Strona 1 z 2

Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 13:06
autor: bors
Cześć,

Chciałem popróbować pobiegać wg. szkoły polskiej, a więc na pewno trochę II zakresu i tutaj pojawiają się moje wątpliwości. Wpisałem sobie w kalkulator na bieganie.pl moją życiówkę z dychy, tętno maksymalne z zawodów (oczywiście może być niedoszacowane) i wyskoczyły mi wartości, które trochę mnie zaskoczyły.

Otóż dzisiaj pobiegłem sobie na spokojnego beesa na samopoczucie - wyszło 11 km po średnio 5:33 przy śr. tętnie 153, co według kalkulatora przekłada się... na górną granicę II zakresu. I jak to rozumieć? Czy przy II zakresie nie powinno się już odczuwać większego zmęczenia, lekkiej zadyszki itd.? Przy takim tętnie, jak podaje kalkulator dla II zakresu, zdarzało mi się biegać pierwsze odcinki danielsowskich progów na przykład. Czy to jest ze sobą tożsame?

Patrząc na obliczenia z kalkulatora wychodzi, że beesy powinienem biegać właściwie po 6:00 (z Danielsa też wychodzi mi jakieś 5:55), ale wtedy czuję się jakbym szedł :)

Jeśli ktoś może trochę rozwiać moje wątpliwości, to będę wdzięczny :)

Pozdrawiam!

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 13:24
autor: barcel
Musisz podać tą życiówkę na 10km i wynik uzyskany ostatnio. No i ten puls maksymalny oszacowany. Wówczas może coś da się wyczarować.

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 13:42
autor: bors
barcel pisze:Musisz podać tą życiówkę na 10km i wynik uzyskany ostatnio. No i ten puls maksymalny oszacowany. Wówczas może coś da się wyczarować.
Życiówka na 10 km z końcówki ubiegłego roku 48:30, w tym roku połówka 1:46:46, chociaż gdyby nie to, że biegłem z chorobą, to pewnie dało się jeszcze trochę z tego urwać. Tętno maksymalne, jakie udało mi się zmierzyć na zawodach, to 193.

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 14:13
autor: rubin
Mam bardzo podobną sytuację. Najwyższe HR, jakie udało mi się zarejestrować (na zawodach) to 209 bpm, spoczynkowe zaś ok. 48. Zgodnie z kalkulatorem II zakres powinnam realizować w granicach 161-166 bpm, a taka intensywność to dla mnie raczej relaks. Ostatecznie w planach treningowych mam biegać II zakres (12-14 km, kros) starając się nie przekraczać 180 bpm - i nie jest to trening, który by mnie wykańczał. Organizm ludzki to skomplikowana i nie zawsze przewidywalna maszyna ;)

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 14:31
autor: barcel
Ogólnie bieg w drugim zakresie, nie ma wykańczać. To jest trening z rodzaju "ładujących". Zazwyczaj następnego dnia wykonuje się mocniejszą jednostkę, lub dzień przed.

jeśli kolega @bors biega na 10 km 48:30 to mu daję tempo około 4:50/km. Ja bym zaczął biegać biegi w tzw. drugim zakresie, od 6km w okolicach 5:10/km i obserwował samopoczucie jak również puls średni z takiego odcinka i puls spoczynkowy. Stopniowo wydłużał dystans do 10-12km. Dopiero jak się ustabilizuje dyspozycja na 12km zaczynasz myśleć i zwiększeniu prędkości, ale to już dalsza przyszłość.

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 14:33
autor: rubin
Dlatego właśnie o tym napisałam. Hr dla II zakresu ustaliliśmy na podstawie samopoczucia w czasie i po treningu, a nie kalkulatorów.

