Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Motoryka cz. 4 - Sprężystość

Romanov nie zostawiłby na Tobie suchej nitki.

2:42 - Charmander.
wtf?

To jest temat dla fizyka-geeka.

Adam Klein pisze:Romanov nie zostawiłby na Tobie suchej nitki.

Gorzej gdyby mnie pochwalił...

Sprężystość jest pewnie tak samo genetyczna jak predyspozycje do sprintu, czasami sie zastanawiałem czy to nie to samo, ale jednak chyba nie. Pamietam takiego chłopaka w liceum. Z malego rozbiegu wsadzał piłkę do kosza, był minimalnie wyższy ode mnie.
Ale Ci super sprężyście skoczkowie tez chyba nie specjalizują sie w bieganiu ( a moze powinni ?). Chyba, że to jest jednak zupełnie inna sprężystość.

Wszystkie cechy motoryczne są w pewnym stopniu uwarunkowane genetycznie, ale różnymi metodami treningowymi można uwydatnić i poprawić. Oczywiście nie oznacza to że każdy jest wstanie biegać tak jak zawodnicy na załączonym filmie. Bo taki efekt jest wypadkową wielu czynników.

Jeżeli naukowcom uda się wyszczególnić gen "sprężystości", to nie będzie on przypisany do koloru skóry. Sprężystość jest trenowalną cechą motoryczną, tak jak na przykład gibkość i tu zgadzam się z Krzyśkiem.
Poza tym, to o czym piszesz dotyczy pracy eksplozywnej, czyli takiego jednorazowego wyskoku jak w skoku wzwyż, gdzie wykorzystujesz zarówno elastyczność tkankową i skurcz koncentryczny. Ćwiczenia plyometryczne prowokują do takiej właśnie pracy. Natomiast częstotliwość pracy biegowej ogranicza ten rodzaj pracy, bo zbyt długo trwa taka akcja mięśniowa i kadencja musiałaby spaść do około herca, jak na przykład w trójskoku.

Ta trenowalnosc tej specyficznej biegowej sprężystości jest niewiadomą. To znaczy Kipchoge jak widzieliśmy robi ten swój dziwny taniec na stepperach z lekkim obciążeniem ale on przecież zawsze (tzn odkąd pamietam) był świetnym zawodnikiem a to co teraz robi to pewnie kwestia ostatnich dwóch lat. Czy ktos trenowal jakos specyficznie sprężystość Bekele w młodym wieku?
Chyba nie.

Nie znaczy że to nie jest trenowalne, ale akurat oni nie biegają tak dlatego, że ktos trenował z nimi sprężystość.

Ale dla białasa to moze byc jakiś kierunek.

yacool pisze: Poza tym, to o czym piszesz dotyczy pracy eksplozywnej, czyli takiego jednorazowego wyskoku jak w skoku wzwyż, gdzie wykorzystujesz zarówno elastyczność tkankową i skurcz koncentryczny. Ćwiczenia plyometryczne prowokują do takiej właśnie pracy.

1. Cechy motoryczne nie maja tylko cos z praca ekscentryczna do czynienia, tylko z kazdym rodzajem ruchu.
2. Praca ekscentryczna nie jest wykonywana przy jednym skoku , tylko przy kazdym kroku. Kazdy praca krok zaczyna sie z napieciem miesnia, pracy ekscentrycznej, kompenascji, pracy koncentrycznej i rozluznienie. Wszystkie te czynniki sa cechami motoryki.
3. Cwiczenia plyolmetryczne poprawiaja sile tylko posrednio. Glownym celem plyo jest poprawienie sztywnosci miesni, co poprawia sprezystosc, co poprawia wykorzystanie sily.
4. Cechy motoryki sa wrodzone i czesciowo (niestety tylko czesciowo) wyuczone.

I juz uciekam, bo jak zwykle nic nie rozumie.

Pozdrowienia
Rolli

Będę o tej trenowalności mówił w następnym odcinku, przy okazji koordynacji skurczu ekscentrycznego, bo to są w pierwszej kolejności ćwiczenia na czucie równoczesności pracy mięśni nogi podporowej. Tutaj bardzo łatwo jest przegiąć z obciążeniami i katować nogę w myśl zasady, że im więcej sobie założę tym lepiej, ale poza przyrostem siły nie ma wzrostu sprężystości. Dlatego też plyometria w klasycznym wydaniu będzie przegięciem. Stepper Kipchoge i etiopska rozgrzewka Bekele, nadają się do wyczuwania sprężystości znacznie lepiej.

W gwoli ścisłości dodam, że używane dawniej pojęcie: cech motorycznych, zostało zastąpione określeniem: zdolności motorycznych.

Musiałem to napisać, bo mój promotor nie darowałby mi tego, że nie zareagowałem

Materiał jak zwykle skłania do refleksji. Dzięki.

Dzięki za czujność. Jestem po silnikach i operuję nieco inną nomenklaturą, dlatego mogę nie wyczuwać niuansów, które dla purystów są oczywiste. Niemniej jeśli to o czym piszę i mówię okaże się skuteczne w pracy z zawodnikami i zaowocuje na początek rekordami Polski, to takie teoretyczne potyczki lingwistyczne zejdą na dalszy plan.

Za to, to ja chetnie bede trzymal kciuki.