Strona 1 z 2

Support

: 25 kwie 2016, 09:08
autor: BeataKW
Witam.

Zaczęłam biegać w grudniu 2014 w wieku 46 lat ze średnim tempem 7:45 min/km. Staram się
biegać 2-3 razy w tygodniu co nie zawsze mi wychodzi, wtedy kręcę na rowerku stacjonarnym. W Biegu Niepodległości 2014 miałam czas 1:05:08. Obecnie nie mogę pokonać 6:10 min/km. Przebiegam 5 km i mam problem z oddechem, czasami jest to już slow jogging, nie mogę zwiększyć dystansu a jeśli to padam i zaczyna mnie to irytować. Bo zamiast być lepiej mam wrażenie, że jest coraz trudniej. Wiem, że PESEL goni, ale jestem zupełnie zdrowa, nie biorę żadnych leków, nie palę, nie mam nadwagi, mam niskie ciśnienie, chodzę na Jogę więc chyba mam prawo żądać od swoich nóg i całej reszty trochę więcej. Przyznaję nie bardzo ćwiczę podbiegi bo sprawiają mi dużo trudności (znów oddech), a w czasach licealnych miałam problemy z kolanami (reumoidalne zapalenie stawów) więc trochę boję się je obciążać, chociaż przyznaję że od kiedy biegam w zasadzie wcale mnie nie bolą.

Czy mam jeszcze szanse na półmaraton i może coś dalej? Na trochę podupadła mi
samodyscyplina spowodowana brakiem progresu, ale się nie poddaję. Może ktoś doświadczony podszepnie słówko?

BeataKW

Re: Support

: 25 kwie 2016, 10:15
autor: Patryck
Podbiegi, szczegolnie po miękkim nie obciążają mocno kolan. ;>
Nie ma co się bać, spokojnie biegaj te 3 razy w tygodniu i progres sam przyjdzie, w raz z zwiekszeniem dystansu.

Odnośnie oddechu, zrób badania krwi bo coś pachnie anemią.

Re: Support

: 25 kwie 2016, 11:11
autor: BeataKW
Dziękuję :)

Re: Support

: 25 kwie 2016, 11:35
autor: aeaa
Wiem że obecnie panuje moda na maratony, półmaratony itp. ale czy ty też musisz tego spróbować za wszelką cenę ? Wiem koleżanki biegają i trzeba wsiąść do tego samego pociągu co one. Biegaj dla siebie, dla zdrowia, 3 razy w tygodniu po 30-35 min i wystarczy :) Masz czerpać radość z ruchu a nie porównywać się z innymi. Szukasz celu w bieganiu ? Cel ? bieg uliczny na 5 czy 10 km w zupełności wystarczy. Podpowiem że nie na każdym treningu bije się rekordy, bo tak się nie da. Raz w tygodniu pobiegaj szybciej pozostałe 2 treningi przeznacz na zwykłe spokojne człapanie. Nikt nie zarzyna się na każdym treningu bo tak się nie da i nie robi. Progres sam przyjdzie tylko musisz odpocząć, najważniejsza regeneracja organizmu.

Re: Support

: 25 kwie 2016, 12:10
autor: Qba Krause
ja nie wiem, czasami mam wrażenie, że niektórzy dyskutanci w ogóle nie czytają postów, tylko komentują na z góry upatrzoną modłę...

Beata, moim zdanie wyraźnie brakuje Ci bodźców, Biegasz już ponad rok, masz kondycję odpowiednią do spokojnego truchtu po kilkadziesiąt minut kilka razy w tygodniu. Jednak, żeby poprawiać swoje wyniki trzeba stawiać organizmowi wyzwania - oczywiście, dostosowane do wieku i możliwości, ale jednak.

Wprowadź do swojego treningu przebieżki raz w tygodniu, oraz jedną albo najlepiej dwie półgodzinne sesje sprawności i koordynacji - na portalu znajdziesz artykuły dotyczące ćwiczeń stabilności ogólnej, core muscles, zwał jak zwał. Info o przebieżkach również nietrudno znaleźć.

Nie przejmuj się krytykanctwem - to Ty decydujesz, ile wystarczy a ile to za mało. Masz marzenie przebiec półmaraton? To się do niego przygotuj i to zrób!

Jeżeli będziesz miała dalsze pytania po lekturze artykułów, chętnie odpowiemy.

Pozdrowienia i trzymamy kciuki.

