Forum Bieganie.pl

Jak w temacie od jakiegoś czasu robię sobie burpees przed treningami. Najpierw rozgrzewka 10-15 min, potem burpees a na końcu bieg i na zakończenie rozciąganie. Ćwiczę nawet przed mocnymi akcentami. I tu rodzi się moje pytanie, czy waszym zdaniem opłaca się ćwiczyć przed mocnymi treningami, czy raczej dać sobie spokój. Póki co interwały i rytmy daję radę ale czy nie zajeżdżam się za bardzo, to nie wiem

A nielepiej bieganie jako rozgrzewka , a pozniej cwiczenia burpee.
Chociaz przed interwalami (ale wg, ciebie co to sa te interwaly) lepiej
burpee zrobic wrzed- wtedy nie pobiegniesz za mocno interwalow

adam1adam pisze:A nielepiej bieganie jako rozgrzewka , a pozniej cwiczenia burpee.
Chociaz przed interwalami (ale wg, ciebie co to sa te interwaly) lepiej
burpee zrobic wrzed- wtedy nie pobiegniesz za mocno interwalow

Odwrotnie. Jezeli bieganie wazne, to burpees po interwalach.

Rolli pisze:

adam1adam pisze:A nielepiej bieganie jako rozgrzewka , a pozniej cwiczenia burpee.
Chociaz przed interwalami (ale wg, ciebie co to sa te interwaly) lepiej
burpee zrobic wrzed- wtedy nie pobiegniesz za mocno interwalow

Odwrotnie. Jezeli bieganie wazne, to burpees po interwalach.

czyli mam rozumieć to tak: przy spokojnym biegu robić burpees przed, a przy mocnych/trudnych treningach burpees robić po?

pixelix pisze:

Rolli pisze:

adam1adam pisze:A nielepiej bieganie jako rozgrzewka , a pozniej cwiczenia burpee.
Chociaz przed interwalami (ale wg, ciebie co to sa te interwaly) lepiej
burpee zrobic wrzed- wtedy nie pobiegniesz za mocno interwalow

Odwrotnie. Jezeli bieganie wazne, to burpees po interwalach.

czyli mam rozumieć to tak: przy spokojnym biegu robić burpees przed, a przy mocnych/trudnych treningach burpees robić po?

Twój cel to bieganie, tak?
Czy twój cel to zrobić jak najwięcej i najszybciej burpees w określonym czasie?
Burpees jest z pompką, a sprawle bez pompki.

Wysłane z mojego SM-T113 .

ja od dziecka znam to ćwiczenie i nazywało się "delfinki" hehe, co ci ludzie teraz nie wymyślą, ehhh

Burpees na rozgrzewke sie nadaje swietnie. Na finisher rowniez. Zarowno w formie interwalu czy na czas.


Wysłane z iPhone .

struc pisze:Burpees na rozgrzewke sie nadaje swietnie. Na finisher rowniez. Zarowno w formie interwalu czy na czas.


Wysłane z iPhone .

Tylko gdy masz w planie interwaly a cwiczac burpees najczęściej wchodzisz w strefy beztlenowe, czyli kolokwialnie pisząc nie da się tego ćwiczenia najczęściej robić wolno i na spokojnie xD. A co za tym idzie, interwaly będą spalone, tak samo jakbyś przed zawodami biegowymi zrobił bardzo szybko 4x 300m.
Należy się rozgrzać, tak, ale nie przekraczając progu aerobowego.

Wysłane z mojego SM-T113 .

Yahoo pisze:

struc pisze:Burpees na rozgrzewke sie nadaje swietnie. Na finisher rowniez. Zarowno w formie interwalu czy na czas.


Wysłane z iPhone .

Tylko gdy masz w planie interwaly a ćwicząc burpees najczęściej wchodzisz w strefy beztlenowe, czyli kolokwialnie pisząc nie da się tego ćwiczenia najczęściej robić wolno i na spokojnie xD. A co za tym idzie, interwaly będą spalone, tak samo jakbyś przed zawodami biegowymi zrobił bardzo szybko 4x 300m.
Należy się rozgrzać, tak, ale nie przekraczając progu aerobowego.

Wysłane z mojego SM-T113 .

Zgadzam się z kolegą, w środę zrobiłem 3.2 km + 4 x 1.2 km ( średnio po 3:42)/ 3 min truchtu + 3.2 km . Próbowałem ćwiczyć ale nie miałem już siły, gdybym zrobił przed to ostatni interwał byłby powyżej 4 min/km.

