Strona 1 z 2

tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 17 sty 2016, 22:01
autor: chemol
Pod im krótszy dystans trenujemy, tym szybsze powinny być słynne "niedzielne" wybiegania?
Pod 5km wybieganie może/powinno być szybsze niż pod np. półmaraton?
Pod półmaraton, czy nawet 10 km powinna być to dolna granica pierwszego zakresu, albo i niżej. A jak to jest przy piątce, ewentualnie 3? Jeśli mamy już "bazę", czy te wybiegania mogą być szybsze, czy lepiej pozostać chociaż na tym treningu przy niższych prędkościach?

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 17 sty 2016, 23:44
autor: Adam Klein
Wybiegania powinny być zawsze takie same. Teoretycznie, bo można wprowadzać wariacje, ale co do zasady. Ewentualnie robiąc długie wybieganie możesz zrobić progresywnie, czyli przyspieszając.

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 18 sty 2016, 05:36
autor: maly89
Z tempem bym nie kombinował. Wybieganie to wybieganie. W zależności od dystansu dobierałbym jedynie dystans takie wybiegania.

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 18 sty 2016, 15:17
autor: chemol
biegi regeneracyjne też takim tempem?

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 18 sty 2016, 15:31
autor: Zbigniew94
chemol pisze:biegi regeneracyjne też takim tempem?

a co robisz na co dzień : praca, szkoła inne ?

wybieganie czyli wybiegać coś np. interwał, tempo, zakres to raczej jest bieg regeneracyjny. 70-80% HR MAX

a pod konkrety dystans nie koniecznie jak Adaś Kszczot jest 800 metrowcem a ma 140 kilometrów tygodniowo.

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 18 sty 2016, 15:34
autor: Rolli
Adam Klein pisze:Wybiegania powinny być zawsze takie same.
Na pewno: Nie!!!

Przy długich wybieganiach tez jest potrzebny progres.

Ale to nie ma znaczenia czy przy maratonie czy przy treningu pod 3km. Wszystko zależny od celu danej fazy treningu.

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 18 sty 2016, 17:49
autor: Adam Klein
Rolli pisze:
Adam Klein pisze:Wybiegania powinny być zawsze takie same.
Na pewno: Nie!!!

Przy długich wybieganiach tez jest potrzebny progres.
Rozwiń myśl.

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 19 sty 2016, 13:26
autor: Rolli
Twoja ogólna wypowiedz nie jest do podtrzymania, dlatego moje "nie". Wszystko zależy od stopnia wytrenowania i celów w treningu.

Co prawda luźne wybiegania są luźnymi wybieganiami i dla wszystkich dystansów nie ma to znaczenia (to było pytanie) ale nie biega sie tych wybiegań zawsze w tych samych tempach.

Możemy pominąć przygotowanie biegaczy początkujących, których celem jest osiągniecie pewnego kilometraża i przyzwyczajenie sie do tych kilometrów, bez zwracania uwagi na tempo tych luźnych wybiegań. Jadnak w treningu bardziej doświadczonych powinno sie planować progres w prawie wszystkich rodzajach treningu. Wszystko zależny od celów danej jednostki treningowej w aktualnym okresie przygotowań.

Tu rozróżniamy 4 rodzaje treningów:
1. objętościowy
2. polaryzacyjny
3. progowy
4. HIIT

Jako ze HIIT nie ma nic wspólnego (tez nie całkiem, ale to by było za duzo pisania) z luźnymi wybieganiami, możemy to ominąć.

W przeszłości koncentrowano sie na jednym rodzajem takiego treningu. Nowoczesny trening jednak duzo sie zmienił. W aktualnych treningach miesza sie te rodzaje treningów na potrzeby zawodnika opierając sie na jego postępach.

