Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Czy można lepiej wykorzystać potencjał ruchowy? Eksperyment

Fajnie się ten tekst rozkręcał. Z moich osobistych doświadczeń, amatora który sporo nawywijał swego czasu ćwiczeń pod wspólną nazwą The Ministry of Silly Walks - nic nie dało mi pod względem siłowym takiego progresu jak proste zwiększenie dystansu przebieżek ze 100 do 200m.

Niestety eksperyment który proponujecie na koniec też mam za sobą. Szczawikiem jeszczem był jak mama zaciągnęła mnie na terapię rzucania palenia polegającą na dobroczynnym wpływie trzymanych w ręku dwóch kulek - elektrod, podłączonych do wielkiej maszyny z drugiej strony podłączonej do mojego niedopałka. Na szczęście też nie ja płaciłem A widząc po latach jak świetnie ma się rynek elektronicznych papierosów, plastrów i gum z nikotyną, chyba nie byłem jedyny który nie uznał tej metody za doping

Dlatego teraz też uważam że bieżnia raczej może spać spokojnie

Pomysł i eksperyment ciekawy, chociaż nie tak bardzo innowacyjny, bo wyprowadzanie ruchu z biodra Yacool już od dawna propaguje na poznańskim BBLu. Domyślam się że Yacool będzie miał tu sporo do powiedzenia, także nie będę kradł mu show :D.

Co do tego proponowanego ćwiczenia (40 x 100 m) to niestety obawiam się, że zdecydowana większość biegaczy, kiedy spróbują wykonać to ćwiczenie, to będą biegać po sprintersku, sztywno, ze spiętymi mięśniami. To na pewno jakoś tam rozwija i dla kogoś kto nigdy tak nie biegał może być pomocne, ale raczej trudno przełożyć to na znaczną poprawę wyników na długim dystansie.

Żeby było jasne, 40x100m to jest jakiś przykład dla zwolenników treningu 10x400m gdzie nie wierze, że są w stanie kontrolować jakość biegu, nie proponuje takiego układu dla każdego, nie tak tez będzie wyglądać trening w oparciu o ARP Wave.

Eksperyment nie ma polegać na wyprowadzaniu ruchu z biodra tylko na wykorzystaniu ARP Wave do nauczenia ciała wykorzystywania więcej ze swojego potencjału.
Elektrostymulacja, nie koniecznie ARP Wave jest już od lat wykorzystywana w przywracaniu ludziom sprawności, także w sporcie wyczynowym.

Adam wytłumacz mi co Ty dokładnie chcesz uzyskać tą metodą? Chcesz żeby zawodnik biegał szpagatami ? Żeby miał duży zakres przedniego wahadła podczas ruchu? Kiedyś wrzucaliście na portal porównanie Bekelego z innymi zawodnikami z MŚ z 2007r. Okazało się, że Kenenisa ma najmniejsze wahadło przednie spośród innych zawodników z czołowych miejsc, a i tak wygrał, biegł najszybciej czyli miał najdłuższy krok(kadencję miał standardową). Zatem można uznać, że coś poza przednim wahadłem również nadaje zawodnikowi prędkość. Jak myślisz co to może być?

EDIT: Znalazłem tą analizę, bekele miał dużą długość kroku, niską częstotliwość i najniższy zakres ruchu wahadła przedniego. To daje ewidentnie do myślenia.

toxic pisze:Adam wytłumacz mi co Ty dokładnie chcesz uzyskać tą metodą? Chcesz żeby zawodnik biegał szpagatami ? Żeby miał duży zakres przedniego wahadła podczas ruchu? Kiedyś wrzucaliście na portal porównanie Bekelego z innymi zawodnikami z MŚ z 2007r. Okazało się, że Kenenisa ma najmniejsze wahadło przednie spośród innych zawodników z czołowych miejsc, a i tak wygrał, biegł najszybciej czyli miał najdłuższy krok(kadencję miał standardową). Zatem można uznać, że coś poza przednim wahadłem również nadaje zawodnikowi prędkość. Jak myślisz co to może być?