Dzisiaj zrobiłem 3.2 km + 4 x 1.6 km (po 4:02) / 1 min truchtu + 3.2 km. Trening mniej obciążający, ale nie chciałem się już zajeżdżać. Tak więc raczej nie opłaca się robić żadnych ćwiczeń siłowych w dniu mocniejszego treningu.

struc pisze:Burpees na rozgrzewke sie nadaje swietnie. Na finisher rowniez. Zarowno w formie interwalu czy na czas.

"Na czas" jest tendencja i duzej wiekszosci, ze robi to cwiczenie niepoprawnie.

pixelix pisze:

Yahoo pisze:

struc pisze:Burpees na rozgrzewke sie nadaje swietnie. Na finisher rowniez. Zarowno w formie interwalu czy na czas.


Wysłane z iPhone .

Tylko gdy masz w planie interwaly a ćwicząc burpees najczęściej wchodzisz w strefy beztlenowe, czyli kolokwialnie pisząc nie da się tego ćwiczenia najczęściej robić wolno i na spokojnie xD. A co za tym idzie, interwaly będą spalone, tak samo jakbyś przed zawodami biegowymi zrobił bardzo szybko 4x 300m.
Należy się rozgrzać, tak, ale nie przekraczając progu aerobowego.

Wysłane z mojego SM-T113 .

Zgadzam się z kolegą, w środę zrobiłem 3.2 km + 4 x 1.2 km ( średnio po 3:42)/ 3 min truchtu + 3.2 km . Próbowałem ćwiczyć ale nie miałem już siły, gdybym zrobił przed to ostatni interwał byłby powyżej 4 min/km.

Dzisiaj zrobiłem 3.2 km + 4 x 1.6 km (po 4:02) / 1 min truchtu + 3.2 km. Trening mniej obciążający, ale nie chciałem się już zajeżdżać. Tak więc raczej nie opłaca się robić żadnych ćwiczeń siłowych w dniu mocniejszego treningu.

Burpees to nie ćwiczenie siłowe, tylko wytrzymalosciowo-kondycyjne.

Rób burpees w inne dni od biegania.

I nie warto zajezdzac się na treningach.

Pamiętaj, że interwaly są mniej istotne od treningu aerobowego.
Czasami robiąc często i mocno interwaly ma się gorsze wyniki, niż biegając w większości na luzie i spokojnie.

Nie pisze,ze interwalow się nie robi, i są blee etc. Są potrzebne ale nie przez cały rok.

Wysłane z mojego SM-T113 .

Jeszcze jedna sprawa. Daniels w swojej książce zaleca włączenie do planu treningowego 2-3 razy w tygodniu trening oporowy (pompki, brzuszki, unoszenie nóg i kolan itp.) Biegam prawie codziennie (max 1-2 dni w tygodniu czasem wypadną) to gdzie ja taki trening mam upchnąć, przed biegiem? po biegu? W ogóle w książce Danielsa jest pełno niejasności.

hejka jakiś czas temu dwa miesiące ćwiczyłam z trenerem personalnym z http://www.elitezone.com.pl niestety musiałam nieco przyoszczędzić kaski i zrezygnowałam. Teraz ćwiczę w domu, biegam, co się da. Jak ćwiczyłam pod okiem trenera robiąc burpees to zawsze mi powtarzał, że spadają mi biodra do dołu. Do dziś nie mogę opanować tego ćwiczenia... albo tyłek opada mi na dół i wygina się odcinek lędźwiowy, albo tyłek wypinam za bardzo do góry. Nie mogę znaleźć równowagi pomiędzy tym. Czy macie jakieś rady? może nogi muszę wyrzucać dalej albo bliżej?

pixelix pisze:Jeszcze jedna sprawa. Daniels w swojej książce zaleca włączenie do planu treningowego 2-3 razy w tygodniu trening oporowy (pompki, brzuszki, unoszenie nóg i kolan itp.) Biegam prawie codziennie (max 1-2 dni w tygodniu czasem wypadną) to gdzie ja taki trening mam upchnąć, przed biegiem? po biegu? W ogóle w książce Danielsa jest pełno niejasności.

Cwiczenia silowe po biegu stanowczo.
Przy tej ilosci treningow na tydzien to moim zdaniem zgodnie z zasada
"Keep the hard days hard and the easy days easy" -> link

W dwoch slowach: przeplatac dni ciezkie (bieg + silka) i lekkie (tylko lzejsze bieganie), zeby byl czas na regeneracje.

I jak tam mistrzu ? Jak teraz trenujesz, moze moglbys cos napisac o tym jak trenujesz, czy dobrze jest na twoim przykladzie.

Wysłane z mojego SM-T113 .