Nie wiem czy nauczę się wyczuwać tempo na czuja a skoro jest XXI wiek to dlaczego sobie nie ułatwiać nie zawsze poważnymi sposobami.

Jak biegasz na bieżni to załóż zegarek ze stoperem i wystarczy do kontroli tempa. Nawet tak jak mówisz, możesz sobie co 20 metrów zaznaczyć kredą jak Ci potrzeba, ale nawet te 120 metrów i kontrola tempa to już jest dobrze. Jak masz pobiec 3 km w 12 minut, to przelicz sobie jaki to jest czas na 120 metrów i już. Bieganie z telefonem w ręku i jakieś cudowanie z mp3, nagranymi głosami itp. nie zda egzaminu, to zbędne pierdoły.

Bodajże runtastic daje sygnały głosowe jak mu się ustawi kontrolę tempa, ale kontrola tempa wg gps może się odbywać tak, że co chwila będziesz miał "za szybko", "za wolno", bo jest tolerancja. GPS nie określa Twojej lokalizacji co do centymetra ani nie co sekundę.

Najlepszym rozwiązaniem jest zegarek i czujnik kadencji na buta, zegarek ma wibracje i pikanie jeżeli tempo za niskie.
W endomondo też można ustawić mówienie

Wysłane z mojego HTC 10 .

SiewierskiBiegacz pisze: Fajnie się śmiać z początkującego (może przesadzam że początkujący bo 5km w 22minuty9sekund ale do poziomu zaawansowania dopiero kropla w morzu). Nie wiem czy nauczę się wyczuwać tempo na czuja a skoro jest XXI wiek to dlaczego sobie nie ułatwiać nie zawsze poważnymi sposobami.

Wystrczy pobiegac. A tempo przyjdzie po 2 tygodniach samo. Bez mowiacych budek telefonicznych. Ale trening nie brales pod uwage w swoich planach?

Qba Krause pisze:ja przy wybieganiu oddycham rytmem 4/4 (cztery krok wdech, cztery kroki wydech), a 2/2 to dla mnie wyścig na piątkę... :D

Oddech jest czynnoscia nieswiadoma i dopasowuje sie automatycznie do intensywnosci trenigowej. Oddychanie "rytmem" jest bledem i mitem poczatkujacych, utrudnia i komplikuje taka prosta sprawe jak bieganie.

Oddech jest sterowany przez maly mozdzek, ktory steruje automatyczne procesy w organizmie.

Rolli mnie w szkole uczyli, że ośrodek oddychania jest w pniu mózgu

Znalazłem coś takiego ,,Stymulatora (Running)'' https://play.google.com/store/apps/deta ... roid&hl=pl kosztuje 9,56 zł. Co 15 sekund mówi czy za wolno czy za szybko biegnę

https://www.youtube.com/watch?v=xswx5mxlvAY

używa to ktoś bo nie wiem czy kupić?

Tyle osób Ci mówi, że to bez sensu a Ty nadal swoje to po co w ogóle zadajesz tu pytanie ?

Żadnej GPS nie powie Ci dokładnego tempa chwilowego na bieżni 120metrowej

katekate pisze:Rolli mnie w szkole uczyli, że ośrodek oddychania jest w pniu mózgu

Zgadza sie.
Troche zle napisalem.
W sumie pracuje razem z muzdzkiem sterujac miesnie oddechowe. Ale co najwazniejsze, wszystko odbywa sie nieswiadomie.