Strona 1 z 1

10 km w 42 minuty na wiosnę

: 01 gru 2015, 16:50
autor: smika
Cześć,

zastanawiam się, czy realny jest cel 10 km poniżej 42 minut na wiosnę (Maniacka Dziesiątka) - 19 marca 2016.
Ostatni czas z zawodów to 45:56 na Biegu Niepodległości, życiówka to 44:43 z maja tego roku. Jest szansa przy 3 treningach w tygodniu...?

Z gory dzięki za pomoc.

EDIT: póki co trenuję z tym planem, jest sens....?
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 01 gru 2015, 17:04
autor: Ads86
Jasne ze jest mozliwe i plan jest w miare. Ja co prawda mam gdzies w glowie zakodowane ze 3 treningi w tyg to malo. Minimum 4, ale to ja. Powodzenia i pamietaj zeby kiedy trzeba odpuscic sobie, a nie trzymac sie scisle planu. Sluchaj swojego organizmu.

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 01 gru 2015, 17:23
autor: krunner
smika pisze:Ostatni czas z zawodów to 45:56 na Biegu Niepodległości, życiówka to 44:43 z maja tego roku. Jest szansa przy 3 treningach w tygodniu...?
Jest jak najbardziej szansa, sam zastanawiam się nad tym planem. Ale uwaga - przeanalizuj na jakiej objętości i intensywności dochodziłeś do tych 44:43.

Ja swoje życiówki i kilometraże przeanalizowałem i wychodzi mi, że ten plan będzie dobry.
powodzenia!

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 01 gru 2015, 19:12
autor: smika
Dzięki za odpowiedzi. Do życiówki biegałem ok. 3x w tygodniu, ale raczej spokojne wybiegania do 10km, bez interwałów, bez planu.

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 19 sty 2016, 10:28
autor: smika
Jestem w trakcie treningu powyżej, zastanawiam się nad tempem poszczególnych wybiegań w zależności od ich długości. Wiadomo, że ma być to spokojny bieg, ale czy niezależnie od dystansu mam biec tym samym tempem? Czy dłuższe wybiegania wolniej, a krótsze szybciej? Czy może nie ma to znaczenia...? :)

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 19 sty 2016, 18:39
autor: b@rto
Bez znaczenia - rozbieganie ma być spokojne - w tempie konwersacyjnym. Rozbiegania budują wytrzymałość tlenową.

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 19 sty 2016, 20:11
autor: Zbigniew94
b@rto pisze:Bez znaczenia - rozbieganie ma być spokojne - w tempie konwersacyjnym. Rozbiegania budują wytrzymałość tlenową.
hahahhahahaahaahaahahahahahahahahhaahhaahahahahahhahahahahhahah

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 19 sty 2016, 22:42
autor: b@rto
To może dodaj jeszcze coś tak nieistotnego do Twojego konstruktywnego komentarza jak kontropinia? Jakiś wniosek?

Ok - przeczytałem w innym temacie post Rolliego o wybieganiach - ma to sens, aczkolwiek nie uważam, żeby na obecnym poziomie kolegi smika miało to tak wielkie znaczenie.

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 19 sty 2016, 22:46
autor: eni4c
Czego Ty sie po Bukim spodziewasz...

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 20 sty 2016, 04:49
autor: Zbigniew94
b@rto pisze:To może dodaj jeszcze coś tak nieistotnego do Twojego konstruktywnego komentarza jak kontropinia? Jakiś wniosek?

Ok - przeczytałem w innym temacie post Rolliego o wybieganiach - ma to sens, aczkolwiek nie uważam, żeby na obecnym poziomie kolegi smika miało to tak wielkie znaczenie.

2 zakres buduje wytrzymałość truchtać każdy może ^^

Re: 10 km w 42 minuty na wiosnę

: 20 sty 2016, 08:43
autor: Runner11
Buduje, ale wolniej