Strona 1 z 4

10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 22 wrz 2016, 21:38
autor: Maario78
Witam.

Kilka dni temu pobiegłem 10k z czasem 38:15.
Wynik mnie dość ucieszył ponieważ jestem po kontuzji (złamanie stawu skokowego) a do samych zawodów jakoś specjalnie się nie szykowałem co najważniejsze nie była to dycha "w trupa" lecz z lekkim zapasem i zbyt zachowawczo. Sama trasa miała mieszaną nawierzchnie.

Na marginesie dodam że powrót do "formy" kosztował mnie dużo wysiłku bo spadek był ogromny (3-4 miesiące)

Postanowiłem więc pójść za ciosem i połamać te 38 min a nawet spróbować zbliżyć się do 37 minut.

W sieci znalazłem plan, patrząc na tempa treningów wydaje się być realnym. Nie mam pojęcia jak z resztą, kilometry i rozmieszczenie poszczególnych elementów w dniu tygodnia.

Jeżeli ktoś może rzucić okiem i ocenić czy będzie to dobry pomysł.

Dodam że zostało mi na przygotowanie jakieś 7 tygodni więc plan trochę okroje i zacznę go od 14 tygodnia.

http://www.laufszene.de/wordpress/train ... in-38-min/

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 22 wrz 2016, 22:12
autor: Morcin
Skoro jesteś po kontuzji to może być za duży kilometraż , brakuje też trochę siły w postaci podbiegów .
Na plus dłuższe interwały typu 3x3km ale na wynik 37 minut musisz trochę szybciej biegać .
Kilometrówki chyba mogą być za wolen (plan) .

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 22 wrz 2016, 22:17
autor: Morcin
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=8992 . Ten plan przyniósł mi rekordy na każdym dystansie na których biegałem tej jesieni .

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 22 wrz 2016, 22:45
autor: b@rto
Zarzucam ten plan do zakładek i daję 90% że w przyszłym roku też z niego skorzystam. Tak prosty, że bajka. Widzę w nim moc.

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 22 wrz 2016, 23:50
autor: Maario78
Nie oczekuję minutowego peogresu po wdrożeniu tego planu, raczej bieganie czegoś konkretnego niż tego co mi przyjdzie do głowy w danym dniu.
Nogę miałem złamaną na koniec marca a sam problem z powrotem związany był z spadkiem wydolność, wytrzymałości a nie z samym złamaniem.
Brak ruchu i przemieszczanie się na wózku zrobiło swoje.

Bazę jakąś mam, robiłem dużo sb a obecny mój kilometraz to około 100km tygodniowo 5-6 treningów i około 100 rowerem.

Pytam po prostu czy warto wdrożyć ten plan, czy ma on ręce i nogi. Nigdy nie stosowałem planu pod dyche.

Te 15-20s byłbym w stanie wtedy urwać ale zbyt długo czekałem aby przyspieszyć, zaryzykować bo na trasie dość mocno wiało.

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 00:14
autor: Maario78
Morcin pisze:http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=8992 . Ten plan przyniósł mi rekordy na każdym dystansie na których biegałem tej jesieni .
Wygląda ciekawie.
Jutro przejrzę dokładniej.

Wysłane z mojego SM-G900F .

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 09:51
autor: Morcin
Zszedłbym z kiloemtrami ogólnie a skupiłbym się na akcentach . Niemiekci też dobry .

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 13:10
autor: Maario78
Morcin pisze:http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=8992 . Ten plan przyniósł mi rekordy na każdym dystansie na których biegałem tej jesieni .
Przeanalizowałem go sobie i stwierdzam że jest lepszy jak ten niemiecki,jest bardziej przejrzysty, jest większy nacisk na akcenty więc skorzystam z niego.
Choć to nie plan pod maraton konstrukcją przypomina plany Jurka Skarżyńskiego.
Troszkę go zmodernizowałem, część skipów zastąpię krótkimi intensywnymi 120m podbiegami a do drugiego zakresu dodałem "Jurkowe" 3M.
Kilometraż będzie się kręcić coś koło 80km tygodniowo ale to będę już sobie regulować pod siebie.