Re: Support

: 25 kwie 2016, 12:33
autor: aeaa
Qba Krause pisze:ja nie wiem, czasami mam wrażenie, że niektórzy dyskutanci w ogóle nie czytają postów, tylko komentują na z góry upatrzoną modłę...
To chyba do mnie ale odpowiem tym samym. Wiesz że dziewczyna chodzi na jogę ? i proponujesz jej 2 sesje stabilizacji, koordynacji oraz dodatkowo 1 trening przebieżek w sumie to już trzy razy gdy wychodzi na trening. Czyli tyle ile poświęca czasu na trening w uczciwie przepracowanym tygodniu bo są i tygodnie gdy nie idzie nawet 2 razy, przeczytaj dokładnie. Gdzie w takim razie jest czas na pozostałe dni treningowe, siły biegowej rozbiegania itp ?
Motywacja to jest to czego jej potrzebuje a słowa krytyki z mojej strony także są potrzebne aby uzmysłowić sobie czego tak naprawdę się chce. Z postu wynika że autorka tematu idzie na trening i biegnąc patrzy tylko na zegarek aby było tylko szybciej niż ostatnio. Chyba nie o to chodzi. Nie o to aby także dokładać jej dni treningowych ale przeanalizować co robi nie tak.

Re: Support

: 25 kwie 2016, 12:41
autor: Qba Krause
1. przebieżki wykonuje się w ramach treningu biegowego, a więc nie jest to dodatkowa sesja. ponadto jest to bodziec bardzo łagodny (w ogromnej większości przypadków, gdy realizuje się klasyczne 6-10 x 20 sekund), więc nie ma mowy o jakimś obciążaniu organizmu.
2. sesje sprawności wykonuje się w domu na dywanie, nie trzeba nigdzie wychodzić.
3. z całego posta wynika, że Beata po pierwsze dba o siebie, po drugie należy do raczej ostrożnych i zachowawczych osób. na pewno nie stara się każdego treningu biec coraz szybciej.
4. to akurat jeden z klasycznych przypadków, gdy biegacz - dorosły amator po wypracowaniu podstawowej kondycji truchta nadal 2-3 razy w tygodniu, jak dotąd, co dla organizmu jest już za słabym bodźcem. Często towarzyszy temu ogólnie niska sprawność, siła i dynamika, tak więc w pierwszej kolejności należy spróbować delikatnych bodźców w tym kierunku.
5. na tym poziomie nie potrzeba siły biegowej, potrzeba ogólnej sprawności ciała.
6. krytyka z twoje strony jest bezzasadna - założyłeś/założyłaś, że Beata jest ślepo zapatrzona w koleżanki i bezrefleksyjnie podąża za biegową modą. Ja wolę wierzyć, że zwyczajnie sama z siebie chce przebiec półmaraton (a może nawet coś więcej, co, Beata? :) )

Re: Support

: 25 kwie 2016, 12:56
autor: aeaa
Qba Krause pisze:1. przebieżki wykonuje się w ramach treningu biegowego, a więc nie jest to dodatkowa sesja. ponadto jest to bodziec bardzo łagodny (w ogromnej większości przypadków, gdy realizuje się klasyczne 6-10 x 20 sekund), więc nie ma mowy o jakimś obciążaniu organizmu.

Dla tej pani to już niestety cała jednostka treningowa po której jestem pewny że nie zrobi już nic konkretnego jeśli tylko będzie to przebieżka (tempo znacznie szybsze niż zwykłego truchtu).
Qba Krause pisze:2. sesje sprawności wykonuje się w domu na dywanie, nie trzeba nigdzie wychodzić.
oczywiście ale to dodatkowe 2 dni treningu. Robi to zresztą na sesjach jogi.
Qba Krause pisze:3. z całego posta wynika, że Beata po pierwsze dba o siebie, po drugie należy do raczej ostrożnych i zachowawczych osób. na pewno nie stara się każdego treningu biec coraz szybciej.
chyba jednak patrzy na zegarek
BeataKW pisze:Obecnie nie mogę pokonać 6:10 min/km.
Qba Krause pisze:5. na tym poziomie nie potrzeba siły biegowej, potrzeba ogólnej sprawności ciała.
na jakiem poziomie ? podstawowym ?
BeataKW pisze:Staram się
biegać 2-3 razy w tygodniu co nie zawsze mi wychodzi, wtedy kręcę na rowerku stacjonarnym.
Qba Krause pisze: 6. krytyka z twoje strony jest bezzasadna - założyłeś/założyłaś, że Beata jest ślepo zapatrzona w koleżanki i bezrefleksyjnie podąża za biegową modą. Ja wolę wierzyć, że zwyczajnie sama z siebie chce przebiec półmaraton (a może nawet coś więcej, co, Beata? :) )
Ja chcę polecieć na marsa i czy coś robię w tym kierunku ? pozostaje mi więc pojechać na rowerze do sklepu.

