Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Trening siłowy a biegowy - ile czasu poświęcać na który w zależności od wieku

Nie wiem, Adamie, czemu piszesz "ci" z wielkiej litery w kontekście "tych osób". Wybitnie mnie dziwi ten błąd ortograficzny.

Bardzo przydatny dla wielu osób artykuł. Warto dodać, że jeśli starszej osobie nie zależy na rozwijaniu, a tylko utrzymywaniu siły mięśni, wystarczy naprawdę niewiele czasu poświęconego na trening siłowy, aby uzyskać efekt.
Sprawa jest prosta - coś nieużywanego zanika. Tylko że dla dwudziestopięciolatka ten maksymalny zanik mięśni zatrzyma się w pewnym momencie, a u osoby dużo starszej będzie postępował wraz z wiekiem, coraz bardziej. Samo używanie mięśni szybkokurczliwych, nawet w niewielkiej ilości lżejszych ćwiczeń, zmniejsza zanik mięśni spowodowany starzeniem się o kilkadziesiąt procent.

Warto również pamiętać o korzystnym wpływie treningu siłowego starszych osób na stawy. Z wiekiem zmniejsza się elastyczność więzadeł oraz ilość mazi stawowej, degeneruje się również chrząstka. Te zmiany mogą zatrzymać odpowiednio dobrane ćwiczenia, które stają się impulsem do "inwestowania" przez organizm w stawy. Rozbudowa mięśni z kolei je odciąża, jak to mądrze zauważono w artykule. Samym bieganiem wiele osób nie będzie w stanie tego osiągnąć, bo dla starszych osób obciążenia w trakcie treningów będą większe, niż zdolność regeneracji aparatu ruchu (która również niestety zmniejsza się wraz z wiekiem).

przydało by się wspomnieć jak powinien wyglądać trening siłowy i ile czasu powinien trwać. Dwa trzy razy w tygodniu czy może więcej.

To zależy od celu, jaki się chce za pomocą treningu siłowego osiągnąć.
Do zatrzymania degeneracji mięśni dwie sesje w tygodniu w stu procentach wystarczą.

Po czterdziestce kilometry, kilometrami, ale sztanga to podstawa.
Mój trening na od stycznia do marca zawierał w tygodniu cztery treningi siłowe (siła biegowa, siła ciężka, crossfit, propriocepcja/stabilność) i dwa biegowe. Ten schemat dał wyśmienity efekt.

fotman pisze:Po czterdziestce kilometry, kilometrami, ale sztanga to podstawa.
Mój trening na od stycznia do marca zawierał w tygodniu cztery treningi siłowe (siła biegowa, siła ciężka, crossfit, propriocepcja/stabilność) i dwa biegowe. Ten schemat dał wyśmienity efekt.

Na 400... Na półmaraton to już trzeba 3 pary botów. A żeby osiągnąć porównywalny wynik do twojego na polowce to 8 par i 5000-6000km w roku.

Wy mówicie o dobrych wynikach sportowych, w artykule chodzi po prostu o zachowanie dobrego zdrowia.

Adam Klein pisze:Wy mówicie o dobrych wynikach sportowych, w artykule chodzi po prostu o zachowanie dobrego zdrowia.

Moje zdanie jest takie samo; tzn im wiecej lat, tym wiecej trzeba cwiczyc zeby dobrze biegac - zwiekszanie km do niczego nie prowadzi no moze do kontuzji albo do zdychania po biegu.
Jestem w grupie 50+ i z własnego doswiadczenia wiem, ze od kiedy zaczalem cwiczyc - to zaczalem lepiej biegac,
na olimpiade juz nie pojade ale biegac tak zeby sobie nie robic krzywdy to wazne.
Zreszta uwazam ze zanim ktos zacznie w wieku 40 -50 i wiecej biegac powinien najpierw cwiczyc przez 2 - 3 miesiace a dopiero potem zalozyc buty i biegac.
Nigdy nie przebiegłem maratonu po asfalcie ale 4 po plazy na boso tak, jeden bieg gorski - 36 km i dwa ultramaratony, nie startuje za czesto, bo uprawiam tez inne sporty, ale jeden start w roku jest wazny - B7D - 66 km Krynica.
pzdr

W pewnym wieku osiągnięcia sportowe są wynikiem utrzymania dobrego stanu zdrowia.
Tutaj można poczytać o starzeniu się organizmu.
Co do skuteczności leczniczej ćwiczeń siłowych, to np. kontuzję achillesów, z którą zmagałem się przez ponad dwa lata, ostatecznie przezwyciężyłem dzięki treningowi siłowemu.
Sposobem na bóle kręgosłupa lędźwiowego także są ćwiczenia siłowe (stabilność).
Itp., itd.

fotman pisze:W pewnym wieku osiągnięcia sportowe są wynikiem utrzymania dobrego stanu zdrowia.

No tak, ale nie odwrotnie. Nie próbujmy każdemu osobnikowi w Twoim wieku aplikować treningu jaki robiłeś kiedy szykowałeś się do Mistrzostw Weteranów.

No, nieeee. Oczywiście, że nie.
Nie mam odwagi proponować komukolwiek takiego treningu. Mogłoby się to skończyć pozwem o namawianie do samobójstwa.
Ale proporcje ilości treningów siłowych do pozostałych można by spróbować wdrożyć.