Jaki czas na teście przed 10km ?
: 21 sie 2016, 15:51
Witam!
Może coś najpierw o sobie.
24 lata, 67kg, biegam cokolwiek od 4lat, z czego pierwsze 2 lata to przebieg około 300km na rok takie próbowanie siebie. Poprzedni rok to trening mocny, za mocny shin split którego nie byłem w stanie przebić i jeden start w parkrun 5km z czasem 21:46. W tym roku po poukładaniu swojego życia wziąłem się mocniej za trening, stwierdziłem, że będę dokumentował swoje osiągnięcia dokładnie na endomondo bo to dopinguje, a po za tym taki mój mały pamiętniczek [ https://www.endomondo.com/users/1651848 ... uts/latest ].
Moim celem na ten rok to pobiec 06.11 na 10km poniżej 45min. I tu się rodzi kilka moich pytań.
Jestem na etapie treningów na 7 tygodniu 2 trening do zrobienia. Myślę że mogę w tym tygodniu przed zawodami zrobić jeszcze 3 treningi więc 2 muszę odrzucić, które ? Iść po kolei ?
Czy narzucony przeze mnie cel nie jest zbyt wymagający ? W tym roku również miałem problemy z shin, ale szybko reagowałem i udało się zwyciężyć.
Korzystam z tego treningu http://bieganie.pl/?cat=19&id=306&show=1 . W tym tygodniu mam zawody na 11km jaki czas powinien założyć na tym dystansie by ten trening był dla mnie sprawdzianem? (Myślałem o 52min.)
I pytanie trochę wybiegające w przyszłość, Jeżeli osiągnę postawione sobie cele, popracuje w zimę nad siłą i wytrzymałością to czy pod koniec przyszłego sezonu jest szansa na zejście poniżej 40min ? Czy w ogóle taki progres nie będzie miał miejsca, a ja co najwyżej mogę przypłacić to kontuzjami lub przetrenowaniem?
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi bardziej doświadczonych kolegów.
Może coś najpierw o sobie.
24 lata, 67kg, biegam cokolwiek od 4lat, z czego pierwsze 2 lata to przebieg około 300km na rok takie próbowanie siebie. Poprzedni rok to trening mocny, za mocny shin split którego nie byłem w stanie przebić i jeden start w parkrun 5km z czasem 21:46. W tym roku po poukładaniu swojego życia wziąłem się mocniej za trening, stwierdziłem, że będę dokumentował swoje osiągnięcia dokładnie na endomondo bo to dopinguje, a po za tym taki mój mały pamiętniczek [ https://www.endomondo.com/users/1651848 ... uts/latest ].
Moim celem na ten rok to pobiec 06.11 na 10km poniżej 45min. I tu się rodzi kilka moich pytań.
Jestem na etapie treningów na 7 tygodniu 2 trening do zrobienia. Myślę że mogę w tym tygodniu przed zawodami zrobić jeszcze 3 treningi więc 2 muszę odrzucić, które ? Iść po kolei ?
Czy narzucony przeze mnie cel nie jest zbyt wymagający ? W tym roku również miałem problemy z shin, ale szybko reagowałem i udało się zwyciężyć.
Korzystam z tego treningu http://bieganie.pl/?cat=19&id=306&show=1 . W tym tygodniu mam zawody na 11km jaki czas powinien założyć na tym dystansie by ten trening był dla mnie sprawdzianem? (Myślałem o 52min.)
I pytanie trochę wybiegające w przyszłość, Jeżeli osiągnę postawione sobie cele, popracuje w zimę nad siłą i wytrzymałością to czy pod koniec przyszłego sezonu jest szansa na zejście poniżej 40min ? Czy w ogóle taki progres nie będzie miał miejsca, a ja co najwyżej mogę przypłacić to kontuzjami lub przetrenowaniem?
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi bardziej doświadczonych kolegów.