EDIT: Znalazłem tą analizę, bekele miał dużą długość kroku, niską częstotliwość i najniższy zakres ruchu wahadła przedniego. To daje ewidentnie do myślenia.

np. czas kontaktu z podłożem, ograniczenie ruchów pionowych.

Czas kontaktu z podłożem miał albo dłuższy albo porównywalny, trzeba byłoby dokładnie wziąć pod uwagę czas fazy lotu. Kadencję miał najniższą spośród pierwszych trzech zawodników.

Mógł miec duzy zamach (dynamikę) wahadła tylnego, które nadawało mu większy pęd.
Coś musiało powodować, że leci najdalej.
Używając ARP Wave nie bedziemy sie skupiali tylko na przednim wahadle.

Źródłem wszystkich ćwiczeń ABC jest stadion i sprint, stąd wahadło przednie ma znaczenie w sprincie. Dzieje się tak dlatego, że sprinterzy wykonując energiczny wznios uda podczas biegu, jednocześnie mocno wbijają nogę podporową w tartan. Wszystkie skipy oparte są na tej samej zasadzie.
W biegu długodystansowym jest inaczej. Istnieje przesunięcie fazowe i na wznios uda przypada równocześnie wznios środka ciężkości, czyli oderwanie od podłoża nogi podporowej.
Jeżeli więc będziecie skupiać się głównie na wahadle przednim, to ucieknie wam ten niuans. Poza tym W artykule nie ma nic o zjawiskach dynamicznych, czy będziecie je mierzyć? Czy macie jakąś koncepcję na pomiar kontaktu, wysokości oscylacji, chwilowej prędkości pionowej i poziomej, czyli pulsacji wewnątrz kroku biegowego? No i najważniejsze, czy będziecie w związku z tym szukać optymalizacji dla tych parametrów i jakiegoś choćby zarysu tendencji?

Celna uwaga w artykule dotycząca wątpliwych korzyści różnych ćwiczeń siłowych na szybkość biegu długodystansowego.

edit:
na dzień dzisiejszy najbardziej praktyczne byłyby dla mnie badania z wykorzystaniem istniejących już czujników w zegarkach, czyli czas kontaktu i oscylacja, ale w o wiele istotniejszym momencie biegu jakim jest faza podporu. Chodzi mi o ustalenie, w którym momencie od pierwszego kontaktu następuje wyhamowanie zejścia środka ciężkości w dół (ile czasu to zajmuje) i wyznaczenie optymalnej zależności względem prędkości biegu.

Chętnie zgłosiłbym się jako królik doświadczalny, ale niestety wszędzie mam "za daleko"
- za daleko do Warszawy
- za daleko do 40min/10km
- za daleko od niskiego poziomu tkanki tłuszczowej (cokolwiek to oznacza)
- za daleko od "zawodnika"

Litości, mit o 10% wykorzystywania mózgu został dawno obalony.
Nawet w wikipedii o tym piszą.
http://en.wikipedia.org/wiki/Ten_percen ... brain_myth
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mit_10%25_m%C3%B3zgu

Litości, przeczytaj uważnie.

Przeczytałem.
"(powtarzam mit, nie wiem skąd to wiemy? )"
Powtarzasz (nie informując o tym, że jest obalony) bezsensowny mit przyczyniając się do jego dalszego rozpowszechniania.
Wiemy, że nie jest prawdziwy więc nie ma sensu się do niego odwoływać.

kojer pisze:Litości, mit o 10% wykorzystywania mózgu został dawno obalony.

Czasami mam wrazenie ze w niektorych przypadkach jednak to prawda

Kojer z całym szacunkiem do twojej osoby, ale się przypierdalasz. Mało istotny wstęp który daje punkt zahaczenia czytelnikowi. To wszystko, a Ty robisz z igły widły.