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 14:46
autor: barcel
rubin pisze:Mam bardzo podobną sytuację. Najwyższe HR, jakie udało mi się zarejestrować (na zawodach) to 209 bpm, spoczynkowe zaś ok. 48. Zgodnie z kalkulatorem II zakres powinnam realizować w granicach 161-166 bpm, a taka intensywność to dla mnie raczej relaks. Ostatecznie w planach treningowych mam biegać II zakres (12-14 km, kros) starając się nie przekraczać 180 bpm - i nie jest to trening, który by mnie wykańczał. Organizm ludzki to skomplikowana i nie zawsze przewidywalna maszyna ;)
Wydają się to być słuszne założenia ;-) Powodzenia

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 20:31
autor: bors
barcel pisze:Ogólnie bieg w drugim zakresie, nie ma wykańczać. To jest trening z rodzaju "ładujących". Zazwyczaj następnego dnia wykonuje się mocniejszą jednostkę, lub dzień przed.

jeśli kolega @bors biega na 10 km 48:30 to mu daję tempo około 4:50/km. Ja bym zaczął biegać biegi w tzw. drugim zakresie, od 6km w okolicach 5:10/km i obserwował samopoczucie jak również puls średni z takiego odcinka i puls spoczynkowy. Stopniowo wydłużał dystans do 10-12km. Dopiero jak się ustabilizuje dyspozycja na 12km zaczynasz myśleć i zwiększeniu prędkości, ale to już dalsza przyszłość.
Dzięki za konkretną odpowiedź, czyli wychodzi, że powinno to być o jakieś 10 sekund na km wolniej niż na przykład progowe tempo z tabelek Danielsa. I równocześnie nieznacznie wolniej niż tempo, w jakim biegam obecnie półmaraton. Popróbuję i zobaczymy, jakie będą efekty i odczucia przy takim biegu.
rubin pisze:Mam bardzo podobną sytuację. Najwyższe HR, jakie udało mi się zarejestrować (na zawodach) to 209 bpm, spoczynkowe zaś ok. 48. Zgodnie z kalkulatorem II zakres powinnam realizować w granicach 161-166 bpm, a taka intensywność to dla mnie raczej relaks. Ostatecznie w planach treningowych mam biegać II zakres (12-14 km, kros) starając się nie przekraczać 180 bpm - i nie jest to trening, który by mnie wykańczał. Organizm ludzki to skomplikowana i nie zawsze przewidywalna maszyna ;)
Oczywiście, bo nikt nie jest standardowy :) Dlatego nigdy nie bazowałem na tętnie raczej, bo jest ono zależne od bardzo wielu czynników, nawet tych zewnętrznych jak chociażby temperatura. Tętno sprawdzam ewentualnie w formie porównań - dwie podobne jednostki miesiąc po miesiącu i jak wygląda tętno, jeśli spada może to być oznaka progresu lub regresu, jeśli rośnie. Na przykład w okolicach Wielkanocny takie 10-11 km w spokojnym tempie 5:20/km biegałem z tętnem ok. 140-145, a dziś wolniej, a z tętnem wyższym, co by się zgadzało, bo z formą u mnie ostatnio nie najlepiej. Ale z kalkulatora na bieganie.pl nawet tempo II zakresu wskazywało mi w okolicach 5:30/km, co już wydawało mi się dość dziwne :)

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 21:17
autor: adam1adam
KIedys napisalem cos takiego na ten temat:
wg. mojej opinni powinienes orientowac sie bardziej tempem!
WB2 jest wolniejsze od TM (tempa maratonu -sredniego tempa
ostatnio przebiegnietego maratonu).
Jaka dlugosc WB2 - na poczatku minimum 8km! sukcesywnie zwiekszajac
dlugosc biegu. Jak poznac wlasciwe tempo? To najistotniejsze pytanie.
Nie dysponujac zadnymi przyrzadami pomirowymi moze pulsometrem,
80-85%Hmax (ale ja nigdy nie biegam np. na puls). Rada: Staraj sie przebiec
pierwszy ciagly (BC2) i dopiero wtedy zmierzyc puls 26-28U/min, a po
min ponizej 20/min jesli jestes wtych granicach - to jestes na dobrej drodze
jesli nie . 1. Puls za wysoki pobiegles za szybko lub skonczyles za szybko
2. Puls za niski mozesz przyspieszyc nastepnym razem srednio
3. Po minucie masz 16 U/min zwieksz dystans o 2km lub
idzie forma!
Dla kompletnie nieopanowanych polecam krotki BNP- bieg z narastajaca
predkoscia (opisany na forum ) na. poczatek 14km.
Okres BPS to okes w ktorym juz jestes wprawionym w bieganiu BC2.
Czy bieganie BC2 jest ciezkie ? Otoz nie! Ale zato meczace zawsze musisz
pamietac o zalozonym dystansie ktory chcesz przebiec i nie dopuszczac
do tego aby nogi poniosly( Czesto biegacze robia sobie sprawdziany podczas
BC2 aby sie pozniej chwalic po ile przebiegli szybki km ).
Po dobrym BC2 powiniennes miec luz w nogach np. pobiegniej 4x200m , a powinienes
czuc jak nogi ciagna- jesli niemasz ochoty na 200 setki -przesadziles!
BC2 to przeciez bieg w granicach stezenia mleczanu raczej 2mmol/l i tego trzeba sie
trzymac. Ma to byc bieg ladujacy (jak to mawial Skarzynski).
Do mojego 2:45 w Hamburgu BC2 to bylo 3:45-3:50/km , a z perspektywy czasu
uwazam , ze i tak to bylo za szybko!
Planujesz 4h/M czy 5:40-50/km nie bedzie zawolne - otoz nie, ale trzeba pamietac
ze u biegacza na poczatku zachodza rozne zmiany np. ukladu krwionosnego, ze
rzeczywiscie bedziesz musial szybko zweryfikowac zalozenia co do maratonu-
Najlepszy debiut w maratonie wg. moich danych to 2:18 po 1.5 rocznym treningu,
czyli wszystko jest mozliwe!

