Plan treningowy do maratonu taki aby uzyskać progres
: 25 kwie 2016, 15:26
witam,
proszę o pomoc w zmianie treningu lub potwierdzenie kontynuacji obecnego do maratonu na jesieni.
Zaczynam mój trzeci sezon biegowy i postępy są ale.
W dniu wczorajszym Orlen maraton przebiegłem w 3:17:54 zakładałem min. 3:15 i negativ split z opcją do 3:10 jak sił wystarczy.
Był to mój trzeci maraton pierwszy 3:32 Dębno drugi Poznań 3:20 w ubiegłym roku.
10 km w tym roku Poznań Maniacka 39:11 poprzedni rok też Poznań 40:42
półmaraton Piła 1:29 rok wcześniej Piła 1:34
Te pierwsze dwa lata treningów to było takie poszukiwanie nic konkretnego jakieś plany które wydawały mi się faje i tyle.
Zacząłem się przykładać więcej czytać szukać odpowiednich planów na jesieni żeby przygotować się na wiosenny maraton.
Zacząłem realizować plan z Bieganie.pl cztery dni w tygodniu dwa tygodnie w zapętleniu i tak grudzień, styczeń następnie doszły dodatkowe dwa dni piątek sala gimnastyczna-ćwiczenia, środa bieganie lub basen. I tak do połowy lutego następnie plan do 10 km ale tylko ostatnie pięć tygodni z planu żeby zyskać trochę szybkości do Maniackiej - wyszło super 40 złamane. Powrót do planu z Bieganie .pl proponowany do Orlenu na ten rok. Biegałem wszystko w zakresach z kalkulatora biegowego na podstawie czasu z 10 km (to był mój sprawdzian przygotowań) 6 dni w tygodniu. Utwierdził mnie w przekonaniu słuszności tego planu wywiad z Grzegorzem Gronostajem i Emilem Dobrowolskim. Zamierzałem biec negativ split na podstawie kalkulatora Marco czas z 10 km 39:11 z Poznania, zrobiłem korektę zapas zaczynam z zającami na 3:15 a na 32 -34 przyspieszam.
Wczoraj zające po 34 -35 km odpadły ja nie miałem siły przyspieszyć.
pytanie jak żyć znaczy trenować ?
Jestem załamany - prawie.
Zamierzam teraz biegać 10 może jeden półmaraton.
Na jesieni tradycyjnie Piła półmaraton (sprawdzian) i maraton raczej Poznań (blisko i termin odpowiedni)
Ale jaki plan ! pomocy !
Może badania wydolnościowe ?
Nie wiem doradźcie.
proszę o pomoc w zmianie treningu lub potwierdzenie kontynuacji obecnego do maratonu na jesieni.
Zaczynam mój trzeci sezon biegowy i postępy są ale.
W dniu wczorajszym Orlen maraton przebiegłem w 3:17:54 zakładałem min. 3:15 i negativ split z opcją do 3:10 jak sił wystarczy.
Był to mój trzeci maraton pierwszy 3:32 Dębno drugi Poznań 3:20 w ubiegłym roku.
10 km w tym roku Poznań Maniacka 39:11 poprzedni rok też Poznań 40:42
półmaraton Piła 1:29 rok wcześniej Piła 1:34
Te pierwsze dwa lata treningów to było takie poszukiwanie nic konkretnego jakieś plany które wydawały mi się faje i tyle.
Zacząłem się przykładać więcej czytać szukać odpowiednich planów na jesieni żeby przygotować się na wiosenny maraton.
Zacząłem realizować plan z Bieganie.pl cztery dni w tygodniu dwa tygodnie w zapętleniu i tak grudzień, styczeń następnie doszły dodatkowe dwa dni piątek sala gimnastyczna-ćwiczenia, środa bieganie lub basen. I tak do połowy lutego następnie plan do 10 km ale tylko ostatnie pięć tygodni z planu żeby zyskać trochę szybkości do Maniackiej - wyszło super 40 złamane. Powrót do planu z Bieganie .pl proponowany do Orlenu na ten rok. Biegałem wszystko w zakresach z kalkulatora biegowego na podstawie czasu z 10 km (to był mój sprawdzian przygotowań) 6 dni w tygodniu. Utwierdził mnie w przekonaniu słuszności tego planu wywiad z Grzegorzem Gronostajem i Emilem Dobrowolskim. Zamierzałem biec negativ split na podstawie kalkulatora Marco czas z 10 km 39:11 z Poznania, zrobiłem korektę zapas zaczynam z zającami na 3:15 a na 32 -34 przyspieszam.
Wczoraj zające po 34 -35 km odpadły ja nie miałem siły przyspieszyć.
pytanie jak żyć znaczy trenować ?
Jestem załamany - prawie.
Zamierzam teraz biegać 10 może jeden półmaraton.
Na jesieni tradycyjnie Piła półmaraton (sprawdzian) i maraton raczej Poznań (blisko i termin odpowiedni)
Ale jaki plan ! pomocy !
Może badania wydolnościowe ?
Nie wiem doradźcie.