roczny makrocykl treningowy

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Od czasu gdy bieganie przestało być tylko sposobem na pozbycie się paru kg i poprawę kondycji, zaczęło się wyznaczanie kolejnych biegowych celów – celów coraz bardziej odległych czasowo. :oczko: Pojawia się jakiś zarys startów i zaczynam się zastanawiać jak to wszystko połączyć w skali roku. :oczko:
Jak waszym zdaniem powinien wyglądać roczny makrocykl treningowy?
Jak wygląda taki cykl np. dla osoby szykującej się do startu na wiosnę i jesień? Mowa o powiedzmy o połówce na wiosnę i maratonie na jesień.
Zaczynamy od jesiennego maratonu – pobiegliśmy i co?
Kiedy baza tlenowa, kiedy zwiększanie objętości,kiedy siła? Co z szybkością?
Przydałby się jakiś zarys mogący stanowić w miarę elastyczny punkt wyjścia :hej:
Obrazek
New Balance but biegowy
rwJasiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
Życiówka na 10k: <35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spider, z całym szacunkiem kiedy czytam Twoje posty zastanawiam się skąd się urwałeś. Po 1... piszesz troszkę po "polskomemu" po 2 nie wiem skąd czerpiesz swoją wiedzę a tym bardziej terminologię użytą min. w tym temacie ( choć nie tylko). Wychodzę z założenia, że jeśli nie ma się rzetelnej wiedzy aby móc ją wykorzystać i pomóc innym to należy swoje uwagi zapisywać w swoim dzienniczku treningowym do którego dostęp masz tylko i wyłącznie TY a nie upubliczniać bzdur i mącić ludziom w głowach.
Czasami osiągając apogeum stanu jakim jest nuda wchodzę i czytam Twojego bloga treningowego... nic a nic z niego nie rozumiem. Jedyne co wyciągam z Twoich niesamowitych opowieści to stan ogarniającej mnie irytacji.

Przepraszam, że piszę nie na temat... ale dłużej wytrzymać już nie mogłem.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Spid3r - powinieneś się naprawdę zastanowić nad tym, co napisał rwJasiu, i w konsekwencji nad tym, co piszesz, niech to forum trzyma jakiś poziom...

Co do tematu - ostatnio więcej zaczęło się mówić o braku konieczności periodyzacji treningu.
Był na ten temat spory artykuł w "Bieganiu" papierowym.

Obecnie podejście, które mówi, że nie ma potrzeby dzielenia roku treningowego na okresy jest coraz częściej dyskutowane.

Moim zdaniem nie potrzeba jakoś specjalnie dzielić roku na fazy.
Sposób organizacji treningu powinien wg mnie tylko brać pod uwagę założony kalendarz startów oraz ewentualnie warunki pogodowe, chociaż ja np. w zimie robiłem normalnie szybkie treningi... Być może przy wyższym stopniu wytrenowania staje się to trudniejsze, mnie nie przysparzało specjalnych problemów...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Spid3r - powinieneś się naprawdę zastanowić nad tym, co napisał rwJasiu, i w konsekwencji nad tym, co piszesz, niech to forum trzyma jakiś poziom...

Co do tematu - ostatnio więcej zaczęło się mówić o braku konieczności periodyzacji treningu.
Był na ten temat spory artykuł w "Bieganiu" papierowym.

Obecnie podejście, które mówi, że nie ma potrzeby dzielenia roku treningowego na okresy jest coraz częściej dyskutowane.

Moim zdaniem nie potrzeba jakoś specjalnie dzielić roku na fazy.
Sposób organizacji treningu powinien wg mnie tylko brać pod uwagę założony kalendarz startów oraz ewentualnie warunki pogodowe, chociaż ja np. w zimie robiłem normalnie szybkie treningi... Być może przy wyższym stopniu wytrenowania staje się to trudniejsze, mnie nie przysparzało specjalnych problemów...
a ja się ztoba kolego nie zgodze
to co proponuje kolega spider jest sensowne
1. 2 szczyty formy w roku
2. 2 okresy roztrenowania
3. porzadna baza tlenowa i budownaie silu użytkowej i ogolnej
4. okresy pracy specjalistycznej
5. tapering itd. itd.

jest w tym napisaniu lekki haos ale wynika to z tego że kolega musiał zawrzec troche informacji na szybko.

Ja rozumiem każde zdanie i każde pojęcie uzyte przez kolege Spidera.
Jego post jest jedyny co odpowiada na pytanie i podaje droge temu co zadal pytanie jka podzielic rok treningowo startowy.

