Forum Bieganie.pl

R. Szulc powiedział w wywiadzie tak, ale dlaczego ten finess test trzeba wykonać w drugiej częsci dnia ? Ja najczęściej wykonywałem od razu po przebudzeniu.

Fitness Test. Jak najbardziej wiarygodny. Polega na tym, że należy przyjąć pozycję poziomą, leżymy przez 5 minut. Test powinien być wykonywany w drugiej części dnia. Przed kolacją. Powiedzmy, że trening wykonywaliśmy rano, była długa przerwa po treningu i przed wieczornym jedzeniem, kładziemy się na podłodze, staramy się odprężyć, zrelaksować, wyłączyć. W trakcie testu zegarek mierzy zmienność rytmu serca - HRV. Ważne jest wpisanie dokładnych parametrów: ciężaru i wysokości ciała, daty urodzenia, ile trenujemy, itp. Korelacja jest bardzo duża. Jeden z moich pracowników, który uprawia kolarstwo, wykonywał test bezpośredni na rowerze z maską. Wartość VO2max wyszła 72 ml/kg/min Później wykonał również Fitness Test i wyszło dokładnie to samo. Ale jeżeli wpisał nieprawdziwe dane dotyczące aktywności treningowej, wartość VO2max zmalała do 56.

Sacre pisze:R. Szulc powiedział w wywiadzie tak, ale dlaczego ten finess test trzeba wykonać w drugiej częsci dnia ? Ja najczęściej wykonywałem od razu po przebudzeniu.

Fitness Test. Jak najbardziej wiarygodny. Polega na tym, że należy przyjąć pozycję poziomą, leżymy przez 5 minut. Test powinien być wykonywany w drugiej części dnia. Przed kolacją. Powiedzmy, że trening wykonywaliśmy rano, była długa przerwa po treningu i przed wieczornym jedzeniem, kładziemy się na podłodze, staramy się odprężyć, zrelaksować, wyłączyć. W trakcie testu zegarek mierzy zmienność rytmu serca - HRV. Ważne jest wpisanie dokładnych parametrów: ciężaru i wysokości ciała, daty urodzenia, ile trenujemy, itp. Korelacja jest bardzo duża. Jeden z moich pracowników, który uprawia kolarstwo, wykonywał test bezpośredni na rowerze z maską. Wartość VO2max wyszła 72 ml/kg/min Później wykonał również Fitness Test i wyszło dokładnie to samo. Ale jeżeli wpisał nieprawdziwe dane dotyczące aktywności treningowej, wartość VO2max zmalała do 56.

myslę że mieszasz test ortostatyczny z testem Fitness ala pulsometry Polara.

Tompoz

tompoz pisze:

Sacre pisze:R. Szulc powiedział w wywiadzie tak, ale dlaczego ten finess test trzeba wykonać w drugiej częsci dnia ? Ja najczęściej wykonywałem od razu po przebudzeniu.

Fitness Test. Jak najbardziej wiarygodny. Polega na tym, że należy przyjąć pozycję poziomą, leżymy przez 5 minut. Test powinien być wykonywany w drugiej części dnia. Przed kolacją. Powiedzmy, że trening wykonywaliśmy rano, była długa przerwa po treningu i przed wieczornym jedzeniem, kładziemy się na podłodze, staramy się odprężyć, zrelaksować, wyłączyć. W trakcie testu zegarek mierzy zmienność rytmu serca - HRV. Ważne jest wpisanie dokładnych parametrów: ciężaru i wysokości ciała, daty urodzenia, ile trenujemy, itp. Korelacja jest bardzo duża. Jeden z moich pracowników, który uprawia kolarstwo, wykonywał test bezpośredni na rowerze z maską. Wartość VO2max wyszła 72 ml/kg/min Później wykonał również Fitness Test i wyszło dokładnie to samo. Ale jeżeli wpisał nieprawdziwe dane dotyczące aktywności treningowej, wartość VO2max zmalała do 56.

myslę że mieszasz test ortostatyczny z testem Fitness ala pulsometry Polara.

Tompoz

Nie, Szulc zaleca w czasie przemęczenia aby skontrolować testem ortostatycznym i tętnem spoczynkowym.
W tym powyżej zacytowanym fragmencie R. Szulc tak napisał w wywiadzia dla AT

Test fitness wykonuje na rożnych modelach polara od ponad 2 lat i mogę śmiało powiedzieć, ze jest to wyłącznie gadżet. Największym czynnikikiem mającym wpływ na wynik jest pole jak długo trenujemy tygodniowo, a nie coś obiektywnego jak odczyt naszego tętna.
Jeszcze gorzej jest z testem ortostatycznym, który wg mnie nie został w ogóle przez polara przemyślany i tak naprawdę to nie wiadomo co pokazuje (np nie uwzględnia w ogóle odczytu zmęczenia oraz nie tłumaczy jak rozumieć wynik).

kolego Sacre odpowiedź sobie jaki test robi się rano ?

