Długie dystanse.
: 26 kwie 2015, 15:13
Witam,
Planuję zacząć trenować dystanse średnie. Przy szybszym biegu strasznie się pocę, ciężko mi oddychać i wszystko od środka wydaje się mnie hamować, czasami przyćmiewa mi obraz. Typowe dla słabej kondycji. Postanowiłem sobie biegać nieco dłuższe dystanse- 2x6km aby się tak nie męczyć przy intensywniejszym 1km.
Szybszy bieg-nie chodzi o sprint a po prostu o mocniejszą pracę rąk, wyższe unoszenie nóg i robienie dłuższego kroku. Cenię wizualizację swojego biegu.
Boję się jedynie czy przypadkiem nie spalę sobie nóg... gdy patrzę na osoby biegające 5km to wydają mi się bardzo szczupłe, szczególnie w nogach i w rękach. Sporo chodziłem na siłownię i męczyłem się abym miał nogi jak teraz i nie chciałbym ich zmniejszyć. Chcę po prostu poprawić swoją wydolność oddechowo-krążeniową bo chyba w tym problem. Mięśnie nie odmawiają posłuszeństwa przy biegu tylko złe samopoczucie wręcz zmusza moje ciało do spowolnienia się. A znowu od dzisiaj zaczyna się ładna pogoda, mam na oku kilka tras czemu by nie skorzystać?
Czy bieganie dłuższych odcinków 5-6km w zakresie truchtu poprawi wydolność mojego organizmu? Nigdy jeszcze nie biegałem tak długiej trasy. W planach mam dystanse średnie, nogi okej, problem tylko z oddechem, samopoczuciem.
pozdrawiam.
Planuję zacząć trenować dystanse średnie. Przy szybszym biegu strasznie się pocę, ciężko mi oddychać i wszystko od środka wydaje się mnie hamować, czasami przyćmiewa mi obraz. Typowe dla słabej kondycji. Postanowiłem sobie biegać nieco dłuższe dystanse- 2x6km aby się tak nie męczyć przy intensywniejszym 1km.
Szybszy bieg-nie chodzi o sprint a po prostu o mocniejszą pracę rąk, wyższe unoszenie nóg i robienie dłuższego kroku. Cenię wizualizację swojego biegu.
Boję się jedynie czy przypadkiem nie spalę sobie nóg... gdy patrzę na osoby biegające 5km to wydają mi się bardzo szczupłe, szczególnie w nogach i w rękach. Sporo chodziłem na siłownię i męczyłem się abym miał nogi jak teraz i nie chciałbym ich zmniejszyć. Chcę po prostu poprawić swoją wydolność oddechowo-krążeniową bo chyba w tym problem. Mięśnie nie odmawiają posłuszeństwa przy biegu tylko złe samopoczucie wręcz zmusza moje ciało do spowolnienia się. A znowu od dzisiaj zaczyna się ładna pogoda, mam na oku kilka tras czemu by nie skorzystać?
Czy bieganie dłuższych odcinków 5-6km w zakresie truchtu poprawi wydolność mojego organizmu? Nigdy jeszcze nie biegałem tak długiej trasy. W planach mam dystanse średnie, nogi okej, problem tylko z oddechem, samopoczuciem.
pozdrawiam.