Tompoz
Tompoz
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Kolego Tompoz : Twoja opinia to niestety bardzo kiepska rekomendacja...
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Spid3r : Gdybym był złośliwy to spamem mógłbym określić część twoich postów.
A wracając do tematu postu to kolega marek81 powinien pogrzebać trochę w archiwum bo ten temat był omawiany wiele razy. Można też zastanowić się nad rozmaitymi planami treningowymi i wyciągnąć z nich ogólne wnioski.
I jeszcze jedna uwaga: do w miarę sensownego zaplanowania treningu przeciętnego biegacza-amatora wiedza dotycząca treningu czołówki światowej nie jest potrzebna...
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:Kolego Tompoz : Twoja opinia to niestety bardzo kiepska rekomendacja...
:nienie:

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze: A wracając do tematu postu to kolega marek81 powinien pogrzebać trochę w archiwum bo ten temat był omawiany wiele razy. Można też zastanowić się nad rozmaitymi planami treningowymi i wyciągnąć z nich ogólne wnioski.
I jeszcze jedna uwaga: do w miarę sensownego zaplanowania treningu przeciętnego biegacza-amatora wiedza dotycząca treningu czołówki światowej nie jest potrzebna...
gdyby kolega czytał dokładnie, to by wiedział, że forum przeglądałem.. nie tylko to.
Co do Spid3r-a to ma chłop racje w jednym - gadać dla gadania to potraficie a udzielić odpowiedzi nie :hejhej:
maneater1 pisze: I jeszcze jedna uwaga: do w miarę sensownego zaplanowania treningu przeciętnego biegacza-amatora wiedza dotycząca treningu czołówki światowej nie jest potrzebna...
i ponownie - nie czytasz...
o światowej czołówce dałem tylko to:http://bieganie.pl/?cat=15&id=104&show=1 i jest to tekst na tym forum polecany na każdym kroku.
A gdzie tu widzisz trening światowej czołówki??? http://www.cracoviamaraton.pl/artykuly/ ... ni?tekst=1
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1577&show=1
http://www.bieganie.pl/?cat=15&id=180&show=1
no chyba, że siebie za takową uważasz i dlatego nie chcesz się podzielić swą wiedzą :oczko:
Ludzie, padło pytanie. Spid3r się naprodukował, Qba Krause napisał, że się od takiego planowania odchodzi.. reszta jest nie na temat :bum:
skoro nie możecie żyć bez znęcania się nad innymi, proponuje w melanżu założyć oddzielny topik "spide3r i tompoz oraz ich teorie":oczko: myślę, że będzie się cieszył sporym zainteresowaniem :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

No to się Qba nie wpasował w temat, bo w 1. poście jest mowa o startach na wiosnę i jesień, a dla takiego schematu biega się tak jak podał spid3r.
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
rwJasiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
Życiówka na 10k: <35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Spid3r

:)
Nie. Ja NIE "wgoogluję" i NIE skopiuję treningu z internetu, zmieniając nieco szyk zdań i również NIE dodam kilku słów od siebie tak aby tekst zdawał być się mojego autorstwa. Nie stanę w szrankach z Tobą drogi Spiderze bo subiektywnie nie mam wystarczającej wiedzy aby komukolwiek doradzać a tym bardziej pojedynkować się na 'rozpiski' :taktak: . Bazuje jedynie na swoim doświadczeniu. Dość często czytam różne opracowania na temat fizjologii, biomechaniki oraz innych ważnych aspektów treningowych, zgłębiam tajniki wielu szkół jednak nie czuje się na tyle kompetentny aby wskazać komuś jak ma trenować, a tym bardziej rozpisać roczny plan działań. Robię to tylko po to aby poznać lepiej swój organizm, spojrzeć na niektóre sprawy z boku. Zwyczajnie jeśli czemuś się poświęcam to chce mieć na ten temat możliwie jak największe pojęcie. Co do udzielania rad innym... może za parę lat ??

Opowiedz mi proszę nieco skąd bierze się Twoja wiedza, na kim się wzorujesz i jakie masz doświadczenie w tej materii??


Kolego @Tompoz.

Ciesze się również, że podzielasz zdanie spidera.
Ja wciąż czekam na śmiałka który odważy się trenować według twojego planu.
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

