Komentarz do artykułu Jak wytłumaczyć, dlaczego dobry maratończyk nie musi być dobrym sprinterem?
: 09 lip 2016, 23:11
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Musimy pamiętać, że jesteśmy produktem ewolucji/biologii, która nie rządzi się prawami logiki. Z tego co pamiętam, to jest to dosyć podstawowe zagadnienie w antropomotoryce i wynika ze struktury budowy mięśni. Żeby biegać szybko, trzeba generować duża siłę, co jest procesem energochłonnym. Żeby biegać daleko, trzeba generować umiarkowana siłę w długim okresie czasu. Za to pierwsze odpowiedzialne są włókna szybkokurczliwe (białe), a za to grugie wolnokurczliwe (czerwone). I dopiero w tym momencie wchodzi logika, nie można mieć więcej i jednych i drugich, co oznacza, że nie można być w jednej jednostce czasu zarówno silnym i wydolnym. To nie dotyczy oczywiście jedynie biegania.Czy jednak dałoby się poprowadzić taki ciąg logiczny wobec jednego zawodnika?
No to teraz weźmy przykładowego 'geparda' Usaina Bolta: na 100m osiąga on średnią prędkość 44km/h (tempo: 1,36) przy średnej długości kroku 290cm. Jak długo byłby on w stanie utrzymywać takie tempo? Niedługo; ale na 100m wystarczającoWłókna mięśniowe szybkokurczliwe
Ze względu na niską zawartość mioglobiny zwane również białymi. Charakteryzują się bardzo krótkim czasem skurczu, co znalazło odzwierciedlenie w ich nazwie – włókna mięśniowe szybkokurczliwe. Warto również zaznaczyć, iż siła ich skurczu jest średnia lub duża. Cechują się one także wyższą niż w przypadku włókien mięśniowych wolnokurczliwych podatnością na zmęczenie. W ludzkim organizmie wyróżniamy dwa rodzaje włókien mięśniowych szybkokurczliwych:
odporne na zmęczenie (tlenowo – glikolityczne; typu IIA lub FOG)
podatne na zmęczenie (glikolityczne; typu IIX lub FG)
Oba wymienione typy charakteryzują się średnią (IIA) i małą (IIX) kapilaryzacją (unaczynieniem). Na podobnym poziomie ukształtowała się również zawartość tłuszczów obojętnych znajdujących się w mięśniach: średnia – włókna IIA, mała – włókna IIX. We włóknach typu IIA zachodzą przemiany metaboliczne tlenowo – beztlenowe, natomiast we włóknach IIX dominują już głownie procesy beztlenowe. Ze względu na siłę, którą generują cechują się dużą średnicą włókien oraz znaczną ilością miofibryli w poszczególnych włóknach mięśniowych.
To o El Guerroju to była odpowiedź chyba na Twoją (lub podobną do Twojej) odpowiedź, że to się załamuje gdzieś w okolicach 1500 - 5000, chodziło mi, że na takim krótkim odcinku to jest nadal często prawda, że dopiero jak rozciągniemy na skrajne przypadki (maraton i 100m) to widać, że to już nie pasuje i gdzieś ta logika musiała zostać zaburzona.Andrzej_Witek pisze:ale ma ziarno prawdy, ponieważ przykładem tego jest Hicham El Guerrouj.
I moje pytanie brzmi, czy był jakiś z góry ustalony lub oczekiwany klucz odpowiedzi?
Tylko, że bez tego nie jesteśmy w stanie wyjaśnić tego zjawiska.bez konieczności wchodzenia w jakąś specjalistyczną wiedzę
Czy naprawdę? Tzn czy myślisz, że musimy koniecznie wchodzić w fizjologię? Jeżeli ktoś oczekuje odpowiedzi na poziomie fizjologicznym to tak, ale na poziomie logicznym to chyba nie jest potrzebne.adam.b pisze:Tylko, że bez tego nie jesteśmy w stanie wyjaśnić tego zjawiska.bez konieczności wchodzenia w jakąś specjalistyczną wiedzę
jego przesłanie jest sprzeczne z wiedzą fizjologiczną i tyle. Jeżeli ktoś odpowiada twierdząco, to po prostu nie wie co mówi.Czyli chcąc biegać dobrze maraton musisz biegać dobrze 100 m
Chodzi trening i docelowy cel realizacji.adam.b pisze:Tak jak wspomniałem wczesniej, nie da się tego wyjaśnić na poziomie logicznym, bo zgodnie z rozumowaniem logicznym dobry sprinter powinien być również dobrym maratończykiem. W rzeczywistości nie jest to możliwe, a dla mnie ciekawsze jest, czemu tak jest. Poprzez zrozumienie można wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie.
A wracając do pytania z ankiety:
jego przesłanie jest sprzeczne z wiedzą fizjologiczną i tyle. Jeżeli ktoś odpowiada twierdząco, to po prostu nie wie co mówi.Czyli chcąc biegać dobrze maraton musisz biegać dobrze 100 m
Ale to jest już inna kwestia - treningu. Ale może inna nie do końca, bo też można ją wykorzystać jako przykład. Pytanie retoryczne: czy da się zrealizować jeden cykl treningowy, w wyniku którego osiągniemy wysoki efekt zarówno pod względem siły i wytrzymałości?Chodzi trening i docelowy cel realizacji.
Zwróć uwagę, że sprinterzy trenują inaczej na siłowni niż maratonczycy
Niekoniecznie, bo po tych latach może się okazac, że zawsze miał większe predyspozycje do długich dystansówJak ktoś dobrze biega 100m i trenował długie lata te 100m, to jak będzie trenowal długie lata pod maraton też będzie dobry, ale raczej wątpię, aby był w czołówce najlepszych.
Duże ciężaru powodują rozrost tkanki mięśniowej.adam.b pisze:Czyli wiemy, że sprinter i maratończyk to inne byty. W tym momencie ciekawe wydaje się pytanie na ile siłowo powinien być przygotowany maratończyk i jaką część cyklu treningowego powinien temu poświęcić i odwrotnie. Wspomniany U. Bolt dużo czasu spędza na siłowni wykonując ćwiczenia z dużym obciążeniem. Czy maratończykowi takie ćwiczenia w ogóle są potrzebne? I odwrotnie, czy sprinter powinien biegać dłuższe dystanse w cyklu treningowym? No ale to są raczej pytania na inną dyskusję i teorii jest tu co niemiara.