Strona 1 z 1

korygowanie kaczego chodu czyli jak nie stawiać stóp na zew.

: 01 lip 2015, 09:41
autor: Buniek
Witam,

Zwracam się do was z prośbą o poradę. Zdarza mi się ostatnio biegać z szwagrem. Facet lekko powyżej 40, z lekką nadwagą. Biega już od roku, ale dopiero niedawno przekonałem go żeby zwolnił i wyszedł poza 5 km. Teraz jest w stanie przebiec 10 w 56-57 minut (w maksie).
Ma niestety potworną technikę biegu. Stawia stopy na zewnątrz (linie poprowadzone wzdłuż stóp oddalałyby się od siebie przed nim, a przecinały za nim), przez co jego bieg przypomina mi kaczy chód.

Widać u niego braki siłowe, bo ledwo co odrywa się od ziemii. Próbuje go nakłonić do ćwiczeń siłowych i coś tam próbuje ćwiczyć. Czy znacie jakieś ćwiczenia, które w efekcie przynosiłyby poprawę w temacie "kaczego chodu"? Jak po angielsku nazywałaby się taka wada techniki, bo nie mogę znaleść nic na ten temat, bo chyba nie wiem jakie słowa kluczowe wpisać.

pozdrawiam

Re: korygowanie kaczego chodu czyli jak nie stawiać stóp na zew.

: 01 lip 2015, 18:34
autor: yacool
słowa kluczowe: fizjoterapeuta, kumaty, wizyta.
Niech mu sprawdzi balans rotatorów.

Re: korygowanie kaczego chodu czyli jak nie stawiać stóp na zew.

: 01 lip 2015, 19:43
autor: Buniek
Nie ukrywam, ze liczyłem, że może się wypowiesz. :) słowa kluczowe przyjęte i zaczynam działać w urabianiu go do wizyty.

dzięki

Re: korygowanie kaczego chodu czyli jak nie stawiać stóp na zew.

: 01 lip 2015, 21:37
autor: FilipO
Yacool, a co uważasz (i inni szpece na forum także) o poprawianiu techniki wśród zawodników? Czy wiek ma tutaj znaczenie?
Czy warto za wszelką cenę poprawiać technikę biegu? W końcu korygując błędy w jakiś sposób walczymy z własnymi nawykami i naszą "naturą".
Sam mam problem z miednicą i koślawię strasznie lewą nogą. Upatruję z reszta w tym problemów z moimi kontuzjami.

Re: korygowanie kaczego chodu czyli jak nie stawiać stóp na zew.

: 01 lip 2015, 22:58
autor: yacool
Zawodnicy mają o tyle gorszą sytuację, że wszelkie zmiany w ich pracy mogą odbić się na zarobkach. Amator może bawić się i eksperymentować do woli. Zawodnik natomiast oczekuje sprawdzonych i bezpiecznych metod, przede wszystkim chroniących go przed kontuzjami.
Wyjątek stanowić mogą ci na szczycie, którzy są ustawieni i nie muszą już walczyć nogami o chleb. Taki Kipsang chce eksperymentować z techniką biegu, żeby jeszcze szybciej biegać, a nie chronić się przed kontuzjami. To zupełnie inna optyka.

Re: korygowanie kaczego chodu czyli jak nie stawiać stóp na zew.

: 02 lip 2015, 07:31
autor: FilipO
U profesjonalnych zawodników pewnie też bardziej w grę wchodzą szczegóły. W książce Salazara chyba było opisane jak analizował krzywy bieg Rupp'a (?) na piasku albo ruch ramion innego zawodnika (nie wiem czy nie Faraha).
Może źle zaakcentowałem, ale bardziej w moim pytaniu chodziło mi o to czy poprawianie techniki poprzez teoretycznie nienaturalny ruch nie spowoduje właśnie gorszych efektów w postaci kontuzji, niż gdybyśmy biegali jak biegamy. Yacool, chyba w końcu będę musiał się pojawić na Oregano Project żebyś mógł zjechać moją technikę od góry do dołu ;).

Re: korygowanie kaczego chodu czyli jak nie stawiać stóp na zew.

: 02 lip 2015, 09:45
autor: yacool
Czytając Salazara byłem bardzo zawiedziony, że tak lakonicznie wspomniał o asymetrii kroku Ruppa i na tym skończyła się książka.
-----------------
Zapraszam