Twoja ogólna wypowiedz nie jest do podtrzymania, dlatego moje "nie". Wszystko zależy od stopnia wytrenowania i celów w treningu.
Co prawda luźne wybiegania są luźnymi wybieganiami i dla wszystkich dystansów nie ma to znaczenia (to było pytanie) ale nie biega sie tych wybiegań zawsze w tych samych tempach.
Możemy pominąć przygotowanie biegaczy początkujących, których celem jest osiągniecie pewnego kilometraża i przyzwyczajenie sie do tych kilometrów, bez zwracania uwagi na tempo tych luźnych wybiegań. Jadnak w treningu bardziej doświadczonych powinno sie planować progres w prawie wszystkich rodzajach treningu. Wszystko zależny od celów danej jednostki treningowej w aktualnym okresie przygotowań.
Tu rozróżniamy 4 rodzaje treningów:
1. objętościowy
2. polaryzacyjny
3. progowy
4. HIIT
Jako ze HIIT nie ma nic wspólnego (tez nie całkiem, ale to by było za duzo pisania) z luźnymi wybieganiami, możemy to ominąć.
W przeszłości koncentrowano sie na jednym rodzajem takiego treningu. Nowoczesny trening jednak duzo sie zmienił. W aktualnych treningach miesza sie te rodzaje treningów na potrzeby zawodnika opierając sie na jego postępach.
Jak wyglądają takie treningi:
1. Objętościowy: duzy kilometraż, duza ilość jednostek treningowych, bez konkretnego tempa, na czucie . Celem jest przyzwyczajenie organizmu do wysokich kilometraży, poprawienie umiejętności szybkiej regeneracji, (przemilczę tu zmiany w organizmie)
2. Polaryzacyjny: nadal wysoki kilometraż, luźne, długie i wolne wybiegania na przemian z szybkimi jednostkami nawet do sprintów. Celem jest przygotowanie organizmu do długiej pracy i do szybkiego biegania (tu ma już duze znaczenie rozwój mitochondriów i przekształcanie międzymięśniowe).
3. Progowy: luźne wybieganie prowadzi sie w górnych zakresach WBC1 i WBC2. Nie ma biegów wolnych. Wszystko szybko, nawet biegi regeneracyjne. Celem jest poprawa VO2max i przygotowanie do HIIT.
Jeżeli planujemy teraz okres przygotowania, to zaczynamy od treningu objętościowego, przechodzimy do polaryzacyjnego, na 6-8 tygodni przed głównymi zawodami zmieniamy na progowy. Krotko przed zawodami 10 dni HIIT i na koniec przechodzimy w tapering. Jeżeli mamy więcej ważnych zawodów, trenujemy miedzy nimi polaryzacyjne z elementami HIIT.
Co teraz...? Jak widać trzeba tez planować luźne wybiegania.
Pozd.
Rolli
(Hottenrott 2011, Seiler 2004, Billat 2001)
