5km w 17 min
: 31 gru 2015, 22:07
Witajcie,
Mam 21 lat.Zacząłem biegać 5 lat temu.Wystartowałem bez przygotowania za namową kolegi.Było marnie, bez pojęcia i było w granicach 1:01h na 10km.Trenowałem wtedy piłkę nożną w klubie.Rzuciłem piłkę.Pierwsze 2 lata było to truchtanie do max8-10 km.Po roku biegania było 54:18 na km.Po tych dwóch latach uzyskałem wynik 46:00 na 10km, pół roku później dołączyłem przebieżki i było 43:27.Później uzyskałem 40:39, 39:51 biegając 3 razy w tygodniu według schematu wt:8km+8PB czw:5-8km z 2 km rozgrzewką i z 2km schłodzeniem,coś w stylu progowego, choć jeszcze tego nie wiedziałem
, nd:15km BD .Obecnie moje życiówki na 10km:38:07, na 5km:19:10. Obie zrobione jesienią tego roku, odpowiednio w listopadzie i we wrześniu.Notabene na półmetku biegu na 10km miałem 18:45. W tym roku przygotowywałem się na 10 km dość długo.Wyglądało to tak, że maj i czerwiec robiłem bazę biegając 5xtygodniowo.Oczywiście 3x w tyg bieganie spokojne, jeden bieg długi i jeden bieg z 8-10 przebieżkami.Potem od lipca do Biegu Niepodległości biegałem PN: BS WT: Rytmy - zastosowałem wskazówki z książki Goatera.Najpierw 10x200m.Po dwóch tygodniach dodawałem 2 odcinki, dochodząc do 20x200m.Później było 10x300m,12x300m,14x300m,10x400,12x400. Przerwy tej samej długości co odcinek szybki.W środę było 8kmBS+6-10Pb.W piatęk trening progowy 5-8 km części głównej 2,5km rozgrzewki i 2,5km schłodzenia zarówno przy progowym jak i treningu rytmowym.W niedzielę było BD max 16 km.Kilometraż maksymalny wyszedł mi 64km.Do tego było 2 razy w tygodni stabilizacja,2 razy na tydzień pompki,3 razy na tydzień ABS(brzuch),3-4 razy na tydzień rozciąganie w sobotę trening nóg: przysiady + trening nóg bardzo podobny do tego z działu trening.Obciążenia zwiększałem sukcesywnie, powoli.Chciałbym biegać szybciej.Głównie chcę się skupić na dobrym wyniku na 5km.Tak jak w temacie chciałbym celować w tym roku w złamanie 17 minut.Wiem, że niektórzy napiszą, że może wymagam za dużo, że jest to poza moim zasięgiem.Ja czuję jednak, że mogę więcej.Chciałbym prosić jednak o jakieś sugestie.W jakim kierunku mógłbym pokierować trening by osiągnąć lepszy wynik na 5km.Może zwiększyć ilość treningów do 6, może zmienić jeszcze coś innego?Nie oczekuję rozpisania mi całego treningu ale może jest tu ktoś bardziej doświadczony, który może dać mi cenne wskazówki. Trening wykonuję niestety głównie na asfalcie.Mam niezłą pętlę do biegania szybkich odcinków.Niestety bieżnia jest poza moim zasięgiem. Sory, że tak trochę wyszła mi cała historia mojego biegania ale może to da Wam lepszy obraz.
Mam 21 lat.Zacząłem biegać 5 lat temu.Wystartowałem bez przygotowania za namową kolegi.Było marnie, bez pojęcia i było w granicach 1:01h na 10km.Trenowałem wtedy piłkę nożną w klubie.Rzuciłem piłkę.Pierwsze 2 lata było to truchtanie do max8-10 km.Po roku biegania było 54:18 na km.Po tych dwóch latach uzyskałem wynik 46:00 na 10km, pół roku później dołączyłem przebieżki i było 43:27.Później uzyskałem 40:39, 39:51 biegając 3 razy w tygodniu według schematu wt:8km+8PB czw:5-8km z 2 km rozgrzewką i z 2km schłodzeniem,coś w stylu progowego, choć jeszcze tego nie wiedziałem