Jak wyglądają takie treningi:
1. Objętościowy: duzy kilometraż, duza ilość jednostek treningowych, bez konkretnego tempa, na czucie . Celem jest przyzwyczajenie organizmu do wysokich kilometraży, poprawienie umiejętności szybkiej regeneracji, (przemilczę tu zmiany w organizmie)
2. Polaryzacyjny: nadal wysoki kilometraż, luźne, długie i wolne wybiegania na przemian z szybkimi jednostkami nawet do sprintów. Celem jest przygotowanie organizmu do długiej pracy i do szybkiego biegania (tu ma już duze znaczenie rozwój mitochondriów i przekształcanie międzymięśniowe).
3. Progowy: luźne wybieganie prowadzi sie w górnych zakresach WBC1 i WBC2. Nie ma biegów wolnych. Wszystko szybko, nawet biegi regeneracyjne. Celem jest poprawa VO2max i przygotowanie do HIIT.

Jeżeli planujemy teraz okres przygotowania, to zaczynamy od treningu objętościowego, przechodzimy do polaryzacyjnego, na 6-8 tygodni przed głównymi zawodami zmieniamy na progowy. Krotko przed zawodami 10 dni HIIT i na koniec przechodzimy w tapering. Jeżeli mamy więcej ważnych zawodów, trenujemy miedzy nimi polaryzacyjne z elementami HIIT.

Co teraz...? Jak widać trzeba tez planować luźne wybiegania.

Pozd.
Rolli
(Hottenrott 2011, Seiler 2004, Billat 2001) :bleble:

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 19 sty 2016, 15:27
autor: Zbigniew94
Rolli pisze:Twoja ogólna wypowiedz nie jest do podtrzymania, dlatego moje "nie". Wszystko zależy od stopnia wytrenowania i celów w treningu.

Co prawda luźne wybiegania są luźnymi wybieganiami i dla wszystkich dystansów nie ma to znaczenia (to było pytanie) ale nie biega sie tych wybiegań zawsze w tych samych tempach.

Możemy pominąć przygotowanie biegaczy początkujących, których celem jest osiągniecie pewnego kilometraża i przyzwyczajenie sie do tych kilometrów, bez zwracania uwagi na tempo tych luźnych wybiegań. Jadnak w treningu bardziej doświadczonych powinno sie planować progres w prawie wszystkich rodzajach treningu. Wszystko zależny od celów danej jednostki treningowej w aktualnym okresie przygotowań.

Tu rozróżniamy 4 rodzaje treningów:
1. objętościowy
2. polaryzacyjny
3. progowy
4. HIIT

Jako ze HIIT nie ma nic wspólnego (tez nie całkiem, ale to by było za duzo pisania) z luźnymi wybieganiami, możemy to ominąć.

W przeszłości koncentrowano sie na jednym rodzajem takiego treningu. Nowoczesny trening jednak duzo sie zmienił. W aktualnych treningach miesza sie te rodzaje treningów na potrzeby zawodnika opierając sie na jego postępach.

Jak wyglądają takie treningi:
1. Objętościowy: duzy kilometraż, duza ilość jednostek treningowych, bez konkretnego tempa, na czucie . Celem jest przyzwyczajenie organizmu do wysokich kilometraży, poprawienie umiejętności szybkiej regeneracji, (przemilczę tu zmiany w organizmie)
2. Polaryzacyjny: nadal wysoki kilometraż, luźne, długie i wolne wybiegania na przemian z szybkimi jednostkami nawet do sprintów. Celem jest przygotowanie organizmu do długiej pracy i do szybkiego biegania (tu ma już duze znaczenie rozwój mitochondriów i przekształcanie międzymięśniowe).
3. Progowy: luźne wybieganie prowadzi sie w górnych zakresach WBC1 i WBC2. Nie ma biegów wolnych. Wszystko szybko, nawet biegi regeneracyjne. Celem jest poprawa VO2max i przygotowanie do HIIT.

Jeżeli planujemy teraz okres przygotowania, to zaczynamy od treningu objętościowego, przechodzimy do polaryzacyjnego, na 6-8 tygodni przed głównymi zawodami zmieniamy na progowy. Krotko przed zawodami 10 dni HIIT i na koniec przechodzimy w tapering. Jeżeli mamy więcej ważnych zawodów, trenujemy miedzy nimi polaryzacyjne z elementami HIIT.