Tompoz

ijon pisze:Test fitness wykonuje na rożnych modelach polara od ponad 2 lat i mogę śmiało powiedzieć, ze jest to wyłącznie gadżet. Największym czynnikikiem mającym wpływ na wynik jest pole jak długo trenujemy tygodniowo, a nie coś obiektywnego jak odczyt naszego tętna.
Jeszcze gorzej jest z testem ortostatycznym, który wg mnie nie został w ogóle przez polara przemyślany i tak naprawdę to nie wiadomo co pokazuje (np nie uwzględnia w ogóle odczytu zmęczenia oraz nie tłumaczy jak rozumieć wynik).

test ortostatyczny jest bardzo dobrą rzeczą gdy robi się go regualrnie zgodnie z zasadami. Jego podstawowa zasada polega na obserwacji swego organizmu i jego wyników w dłuzszej perspektywie czasowej. Żaden polar do tego nie jest potrzebny. Wogle obserwacja samego tętna spoczynkowego daje dużo danych i wniosków. Malenie tętna spoczynkowego u amatora świadczy o rosnącej wydolności. Ale już u sportowca wytrzymałościowego nie do końca. Zawodwy sportowiec wytrzymałościowy na niskie tętna spoczynkowe podczas realizowania dużej ilości treningu bazowego tlenowego wysadzeniowego gdy jest duża objętość pracy o niskiej i umiarkowanej intensywności.Ale już gdy realizuje dużo pracy beztlenowej interwałowej to tętno spoczynkowe jest na ogół podwyższone. I podwyższone tętno spoczynkowe u zawansowanego amatora możę świadczyć o wysokiej formie.

Tompoz

ijon pisze:Test fitness wykonuje na rożnych modelach polara od ponad 2 lat i mogę śmiało powiedzieć, ze jest to wyłącznie gadżet. Największym czynnikikiem mającym wpływ na wynik jest pole jak długo trenujemy tygodniowo, a nie coś obiektywnego jak odczyt naszego tętna.
Jeszcze gorzej jest z testem ortostatycznym, który wg mnie nie został w ogóle przez polara przemyślany i tak naprawdę to nie wiadomo co pokazuje (np nie uwzględnia w ogóle odczytu zmęczenia oraz nie tłumaczy jak rozumieć wynik).

A ten test fitness to wykonujasz po przebudzeniu czy w drugiej części dnia

Tompoz - po przebudzeniu raczej się mierzy tętno spoczynkowe, ale test fitness też mierzy zachowanie tętna.

Sacre pisze:

ijon pisze:Test fitness wykonuje na rożnych modelach polara od ponad 2 lat i mogę śmiało powiedzieć, ze jest to wyłącznie gadżet. Największym czynnikikiem mającym wpływ na wynik jest pole jak długo trenujemy tygodniowo, a nie coś obiektywnego jak odczyt naszego tętna.
Jeszcze gorzej jest z testem ortostatycznym, który wg mnie nie został w ogóle przez polara przemyślany i tak naprawdę to nie wiadomo co pokazuje (np nie uwzględnia w ogóle odczytu zmęczenia oraz nie tłumaczy jak rozumieć wynik).

A ten test fitness to wykonujasz po przebudzeniu czy w drugiej części dnia

Tompoz - po przebudzeniu raczej się mierzy tętno spoczynkowe, ale test fitness też mierzy zachowanie tętna.

Sacre, to nie ma znaczenia. Tętno odmierzone w czasie pomiaru ma niewielki wpływ na wynik. Ja podobne wyniki otrzymywałem wielokrotnie gdy średni puls podczas testu był poniżej 45, jak i gdy wahał się na poziomie 60. Rano, w południe i wieczorem. Poza tym jeżeli już, to Polar do wyniku zaciągana także rzecz jakiej nie widzisz, a mianowicie wariacje tętna (zmienność tętna w jednostce czasu) i to ona ma prawdopodobnie większą wagę dla wyniku. Zresztą z fizjologiczne punktu widzenia też ma większe znaczenie niż po prostu uśredniona wartość tętna spoczynkowego.
Poza tym powtórzę jeszcze raz - test wydolności wykonany na pulsometrze jest wart tyle co funt kłaków. O ile lubisz takie rzeczy, to polecam skupić na Running Index, bo to akurat pokazuje dość rzetelne dane (o ile biegasz dużo, regularnie i śledzisz wyniki w dłuższej perspektywie).