Powinno być dobrze.

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 17:06
autor: Zbigniew94
100 km na 38 minut ? ni szkoda zdrowia ? biegaj mniej a efektywniej ;)

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 17:29
autor: adam1adam
Fakt 38min/10km to zaden wyczyn , ale 100km/Woche wrozy postep i tak ja typuje na 35min!

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 17:35
autor: adam1adam
A tak wlasciwie dlaczego kolega zyczy obie 38min/dycha - masz mozliwosci
pokaz na ile cie stac 33min , 32 min /10km to przecierz nie takie trudne.
52lata- 35min :oczko: sie biegalo

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 18:20
autor: Maario78
Bez przesady 33 czy 32/10km to już wyższa szkoła jazdy [WHITE SMILING FACE]️ Mało który amator osiąga takie czasy.
Może i przyjdzie czas na te 35min ale nie zrobię tego tak po prostu i szybko.
I tak biegając nic wielkiego z kontuzją w międzyczasie (w końcówce przygotowań do Orlenu) w rok zdjełem 2 min na 10km.
Kilometry robię bo lubię.

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 20:05
autor: pixelix
Zbigniew94 pisze:100 km na 38 minut ? ni szkoda zdrowia ? biegaj mniej a efektywniej ;)
efektywniej to znaczy U ciebie codziennie walić mocny trening? Nie można tak biegać jeśli się trenuje 6x w tygodniu, łatwo doprowadzisz do przetrenowania. Musi istnieć pewna proporcja między akcentami a zwykłymi wybieganiami. I akurat te 100 km/tydzień jest w sam raz do trenowania pod dystans 10 km.

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 20:25
autor: Zbigniew94
pixelix pisze:
Zbigniew94 pisze:100 km na 38 minut ? ni szkoda zdrowia ? biegaj mniej a efektywniej ;)
efektywniej to znaczy U ciebie codziennie walić mocny trening? Nie można tak biegać jeśli się trenuje 6x w tygodniu, łatwo doprowadzisz do przetrenowania. Musi istnieć pewna proporcja między akcentami a zwykłymi wybieganiami. I akurat te 100 km/tydzień jest w sam raz do trenowania pod dystans 10 km.

co do kolegi bardzo dobrze jak lubisz biegać. A w ogóle co kolegi niżej chodzi o to że organizm musi wypoczywać a 100 km bez suplementacji ;) to tak powiem już regeneracja idzie leksza do lamusa. (a jeszcze jakiś bodziec to dopiero dupa.)

np taki Coe źle się czuł to robił wolne i miał w dupie schematy ;)

Re: 10km poniżej 38 minut - ocena planu.

: 23 wrz 2016, 20:42
autor: mihumor
100km tygodniowo pod łamanie 38/10km? No można, kto bogatemu zabroni jeno po co. Po 100km to się do maratonu biega i to nie lekki trening a dla wielu już takie przebiegi będą zapewne okraszane kontuzjami. Z mojego doświadczenia wynika, że przy 100km/h to trudno dosyć utrzymać dobry balans między regeneracją a obciążeniem i aby tyle biegać trzeba mieć już sporo kilometrów w nogach,sporo sezonów za sobą, odpowiednie zdrowie i dużo wiedzieć na swój temat by to było efektywne a nie tylko ciężkie objętościowo w dzienniczku treningowym. Ja na przykład najbardziej efektywnie biegam na objętościach koło 60 km i wtedy robię największy postęp, najefektywniej mi to wychodzi. Rzecz indywidualna. 38 min łamałem z przebiegów 30-40km tygodniowo ale wtedy biegałem mało walcząc z kontuzją, 37 z przebiegów koło 60km i to jest opisane na blogu w stopce na przedostatniej stronie z podaniem temp. To było 8 tygodni treningu i z tego jeszcze pobiegłem 1.20.30 połówkę co potwierdza, że tych kilometrów to wcale aż tak wiele ni3e trzeba by zrobić dodatkowo sensowne WT na takim poziomie.