Forum Bieganie.pl

Witam,

Chciałbym wdrożyć do swojego treningu rolowanie mięśni jako element regeneracji ale też jako wstępną rozgrzewkę przed treningiem. Nigdy nie stosowałem tego typu metod i w związku z tym mam do Was wooodospad pytań .

- Przede wszystkim czy macie jakieś doświadczenia w powyższym temacie?
- Czy ktoś z Was roluje się przed lub po treningu?
- Jakie stosujecie ćwiczenia oraz ile czasu poświęcacie na rolowanie?
- Czy po treningu lepiej zacząć od rolowania następnie rozciąganie czy na odwrót?
- Czy możemy się rolować po każdym treningu?
- Czy rolowanie w dzień bez treningowy może przynieść jakieś pozytywne efekty?
- No i chyba ostatnie pytanie, jak się rolować żeby nie zrobić sobie krzywdy?

Pozdrawiam
Piotr

Pioo pisze:Witam,

Chciałbym wdrożyć do swojego treningu rolowanie mięśni jako element regeneracji ale też jako wstępną rozgrzewkę przed treningiem. Nigdy nie stosowałem tego typu metod i w związku z tym mam do Was wooodospad pytań .

- Przede wszystkim czy macie jakieś doświadczenia w powyższym temacie?
- Czy ktoś z Was roluje się przed lub po treningu?
- Jakie stosujecie ćwiczenia oraz ile czasu poświęcacie na rolowanie?
- Czy po treningu lepiej zacząć od rolowania następnie rozciąganie czy na odwrót?
- Czy możemy się rolować po każdym treningu?
- Czy rolowanie w dzień bez treningowy może przynieść jakieś pozytywne efekty?
- No i chyba ostatnie pytanie, jak się rolować żeby nie zrobić sobie krzywdy?

Pozdrawiam
Piotr

od kiedy masaż jest rozgrzewka przedtreningową ?

rolowanie to element walki z kontuzjami

przestań wymyslac głupoty

to ostatnia deska ratunku próbowałeś juz wszystkiego ?

marcinostrowiec pisze:
od kiedy masaż jest rozgrzewka przedtreningową ?

rolowanie to element walki z kontuzjami

przestań wymyslac głupoty

to ostatnia deska ratunku próbowałeś juz wszystkiego ?

Po co tak ostro? Masaż to nie tylko element walki z kontuzjami, to także forma zapobiegania tymże. A co do masażu w ramach rozgrzewki - nie stosuję, ale nie mogę powiedzieć, że pierwsze słyszę.

Jakoś sobie nie wyobrażam porządnego rolowania jako rozgrzewki. To BOLI

Skoor pisze:Jakoś sobie nie wyobrażam porządnego rolowania jako rozgrzewki. To BOLI

Boli tym bardziej czym rzadziej się to robi.

Pioo pisze:Witam,

Chciałbym wdrożyć do swojego treningu rolowanie mięśni jako element regeneracji ale też jako wstępną rozgrzewkę przed treningiem. Nigdy nie stosowałem tego typu metod i w związku z tym mam do Was wooodospad pytań .

- Przede wszystkim czy macie jakieś doświadczenia w powyższym temacie?
- Czy ktoś z Was roluje się przed lub po treningu?
- Jakie stosujecie ćwiczenia oraz ile czasu poświęcacie na rolowanie?
- Czy po treningu lepiej zacząć od rolowania następnie rozciąganie czy na odwrót?
- Czy możemy się rolować po każdym treningu?
- Czy rolowanie w dzień bez treningowy może przynieść jakieś pozytywne efekty?
- No i chyba ostatnie pytanie, jak się rolować żeby nie zrobić sobie krzywdy?