Co teraz...? Jak widać trzeba tez planować luźne wybiegania.

Pozd.
Rolli
(Hottenrott 2011, Seiler 2004, Billat 2001) :bleble:

to mi się podoba nie ma wolno nie ma że boli ^^ bo mocne bieganie to też tlen na 2 zakresie ;)

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 19 sty 2016, 17:16
autor: wookesh
Rolli pisze:Twoja ogólna wypowiedz nie jest do podtrzymania, dlatego moje "nie". Wszystko zależy od stopnia wytrenowania i celów w treningu.

Co prawda luźne wybiegania są luźnymi wybieganiami i dla wszystkich dystansów nie ma to znaczenia (to było pytanie) ale nie biega sie tych wybiegań zawsze w tych samych tempach.

Możemy pominąć przygotowanie biegaczy początkujących, których celem jest osiągniecie pewnego kilometraża i przyzwyczajenie sie do tych kilometrów, bez zwracania uwagi na tempo tych luźnych wybiegań. Jadnak w treningu bardziej doświadczonych powinno sie planować progres w prawie wszystkich rodzajach treningu. Wszystko zależny od celów danej jednostki treningowej w aktualnym okresie przygotowań.

Tu rozróżniamy 4 rodzaje treningów:
1. objętościowy
2. polaryzacyjny
3. progowy
4. HIIT

Jako ze HIIT nie ma nic wspólnego (tez nie całkiem, ale to by było za duzo pisania) z luźnymi wybieganiami, możemy to ominąć.

W przeszłości koncentrowano sie na jednym rodzajem takiego treningu. Nowoczesny trening jednak duzo sie zmienił. W aktualnych treningach miesza sie te rodzaje treningów na potrzeby zawodnika opierając sie na jego postępach.

Jak wyglądają takie treningi:
1. Objętościowy: duzy kilometraż, duza ilość jednostek treningowych, bez konkretnego tempa, na czucie . Celem jest przyzwyczajenie organizmu do wysokich kilometraży, poprawienie umiejętności szybkiej regeneracji, (przemilczę tu zmiany w organizmie)
2. Polaryzacyjny: nadal wysoki kilometraż, luźne, długie i wolne wybiegania na przemian z szybkimi jednostkami nawet do sprintów. Celem jest przygotowanie organizmu do długiej pracy i do szybkiego biegania (tu ma już duze znaczenie rozwój mitochondriów i przekształcanie międzymięśniowe).
3. Progowy: luźne wybieganie prowadzi sie w górnych zakresach WBC1 i WBC2. Nie ma biegów wolnych. Wszystko szybko, nawet biegi regeneracyjne. Celem jest poprawa VO2max i przygotowanie do HIIT.

Jeżeli planujemy teraz okres przygotowania, to zaczynamy od treningu objętościowego, przechodzimy do polaryzacyjnego, na 6-8 tygodni przed głównymi zawodami zmieniamy na progowy. Krotko przed zawodami 10 dni HIIT i na koniec przechodzimy w tapering. Jeżeli mamy więcej ważnych zawodów, trenujemy miedzy nimi polaryzacyjne z elementami HIIT.

Co teraz...? Jak widać trzeba tez planować luźne wybiegania.

Pozd.
Rolli
(Hottenrott 2011, Seiler 2004, Billat 2001) :bleble:
Powiem szczerze że długo musiałem czekać aż ktoś mi to w końcu wytłumaczy :-) dziękuje.
Sam robiłem na czuja ale zawsze się zastanawiałem czy przypadkiem zle nie robię że nie mam typowego w tygodniu biegu długiego w komfortowym tempie i nie cierpi na tym moja wytrzymałość. Ile tygodni możemy 2-4 pkt ciągnąć? przykładowo w sezonie startowym od marca do czerwca i pozniej z powrotem wracamy do 1pkt ?