W zasadzie co do mojego podejscia do BC2 nic sie nie zmienilo , a moge powiedziec
ze potwierdzilo w/w obserwacje.

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 21:43
autor: b@rto
adam1adam pisze:Rada: Staraj sie przebiec
pierwszy ciagly (BC2) i dopiero wtedy zmierzyc puls 26-28U/min, a po
min ponizej 20/min jesli jestes wtych granicach - to jestes na dobrej drodze
jesli nie . 1. Puls za wysoki pobiegles za szybko lub skonczyles za szybko
2. Puls za niski mozesz przyspieszyc nastepnym razem srednio
3. Po minucie masz 16 U/min zwieksz dystans o 2km lub
idzie forma!
Bez urazy Adam, ale czy mógłbyś to dać "na chłopski"? Co to znaczy 26-28U/min i tak dalej?

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 21:53
autor: adam1adam
uderzen na min . a co sadzisz o tym;
http://www.bbc.com/sport/athletics/36275649

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 21:56
autor: b@rto
Myślę, że temat dopingu w Kenii to nie w tym wątku. :D

Ja wiem, że "u/min" to uderzenia na minutę, ale o co chodzi z tymi wartościami? Skąd 26-28, skąd po minucie 20?

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 22:01
autor: adam1adam
Stara metoda mirzysz tetno przez 10sek i po minucie to byl taki standart.
Co mnie zastanawia - chlopaki ze sredniej szkoly mogli biec ciagly po 4:10min/km
/bez specjalnego treningu) ciekawe jak to teraz wyglada :hahaha:

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 22:06
autor: ziko303
Ja mam podobne wyniki do Twoich i np. wczoraj biegłem II zakres po 5:20. Natomiast miałem tylko alert tętna jeżeli przekroczyło 158 i nie kontrolowałem tempa. Ostatecznie wyszło średnio 155, maksymalnie 161. BS na tym poziomie zdecydowanie powinieneś biegać w okolicach 6:00. Można się tego nauczyć :oczko: Co do odniesienia do Danielsa, to zauważ, że jego tempa progowe (przynajmniej dla planów dla bardziej początkujących) nie przekraczają 3-4 km. II zakres powinien trwać dłużej i być biegany w miarę równo, więc jak ruszysz za szybko to po paru kilometrach, albo wejdziesz na wyższy zakres, albo będziesz musiał mocno zwalniać.

Re: Drugi zakres - wątpliwości

: 12 maja 2016, 22:59
autor: Krzychu M
Jak biegałem dychę w 39minut to II zakres po 4:22-4:24/km czyli 5sek/km wolniej niż TM.
10-12km takiego tempa to bardzo lajtowy trening.Nie odczuwałem specjalnie różnicy niż wybieganie np. 15-16km po 4:50/km.
Myślę,że właśnie tak się powinno odczuwać II zakres.Ale gdyby przyspieszyć o te 5"/km do TM i pobiec np. 20-21km to już
byłaby męcząca jednostka.
W planie do maratonu mam zamiar biegać II zakres 2x w tygodniu plus inny akcent w zależności od fazy przygotowań.