Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, czyli odczucia w służbie treningu

: 07 gru 2015, 09:41
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 10:24
autor: kibuc
W moim przypadku sprawdza sie obserwacja oddechu polaczana z pytaniem: "czy dalbym rade tak kontynuowac przez 20 minut? a przez 40? a 60?". Oddech 3/3 daje odpowiedz "tak" w 3 przypadkach na 3, a 2/3 - w dwoch :) co podpowiada mi, ze jestem na jednym lub drugim koncu przedzialu biegu tempowego. Bieg spokojny to z kolei taki, przy ktorym nie musze zadawac sobie zadnych pytan :)

Na czucie biegam od niedawna, bo biegi spokojne od ok. 6 tygodni, a akcenty dopiero dwa :) ale juz wczoraj okazalo sie to bardzo pomocne. Robilem 3x10minut na lekko pofalowanej petli z przerwa 2:15. Wiatr dochodzil do 50km/h i stawial na sztorc, wiec gdybym biegl nastawiony na stale tempo, umarlbym w polowie drugiego powtorzenia. Zdalem sie zatem na czucie, a na ekran wrzucilem jedynie stoper. Efekt (dla mnie) zdumiewajacy - trening zrealizowany zgodnie z zalozeniami, z ostatnim powtorzeniem na nieco wiekszym poziomie zmeczenia (oddech w drugiej czesci 2/2) niz pierwsze dwa, a tempa odcinkow wyszly niemal jak spod linijki: 4:09, 4:07, 4:08, przerwy odpowiednio w tempie 5:00 i 5:01. Psychicznie tez czulem sie dobrze, bardzo pomagala swiadomosc, ze jezeli jest za ciezko, to zwyczajnie moge i powinienem zwolnic. Do tej pory bylem beznadziejnym niewolnikiem wskazan tempa, wiec byla to bardzo mila odmiana.

Pewnym dyskomfortem bylo dla mnie to, ze az do powrotu do domu nie mialem pojecia, jak bieglem. Biegajac na czucie trzymam rowne tempo, ale nie mam pojecia, jakie to tempo jest. Patrzac rozsadnie, nie powinno miec to znaczenia, ale ciezko sie uwolnic od nawyku.

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 10:55
autor: barcel
kibuc pisze:W moim przypadku sprawdza sie obserwacja oddechu polaczana z pytaniem: "czy dalbym rade tak kontynuowac przez 20 minut? a przez 40? a 60?". Oddech 3/3 daje odpowiedz "tak" w 3 przypadkach na 3, a 2/3 - w dwoch :) co podpowiada mi, ze jestem na jednym lub drugim koncu przedzialu biegu tempowego. Bieg spokojny to z kolei taki, przy ktorym nie musze zadawac sobie zadnych pytan :)

Na czucie biegam od niedawna, bo biegi spokojne od ok. 6 tygodni, a akcenty dopiero dwa :) ale juz wczoraj okazalo sie to bardzo pomocne. Robilem 3x10minut na lekko pofalowanej petli z przerwa 2:15. Wiatr dochodzil do 50km/h i stawial na sztorc, wiec gdybym biegl nastawiony na stale tempo, umarlbym w polowie drugiego powtorzenia. Zdalem sie zatem na czucie, a na ekran wrzucilem jedynie stoper. Efekt (dla mnie) zdumiewajacy - trening zrealizowany zgodnie z zalozeniami, z ostatnim powtorzeniem na nieco wiekszym poziomie zmeczenia (oddech w drugiej czesci 2/2) niz pierwsze dwa, a tempa odcinkow wyszly niemal jak spod linijki: 4:09, 4:07, 4:08, przerwy odpowiednio w tempie 5:00 i 5:01. Psychicznie tez czulem sie dobrze, bardzo pomagala swiadomosc, ze jezeli jest za ciezko, to zwyczajnie moge i powinienem zwolnic. Do tej pory bylem beznadziejnym niewolnikiem wskazan tempa, wiec byla to bardzo mila odmiana.

Pewnym dyskomfortem bylo dla mnie to, ze az do powrotu do domu nie mialem pojecia, jak bieglem. Biegajac na czucie trzymam rowne tempo, ale nie mam pojecia, jakie to tempo jest. Patrzac rozsadnie, nie powinno miec to znaczenia, ale ciezko sie uwolnic od nawyku.

Pytanie tylko, czy po 10 min biegu jesteś w stanie ocenić, czy wytrzymasz takim tempem 40 min lub 60 min? Wg mnie nie da się precyzyjnie ocenić. Ale oczywiście do ocen "zgrubnych" jak najbardziej można stosować takie metody.