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 19 sty 2016, 17:55
autor: Rolli
Polaryzacyjny trening trwa od 4-8 tygodni i można go rozszerzać w miarę potrzeb.
Trudniej już jest z treningiem progowym, który nie powinien trwać dłużej jak 4-6 tygodni i jest kończony seria HIIT (już widziałem tak zwany szok HIIT: 7-8 bardzo intensywnych Workout w 10 dni) i wtedy robisz Tapering. W okresie zawodów możesz utrzymać wysoki poziom przez 4-6 tygodni (z wyjątkiem maratonu) i w miarę potrzeb, na przykład jak musisz uzyskać kwalifikacje przed mistrzostwami, i podzielić ten okres przez wsuniecie 2 tygodni z treningiem polaryzacyjnym.

Co dziwnego, amerykanie wychodzą z sezonu halowego i po krótkiej przerwie idą od razu w sezon zawodów na bieżni. I to tez funkcjonuje. Do takiego podejścia potrzeba olbrzymiej bazy (trening objętościowy i polaryzacyjny)

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 19 sty 2016, 22:59
autor: Adam Klein
Rolli pisze: Tu rozróżniamy 4 rodzaje treningów:
1. objętościowy
2. polaryzacyjny
3. progowy
4. HIIT
.............
(Hottenrott 2011, Seiler 2004, Billat 2001) :bleble:
Uch, Rolli, że pojechał. :) Nie wiem czy Ty to stosujesz czy tylko taki teoretyczny wtręt zrobiłeś? Na potrzeby odpowiedzi koledzy który zaczął wątek moja odpowiedź była dobra. Na moje potrzeby - stosuję różne intensywności treningów ale nie nazywam tego rozbieganiami. Muszę sie doszkolić w zakresie treningu polaryzacyjnego :)

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 20 sty 2016, 01:15
autor: Rolli
Adam, nie chodziło o różnice w tempie poszczególnych jednostek treningowych tylko o różnicy w tempie jednego rodzaju treningu, jakim jest "luźne wybieganie".

To co opisałem (na twoja prośbę) brzmi moze skomplikowanie, ale tak trudne do zrozumienia to nie jest.
Po prostu: zaczynasz wolno i duzo a potem coraz szybciej ale mniej...

A kolega pytał czy jest różnica biegów luźnych w treningu na 10km i na 3km. "Nie ma, ale sie trochę inaczej trenuje"

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 25 sty 2016, 10:41
autor: qamil
Pozwolę się wtrącić :) Wiem, że to może być już osobny temat ale jednak skoro mówimy o 4 etapach to pokuszę się o pytanie. Co oznacza "wysoki kilometraż"? Chodzi mi o ilość kilometrów do jakiej dochodzimy podczas robienia tej objętości w stosunku do tego ile biegamy w pozostałych 3 fazach.Jest to temat traktowany trochę po macoszemu a może mieć spory wpływ na końcową formę.Niektórzy uważają, że w pierwszej fazie należy dojść do kilometrażu na jakim będziemy biegać w następnej.Jedni zwiększają tą objętość stopniowo przez kilka tygodni.Inni znowu od razu cisną maksymalną ilość (np.tak rozumiem plan Bartoszaka umieszczony w dziale "trening").Czy w tym treningu jak go określono "polaryzacyjnym" nie zwiększamy już kilometrażu i bazujemy do końca na takim do jakiego doszliśmy?Oczywiście rozumiem, że w HIIT objętość nieznacznie zmniejszamy i stawiamy na intensywność.No i jeszcze jedno.Rozumiem, że te 2 tygodnie HIIT są zawarte już w 8 tygodniach progowego?Sory za lawinę pytań :hejhej:

Re: tempo wybiegania pod konkretny dystans

: 27 sty 2016, 11:43
autor: Rolli
Oj, dopiero teraz zauważyłem. Napisze później trochę więcej.