Masaż jako wstęp do rozgrzewki to już stosowana metoda w sporcie. Obniża tonus mięśniowy, a zalety tego liczne. Najlepiej jak pogadasz sobie z fizjoterapeutą który ma styczność ze sportowcami zawodowymi na co dzień, ale żeby zainteresować to odpowiadam na pytania:

1) Moje doświadczenia są takie, że mięsień bardziej rozluźniony daje więcej tego, czego od niego oczekujesz. Czucie ruchu jest lepsze. Ból przy przeciążeniach jest mniejszy. Mięsień rozluźniony jest bardziej sprawny, i jak ktoś tu napisał, mniej podatny na kontuzje.
2) Roluję się przed i po treningu delikatnie (kilkanaście minut). 2x w tygodniu jest to porządna sesja, która trwa ok. 1,5h. Po porządnych sesjach mięsień jest rozlazły, przekrwiony, zanim dojdzie do siebie potrzeba więcej czasu niż po delikatnym rolowaniu, dlatego nie ma sensu robić mocnego akcentu na następny dzień po porządnej sesji rolowania. Spokojne wybieganie wystarczy, jeżeli już coś chcesz robić. Mocne rolowanie jest jak akcent dla mięśnia, musi się zregenerować.
3) Ćwiczenia to rolowanie, po prostu. Tu nie ma filozofii. Znajdź wygodną pozycję, tak żeby być rozluźnionym i masuj.
4) Ja się najpierw rozciągam, potem rolouję, ale czy to prawidłowa kolejność to nie mam pojęcia.
5) Tak, ale z głową. Metodą prób i błędów dojdziesz, ile i jak mocno powinieneś się rolować przed i po treningu.
7) Jeżeli chodzi o pojedynczą sesję to podobno nic złego stać się nie może, im dłużej i mocniej będziesz mięsień masować i im bardziej stanie się przekrwiony to po prostu dłużej będzie się regenerować po takiej sesji. Kolejny wniosek jest taki, że nie możesz dzień po dniu robić mocnego rolowania/masażu.

jak pisałem nie komplikowac prostych spraw

rolowanie do kontuzji

nic nie zastapi rozciagania zwyklego i dynamicznego

a robic i udowodnic mozna wszystko łacznie z tym ze rozciaganie szkodzi

mozna też biegac na rekach

Gortat się roluje bezpośrednio przed meczem, pewnie przy treningach to podobnie wygląda.

Przy przebiegu >30km tygodniowo, miałem problem z obolałymi udami i nawracającymi bólami przywodzicieli, które uniemożliwiały treningi. Odkąd stosuje roller dolegliwości ustąpiły, lub są dużo mniej odczuwalne. Tak więc po każdym treningu 20min rozciągania i 20min rollowania. Rolluje również plecy świetna sprawa

whitemamba pisze:Gortat się roluje bezpośrednio przed meczem, pewnie przy treningach to podobnie wygląda.

po 1 gortat nie jest punktem odniesienia żadnym może jeszcze gdyby był biegaczem to że że ktoś cos robi nie znaczy że należy to robić

po 2 może gortat ma kontuzje albo miał kontuzje którą profilaktycznie kontroluje osoby np z zespołem pasma biodrowo-piszczelowego powinny wlasciwie dożywotnio profilaktycznie rolowac udo przed i po tereningu

GorrePL pisze:Przy przebiegu >30km tygodniowo, miałem problem z obolałymi udami i nawracającymi bólami przywodzicieli, które uniemożliwiały treningi. Odkąd stosuje roller dolegliwości ustąpiły, lub są dużo mniej odczuwalne. Tak więc po każdym treningu 20min rozciągania i 20min rollowania. Rolluje również plecy świetna sprawa

i bardzo dobrze tez miałem problemy i tez sie rolowałem przed i po treningu ale miałem kontuzje
dyskusja dotyczy zasad zwykłych

marcinostrowiec pisze: osoby np z zespołem pasma biodrowo-piszczelowego powinny wlasciwie dożywotnio profilaktycznie rolowac udo przed i po tereningu

No właśnie. Lepiej zacząć zanim ITBS da o sobie znać. A to tylko jeden z przykładów.

A rolowanie bez treningu? Takie wieczorne lekkie rolowanko po całym dniu w ramach regeneracji?

Służy? Nie służy? Warto? Nie warto?

Jak najbardziej, zwłaszcza gdy bierzesz udział w codziennym wyścigu szczurów. Do tego fajny seks, najlepiej w fazie zakochania, browar i fajka.

Wyścig szczurów? Ja? Przeca ja wolny zawód mam

Z tym co napisałeś mam 2 zasadnicze problemy, nie palę i nie piję natomiast to w fazie zakochanie, ten na "s" to co to jest? Chętnie sprawdzę w praktyce