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 12:19
autor: kibuc
barcel pisze:Pytanie tylko, czy po 10 min biegu jesteś w stanie ocenić, czy wytrzymasz takim tempem 40 min lub 60 min? Wg mnie nie da się precyzyjnie ocenić. Ale oczywiście do ocen "zgrubnych" jak najbardziej można stosować takie metody.
Po 10 minutach to juz na to "troche" za pozno przy 10-minutowym interwale ;)

Jak najbardziesz masz racje, sa to szacunki a nie prezycyjne odpowiedzi, ale tak samo szacunkowe sa sztywne widelki tempa czy zakresu tetna z kalkulatorow. Czy bardziej wartosciowy bedzie trening w tempie LT wyliczonym z dobrze pobiegnietych zawodow, choc akurat dzis dmucha z kazdej strony a w nocy spalismy krotko i zle, czy w tempie, ktore szacujemy, ze bylibysmy w stanie utrzymac przez godzine, choc tak naprawde dalibysmy rade tylko przez 50 minut? Nie znam odpowiedzi, ale moje dotychczasowe doswiadczenia z bieganiem na czucie za bardzo pozytywne i planuje tak pobiec najblizsza dyche.

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 12:57
autor: Rolli
Do tego artykułu mogę jeszcze dorzucić dziewięcio punktowa skale opisu zmęczenia przy intensywnym treningu interwałowym według Rolli'ego. Ta skala jest bardziej obiektywna i dokładniejsza jeżeli chodzi o wysiłki bardzo intensywne:

1. można dalej biec
2. można dalej truchtać
3. nie da się biec, musisz iść
4. nie da się iść, musisz stać
5. musisz się trzymac za kolana
6. musisz się oprzeć na barierce
7. musisz usiąść na tartanie
8. musisz się położyć na tartanie
9. gdzie ja jestem

Przy pomocy tej skali można dobrze ocenić dyspozycje zawodnika w dany dzien i w zależności od celów treningu, przedłużyć przerwę, skrócić odcinki, albo przerwać trening.

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 13:00
autor: barcel
Rolli pisze:Do tego artykułu mogę jeszcze dorzucić dziewięcio punktowa skale opisu zmęczenia przy intensywnym treningu interwałowym według Rolli'ego. Ta skala jest bardziej obiektywna i dokładniejsza jeżeli chodzi o wysiłki bardzo intensywne:

1. można dalej biec
2. można dalej truchtać
3. nie da się biec, musisz iść
4. nie da się iść, musisz stać
5. musisz się trzymac za kolana
6. musisz się oprzeć na barierce
7. musisz usiąść na tartanie
8. musisz się położyć na tartanie
9. gdzie ja jestem

Przy pomocy tej skali można dobrze ocenić dyspozycje zawodnika w dany dzien i w zależności od celów treningu, przedłużyć przerwę, skrócić odcinki, albo przerwać trening.
dodałbym punkt 10, żeby było okrągło

10. Mamo oooo !!!

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 15:53
autor: Runner11
Według skali Rolliego na treningu było maks 6 a na zawodach maks 8 chyba się opier... : ))

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 16:23
autor: Zbigniew94
trening bardziej wymaga od zawodnika niż zawody ;0 zobaczcie najlepszych po biegu jakby 0 zmęczenia. To tylko test a trening to huhu aż padniesz i porzygasz ;)

Re: Komentarz do artykułu Subiektywna ocena ciężkości wysiłku, c

: 07 gru 2015, 16:35
autor: fotman
barcel pisze:
Rolli pisze:Do tego artykułu mogę jeszcze dorzucić dziewięcio punktowa skale opisu zmęczenia przy intensywnym treningu interwałowym według Rolli'ego. Ta skala jest bardziej obiektywna i dokładniejsza jeżeli chodzi o wysiłki bardzo intensywne:

1. można dalej biec
2. można dalej truchtać
3. nie da się biec, musisz iść
4. nie da się iść, musisz stać
5. musisz się trzymac za kolana
6. musisz się oprzeć na barierce
7. musisz usiąść na tartanie
8. musisz się położyć na tartanie
9. gdzie ja jestem

Przy pomocy tej skali można dobrze ocenić dyspozycje zawodnika w dany dzien i w zależności od celów treningu, przedłużyć przerwę, skrócić odcinki, albo przerwać trening.
dodałbym punkt 10, żeby było okrągło

10. Mamo oooo !!!
Nieee, jak "gdzie ja jestem", to nie da się wołać mamy.
Natomiast zdecydowanie brakuje mi punktu pt. "uzewnętrznienie menu z ostatnich godzin". Myślę, że to powinien być pkt nr 8,5 :ble: