Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich biegaczy !
Mam 19 lat, od małego prowadzę dosyć aktywne życie fizyczne, gdyż mieszkam na wsi i należę do pokolenia osób, które raczej nie siedziało non stop przed komputerem.
Ważę 72kg przy wzroście 180cm. Biegam regularnie od 3 miesięcy - 4 lub 5 razy w tygodniu po około 40 minut, z czego 10 minut to marsz.
Moim problemem jest to, co u innych jest celem, a mianowicie bardzo umięśnione łydki (41 cm) i dosyć szerokie uda, co mi często przeszkadza, gdyż mam niekiedy problem ze znalezieniem spodni tzw. rurek, gdyż takowe bardzo lubię.
A więc pytanie - czy dzięki częstemu bieganiu moje nogi mogą być szczuplejsze czy tylko będą 'rosły'? Byłbym szczęśliwy, gdyby objętość łydek wynosiła około 35cm.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

to jest kwesta genetyki, też kombinowałem. Musisz akceptować ciało i wykorzystywać atuty i niwelować wady. Wiadomo im więcej bieganie czy jakiegoś wysiłku tym lekko mięśnie ulegają skurczeniu i wzmacnianiu.

długie dystanse + deficyt kaloryczny

Deficyt kaloryczny może tu naprawdę zadziałać? To byłaby dobra wiadomość, gdyż tym aspektem mógłbym manipulować jak tylko bym chciał, bowiem mogę bardzo, bardzo mało jeść i nie odczuwać przy tym wielkiego spadku siły.

Co do długich dystansów, to jakie konkretniej masz na myśli? Nigdy nie mierzyłem przebytej drogi, gdyż staram się biegać różnymi ścieżkami, ale biegnę normalnym truchtem przez około 35 minut + 10 minut marszu. Od dzisiaj zacząłem się rozciągać po bieganiu przez około 5-7 minut.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi

Pisząc o długich dystansach Brando zapewne miał na myśli powyżej godziny, dwie, a czasami może nawet i trzy. W długich wybieganiach chodzi bardziej o czas wysiłku, niż przebiegnięty dystans.

Oczywiście taki bieg to tylko raz w tygodniu, pozostałe to do godziny. Czas przeznaczony na bieg zwiększaj powoli z tygodnia na tydzień. W ciągu kilku miesięcy dojdziesz do takiego poziomu.

Antek Emigrant pisze:Pisząc o długich dystansach Brando zapewne miał na myśli powyżej godziny, dwie, a czasami może nawet i trzy. W długich wybieganiach chodzi bardziej o czas wysiłku, niż przebiegnięty dystans.

Oczywiście taki bieg to tylko raz w tygodniu, pozostałe to do godziny. Czas przeznaczony na bieg zwiększaj powoli z tygodnia na tydzień. W ciągu kilku miesięcy dojdziesz do takiego poziomu.

Dokładnie, im dłużej tym lepiej, nie chodzi o dystans ale o czas. No i j/w stopniowo zwiększaj.

PS: Polecą wszystkie mięśnie... nie tylko z nóg...

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi !
Pozdrawiam serdecznie!

pij zieloną herbatę, czystek i inne zioła.

Hmmm, pierwszy raz o tym słyszę . Co to daje?

spala tłuszcze , oczyszcza organizm, przyśpiesza metabolizm

A ma Pan jakiś konkretny na myśli ?
Czy może dowolny ze sklepu obojętnie jakiego?

sklep zielarski i zieloną herbatę pytać sypaną lub czystek i też sypany. I poczytać o tym

Luki: Przy Twoim wzroście i masie wygląda na to, że nogi masz super, a góra... cóż... - trochę mierna. Jak zaczniesz gubić mięśnie, to polecą nie tylko nogi ale reszta też. Zastanów się, czy chcesz wyglądać jak niedorozwinięty kurczak... Myślę, że warto te spodnie rurki olać i zamiast gubić mięśnie nóg - zacząć budować górę. Szanuj to co masz, bo niejeden mógłby Ci pozazdrościć (ja też)

Skąd Pan wie jaką mam górę ? (To nie niemiłe pytanie - po prostu pytam, bo mnie to ciekawi )

To chyba oczywiste, skoro ważysz tyle ile ważysz, a nogi masz mega, to korpus w żaden sposób nie może być dobrze rozbudowany.