Re: Support

: 25 kwie 2016, 13:01
autor: Qba Krause
aeaa, Twoja wypowiedź dotycząca przebieżek świadczy o tym, że nie masz wiedzy nt. treningu biegowego, a uwaga o locie na Marsa jest zwyczajnie obraźliwa, stąd nie widzę sensu dalszego dyskutowania z Tobą.


Beata, przepraszam za bałagan w Twoim temacie, jeszcze raz życzę powodzenia w spełnianiu marzeń :)

Re: Support

: 25 kwie 2016, 13:05
autor: aeaa
Wręcz przeciwnie (o bieganiu trochę wiem) i wiem jak się skończy przebieżka 10 x 20 sek dla tej Pani. Ja też przepraszam jeśli kogoś uraziłem ale nie można drugiemu mydlić oczy dla samego dobrego samopoczucia. Więc jeśli autor tematu nie weźmie się w garść i nie będzie trenował 3 razy w tygodniu (co w zupełności wystarczy) o pół maratonie może zapomnieć. Niestety ...

Re: Support

: 25 kwie 2016, 13:34
autor: Adam Klein
Ja bym Ci Beata sugerował, żeby ktos na Ciebie "spojrzał" :) Mogłąbyś się przejść na jakieś zajęcie BiegamBoLubię

Re: Support

: 25 kwie 2016, 13:42
autor: BeataKW
Kochani widzę, że rozgorzała bardzo merytoryczna dyskusja. Super! Spróbuję wycisnąć z niej to co najlepsze, a dodam tylko, że bieganie jest moją inwestycją w niezależną starość, a nie pogoń za czasami czy rekordami. Owszem mam marzenie o maratonie, ale na tyle twardo stoję na ziemi, że jeżeli się to nie uda to może w następnym wcieleniu. Nie mam koleżanek do biegania i biegam sama może dlatego nie za bardzo mam doping, chociaż bardzo lubię swoje towarzystwo, i to że w tym czasie mogę pozwolić sobie na niemyślenie. Bardzo się cieszę, że są tacy ludzie jak Wy, którym che się odpisywać na takie posty jak moje :).
Na BBL się wybieram, tylko muszę skombinować trochę czasu wtedy kiedy są zajęcia.

Re: Support

: 25 kwie 2016, 14:06
autor: aeaa
Tak jak wspomniano wyżej... niech ktoś cię zobaczy jak biegasz bo okaże się że biegasz np z pięty. Po pierwsze popraw szybkość/wytrzymałość szybkościową wspomnianymi przebieżkami (tempo na 5:30 skoro 6:10 to jakieś odniesienie) ale niech to będzie 30 sek biegu x 6 do 10 razy na przerwach 2 min . Drugi dzień lekki i przyjemny bieg 40 min tempo wolnoooo. Trzeci dzień można zrobić znów coś mocniejszego np: 4x6 min na przerwach 4 min (dystans do pokonania za każdym razem 900 - 1 km :) ) ? Jeśli plan nie taki niech ktoś poprawi ja jestem sprinterem ale zasada treningu podobna :) Z biegiem czasu można go zmodyfikować (plan) przedłużając odcinki biegane albo biegając je szybciej ewentualnie na krótszych przerwach

Re: Support

: 25 kwie 2016, 15:16
autor: Skoor
aeaa pisze:niech ktoś cię zobaczy jak biegasz bo okaże się że biegasz np z pięty. Po pierwsze popraw szybkość/wytrzymałość szybkościową wspomnianymi przebieżkami (tempo na 5:30 skoro 6:10 to jakieś odniesienie) ale niech to będzie 30 sek biegu x 6 do 10 razy na przerwach 2 min
1.Przewrotnie zapytam...

- I co z tego jeśli biega z pięty? :lalala:

2. Czy przed chwilą nie pisałeś że:
wiem jak się skończy przebieżka 10 x 20 sek dla tej Pani
W domyśle, że nie powinna tego robić, a teraz dokładnie to samo proponujesz?

Re: Support

: 25 kwie 2016, 16:23
autor: aeaa
Ubierz buty, idź na stadion, pobiegnij np: 200 m z piety a potem w tym samym tempie 200m ze śródstopia albo z palców. Różnica w czasie 2-3 sek ? mogę się z tobą założyć że tak. Tylko nie pisz że to nie prawda. Idź sprawdź. Druga sprawa, tak buty mają amortyzacje na pięcie ale ile razy takich uderzeń wytrzyma twój kręgosłup, szczególnie w takim wieku (47 lat), kolana nie bolą ?
Tak proponuję 6-10 x 30 sek ale jako całość treningu a nie wstęp.
Popraw jak uważasz że plan jest zły bo pewnie coś lepszego da się wykombinować.