Forum Bieganie.pl

Mam troszkę nietypowe pytanie, w ostatnim czasie zacząłem trenować górne partie ciała bo nigdy wcześniej tego nie robiłem. Chciałbym podkreślić że w bieganiu moim największym problemem są piszczele, po prostu bieganie po asfalcie dla mnie to jak gra w rosyjską ruletkę, nie mogę robić sprintów na takiej nawierzchni, a uwielbiam interwały pod górę, ale obciążenie na piszczele jest za duże, więc zostaje mi tylko bieganie po górach, no i właśnie przechodzę do tego że w ostatnim czasie zacząłem ćwiczyć pompki co jeszcze bardziej obciążyło moje piszczele i momentami ból jest potworny i po paru kilometrowym biegu mam problem by w ogóle iść. Czy ktoś zna jakąś receptę ? jakieś "magiczne" ćwiczenia ? bardzo chciałbym pogodzić pompki z bieganiem :/

http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939

Polecam przeczytać. Mi w zeszłym roku pomogło błyskawicznie.

ok dziękuję przeczytam

petro9 pisze:w ostatnim czasie zacząłem ćwiczyć pompki co jeszcze bardziej obciążyło moje piszczele

???
Szczerze mówiąc pomiędzy pompkami a piszczelami nie widzę związku ...

Po każdym bieganiu robię pompki, od pompek bolą mnie co najwyżej ramiona, ale na bieg zasadniczo to nie wpływa .

Myślę że koledze chodziło o to że zwiększył masę górnych partii przez co zwiększył się nacisk na dolne partie

No widocznie jesteście inaczej zbudowani, ja dużo biegam pod skyrunning i pewnie z tego powodu mam przewrażliwione piszczele, mam problem nawet przy nie wielkim zbiegach, bo pojawia się ból w piszczelach, a w połączeniu z pompkami ból jest naprawdę nie do zniesienia, dla mnie związek między pompkami a bólem piszczeli to niestety fakt :/, wyłącznie zastanawia mnie jak mogę zabezpieczyć swoje piszczele :/.

Shin splits?

pzdr T

nie wiem, ale z tego co przed chwilą wyczytałem wychodzi na to że tak, przez te piszczele bardzo asekuracyjnie biegam i wczoraj to już prawie wszystko od kolan w dół mnie bolało, muszę trochę odpocząć od gór

petro9 pisze:nie wiem, ale z tego co przed chwilą wyczytałem wychodzi na to że tak, przez te piszczele bardzo asekuracyjnie biegam i wczoraj to już prawie wszystko od kolan w dół mnie bolało, muszę trochę odpocząć od gór

Może ty masz po prostu mocne zapalenie okostnej na piszczelach ??? Byłeś z tym u lekarza? Leczyłeś to?? Poczytaj sobie o tym