marek81 : Przede wszystkim to uwaga odnośnie treningu czołówki światowej była do spid3ra a nie do ciebie.
Po drugie: jeżeli nie znalazłeś nic na poruszany temat w archiwum ( co jest dosyć trudne bo temat był omawiany wielokrotnie ) to link do strony Maratonu Krakowskiego wyjaśnia dosyć dobrze ogólne założenia treningu biegacza-amatora. Więc jeżeli nie potrafisz wyciągnąć wniosków z tekstów które cytujesz nie oczekuj że ktoś zrobi to za ciebie. Czytać za ciebie też nikt najprawdopodobniej nie będzie.
Po trzecie: Jeżeli pytasz o ogólny zarys planu treningowego pod półmaraton i maraton to jedno jest pewne. Nie zaczynamy od przebiegnięcia maratonu...
Zazwyczaj kolejność jest taka że najpierw trenujemy a potem biegniemy półmaraton/maraton a nie odwrotnie...
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:marek81 : Przede wszystkim to uwaga odnośnie treningu czołówki światowej była do spid3ra a nie do ciebie.
w takim razie sorki :oczko:
maneater1 pisze:marek81 :
Po drugie: jeżeli nie znalazłeś nic na poruszany temat w archiwum ( co jest dosyć trudne bo temat był omawiany wielokrotnie )
omawiany był ale nie znalazłem tam pewnej rzeczy która mnie interesuje albo były to w rozmowy bardziej o wpleceniu siłowni itp :oczko:
maneater1 pisze:marek81 : link do strony Maratonu Krakowskiego wyjaśnia dosyć dobrze ogólne założenia treningu biegacza-amatora. Więc jeżeli nie potrafisz wyciągnąć wniosków z tekstów które cytujesz nie oczekuj że ktoś zrobi to za ciebie. Czytać za ciebie też nikt najprawdopodobniej nie będzie.
tekst jest super. Właściwie gotowiec ale jako baza drugi tekst tych samych autorów mówi już o dalece innym sposobie przebiegania tego samego okresu.
Jeśli miałbym liczyć na twą pomoc w zrozumieniu powyższych tekstów napisałbym to wprost :oczko: Te teksty to tylko przykłady i rożne pomysły jakie można znaleźć j.w. ci sami autorzy - różne rozwiązania. Liczyłem na to, że sam od siebie coś napiszesz albo wskażesz inne źródło ale widać nie masz nic do powiedzenia.
maneater1 pisze:marek81 :
Po trzecie: Jeżeli pytasz o ogólny zarys planu treningowego pod półmaraton i maraton to jedno jest pewne. Nie zaczynamy od przebiegnięcia maratonu...
Zazwyczaj kolejność jest taka że najpierw trenujemy a potem biegniemy półmaraton/maraton a nie odwrotnie...
to chyba nieporozumienie.. albo nie zrozumienie..
Kończy się sezon, ostania większa impreza. Po niej następuje przejście z cyklu startowego w jakim byłeś przez ostanie miesiące - do budowania bazy, zwiększania kilometrażu czy siły. po takim okresie znów wchodzisz ..nazwijmy to sezon startowy. jedna impreza wiosną i druga jesienią. Co chyba oczywiste, do każdej imprezy się przygotowujesz :bum: nie wiem co tu jest niezrozumiale ale widać coś musiało być.. :oczko:

ps. chętnie przeczytam twoją opinię ale niech ona coś merytorycznego wnosi..
pozdrawiam
Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rwJasiu pisze:@Spid3r

:)
Nie. Ja NIE "wgoogluję" i NIE skopiuję treningu z internetu, zmieniając nieco szyk zdań i również NIE dodam kilku słów od siebie tak aby tekst zdawał być się mojego autorstwa. Nie stanę w szrankach z Tobą drogi Spiderze bo subiektywnie nie mam wystarczającej wiedzy aby komukolwiek doradzać a tym bardziej pojedynkować się na 'rozpiski' :taktak: . Bazuje jedynie na swoim doświadczeniu. Dość często czytam różne opracowania na temat fizjologii, biomechaniki oraz innych ważnych aspektów treningowych, zgłębiam tajniki wielu szkół jednak nie czuje się na tyle kompetentny aby wskazać komuś jak ma trenować, a tym bardziej rozpisać roczny plan działań. Robię to tylko po to aby poznać lepiej swój organizm, spojrzeć na niektóre sprawy z boku. Zwyczajnie jeśli czemuś się poświęcam to chce mieć na ten temat możliwie jak największe pojęcie. Co do udzielania rad innym... może za parę lat ??

Opowiedz mi proszę nieco skąd bierze się Twoja wiedza, na kim się wzorujesz i jakie masz doświadczenie w tej materii??


Kolego @Tompoz.

Ciesze się również, że podzielasz zdanie spidera.
Ja wciąż czekam na śmiałka który odważy się trenować według twojego planu.
o ktory ci mój plan chodzi. Oraz jak wypowiesz się który to wskarz w nim błędy nieścislości bzdury itd. itd.

Tompoz
Tompoz
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego Marku 81 czy ile tam ci ........................ mam do ciebie prosbę wskaż w moich teoria wypowiedziasz bzdury. Dokonaj analizy.
Z góry dziekuje.

Tompoz
Tompoz
ODPOWIEDZ