Forum Bieganie.pl

Planuję debiut w Maratonie Warszawskim (w HM też - BMW ).
Robię plan Sobańskiej ze strony MW.

Mam dwa pytania co do planu:

Jak zaplanować tydzień przed HM? Sobańska pisze, że jak jest sprawdzian w niedzielę to rezygnujemy z treningu sobotniego i już.
Z kolei Warszawski Biegacz proponuje zrobić tydzień taki sam jak przed maratonem. Która wersja będzie lepsza?

I drugie pytanie
Czy po HM jechać we wtorek normalny trening czy jakoś odpuścić?
U Sobańskiej jedziemy zgodnie z planem (z drugiej strony nie wiem czy uwzględniała HM jako sprawdzian)

Wiem, że pytania mogą się Wam wydawać śmieszne, ale jak pisałem powyżej dopiero debiutuję.

Jak będziesz leciał HM na maksa, to zluzuj przynajmniej 3-4 dni przed i 3-4 dni po starcie. Niektórzy uważają, że nawet więcej luzu potrzeba, nie rób w tym czasie żadnych mocnych akcentów.
Ile przed maratonem chcesz lecieć sprawdzian?

lipton pisze:J
Ile przed maratonem chcesz lecieć sprawdzian?

Obydwa biegi Warszawskie - 4 tygodnie

To spokojnie zdążysz się zregenerować do maratonu. Tylko tak jak pisałem, poluzuj kilka dni przed i kilka dni po starcie. Półmaraton na maksa to konkretna jednostka i trzeba pozwolić organizmowi żeby się po niej odbudował.

ja 3 tygodnie przed warszawskim mam zamiar lecieć HM w Iławie, myślę właśnie 4-5 dni przed hm i 5-6 po hm przebudować plan tzn. zluzować

We wtorek (HM w niedzielę) mam:
Owb1 3km +12km wb2+2km owb1

Zostawić? Odpuścić całkowicie wtorek? 10 Owb1? Może coś innego?

Po pierwsze musisz sie zastanowić, co jest dla Ciebie priorytetem. Zakładam, że jednak maraton? Znam wiele osób, które nie potrafią tego sobie ułożyć, tzn, że priorytety maja tutaj duży sens. Moim zdaniem półmaraton bardzo często przeszkadza w dobrym przygotowaniu do maratonu. Na miesiąc przed to Ty powinieneś wspinać sie na wyżyny swoich krańcowych możliwości jesli chodzi o wykorzystanie energii, czyli długi spokojny trening, do 2h30', czasem narastająco. A Ty planujesz widzę jakies zyciowki? Co jest Twoim priorytetem?

Jesli połówkę pobiegniesz mocno to we wtorek biegaj tyle ile masz ochotę, a nie zmuszaj sie do realizacji jakichś z gory założonych koncepcji. M.Sobanska by to samo napisała ale musi pisać plan ogólny.

W zeszłym roku, przed Półmaratonem Praskim, robiłem normalne treningi, a po półmaratonie pierwsze dwa zrobiłem luźniejsze, ale bez ich odpuszczania.

Dzięki za rady. Wtorek będzie delikatniej.