Forum Bieganie.pl

Siema
Biegam trzeci rok. 176 cm / 70 kg. Obecnie biegam ok 70 km tygodniowo w 4 treningach:
Tydzień 1
15 km+podbiegi,
15 km ( w tym ok 10km II zakres)
15 km luźno
27 km luźno
Tydzień 2
17 km + PB
17 km ( 8-12km II zakres)
17 km luźno
ok 20-21 km luźno
plus oczywiście ogólnorozwojówka szeroko pojęta:)

Od marca zaczynam wplatać w trening biegi w tempie półmaratonu tj. ok 4.30-4.33. Celem jest PM w czasie ok 1:33 lub poniżej rzecz jasna .
Moje pytanie jak w tytule: O ile zmniejszyć objętość tygodniową na rzecz szybkich treningów.
Pozdro

muflo pisze:Siema
Biegam trzeci rok. 176 cm / 70 kg. Obecnie biegam ok 70 km tygodniowo w 4 treningach:
Tydzień 1
15 km+podbiegi,
15 km ( w tym ok 10km II zakres)
15 km luźno
27 km luźno
Tydzień 2
17 km + PB
17 km ( 8-12km II zakres)
17 km luźno
ok 20-21 km luźno
plus oczywiście ogólnorozwojówka szeroko pojęta:)

Od marca zaczynam wplatać w trening biegi w tempie półmaratonu tj. ok 4.30-4.33. Celem jest PM w czasie ok 1:33 lub poniżej rzecz jasna .
Moje pytanie jak w tytule: O ile zmniejszyć objętość tygodniową na rzecz szybkich treningów.
Pozdro

Nie zmniejszaj objętości jako takiej, ale zastąp część kilometrów biegany luźno na rzecz kilometrów bieganych w prędkościach specjalnych.

27km luzno - ale trening i tylko na 1:30???
4x w tygodniu to za malo ! I te rzuty na treningi typu 20-30km po co?
Radze -dodaj 1x w tygodniu przy tym samym kilometrazu!
No i trening specjalistyczny jak ci doradzaja..
Powodzenia

muflo pisze:Moje pytanie jak w tytule: O ile zmniejszyć objętość tygodniową na rzecz szybkich treningów.

Tak, jak napisał barcel. Nie zmniejszaj kilometrażu. Trening na prędkościach półmaratonu nie obciąży Cię aż tak mocno, żeby zmniejszać kilometraż.

Dzięki ludzie za odpowiedzi.
Pozdro

Zakładając że te twoje treningi są lekkie czyli WB 1 i trochę WB 2 to masz zbudowany porządny motor tlenowy i teraz trzeba trochę go podrasować. Zejdź lekko z objętości na rzecz intensywności.

Tak są to treningi WB1 i WB2. Czuję się dobrze z taką objętością. Lubię biegać. Oczywiście bywam zmęczony po treningu, ale to chyba normalne:) Na pysk nie padam hehe, tylko do pracy na II zmianę trzeba iść
Jednak czasem się zastanawiam czy taka objętość nie jest jednak trochę przesadna. Czy nie lepiej zostawić sobie więcej bodźców treningowych w miarę mego rozwoju. Czy nie za szybko się wyprztykam z naboi i kiedyś nie będzie czym pobudzić organizmu.
Z drugiej strony w moim wieku (35l) na pewno za jakieś 5 lat osiągnę granicę swoich możliwości.
PZDR

Niezależnie od tego czy postanowisz podkręcać tempo czy nie - nie zapomnij o rozciąganiu solidnym. Klepanie blisko 20 kilometrów na każdym treningu połączone z brakiem rozciągania może mieć fatalne skutki - sam się boleśnie przekonałem Powodzenia!

Rozciąganiu poświęcam całkiem sporo czasu (wg mej oceny).Bardzo rzadko odpuszczam. Po każdym treningu ok 15-20 minut rozciągania, a od jakiegoś czasu staram się też rolować mięśnie.
Mały89 - w maju 2015 biegłeś w PM w Grudziądzu. Tez biegłem. W tym roku śmigasz? Do zobaczenia na trasie i powodzenia wzajemnie.

No właśnie rozmawiałem o tym biegu z kolegą z Grudziądza, u którego zawsze zatrzymuję się na noc. No i wygląda, że w tym roku również się pojawię

maly89 pisze:No właśnie rozmawiałem o tym biegu z kolegą z Grudziądza, u którego zawsze zatrzymuję się na noc. No i wygląda, że w tym roku również się pojawię

Podbiegi na końcu mnie zaskoczyły na maksa (2015-był moim pierwszym razem ) Grudziądz to moje rodzinne miasto.
Przyjemności życzę i udanego biegu