Strona 1 z 1
Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z psychologiem!
: 27 lut 2015, 07:44
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 27 lut 2015, 09:41
autor: Adam Klein
Ciekawa rozmowa.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 27 lut 2015, 13:39
autor: kojot19922
Odnoszę wrażenie, że ta Pani jest nastawiona jakoś na nie, w zasadzie wygląda to tak nie masz siły to stań może uda się za miesiąc, do niektórych startów przygotowujemy się cały rok i przy pierwszym wahaniu emocjonalnym mamy po prostu odpuścić i zejść z trasy? Wydaje mi się, że właśnie wręcz przeciwnie to powinno działać, że mimo wszystko powinniśmy sobie wmawiać, że damy rade, że już nie daleko, oczywiście nie mówię tutaj o przypadku wystąpienia kontuzji bo wtedy faktycznie może lepiej odpuścić.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 28 lut 2015, 05:04
autor: Sghjwo
kojot19922 pisze:Odnoszę wrażenie, że ta Pani jest nastawiona jakoś na nie, w zasadzie wygląda to tak nie masz siły to stań może uda się za miesiąc, do niektórych startów przygotowujemy się cały rok i przy pierwszym wahaniu emocjonalnym mamy po prostu odpuścić i zejść z trasy?
Pani chyba nie mowi o pierwszym wahaniu emocjonalnym
A kiedy pojawia się zmęczenie i jest ono naprawdę duże, to powinniśmy stanąć i zakończyć bieg. Mówię coś niepopularnego, ale z rozmów z lekarzami wynika, że tak powinniśmy się zachować i nie robić czegoś ponad własne siły, tylko poczekać.
chyba ze mowisz o innym fragmencie, ktory przeoczylem
Tym bardziej sportowcy amatorzy powinni cieszyć się, z ukończenia biegów, w których wzięli udział i że dobiegli do mety.
a tu teza ktora nie jest popularna na forum, a nawet mozna powiedziec jest krytykowana. Bieg dla samego przebiegniecia uzwaza sie tu za hipsterke

Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 28 lut 2015, 08:47
autor: kojot19922
Bo ludzi w tych wszystkich biegach kręci rywalizacja, gdyby mieli biegać tylko po to by zameldować się na mecie to chyba szkoda wpisowego.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 28 lut 2015, 08:57
autor: Sghjwo
kojot19922 pisze:Bo ludzi w tych wszystkich biegach kręci rywalizacja, gdyby mieli biegać tylko po to by zameldować się na mecie to chyba szkoda wpisowego.
Bez przesady, wpisowe to nie jakies bajonskie sumy. Rywalizacja? Ale z kim? Jak biegne z 20000 tysiacami ludzi i przybiegam na mete nawet w jednej czwartej stawki, to nie czyje zebym wygral rywalizacje z pozostalymi 15000. Za duzy background, sa mi objetni tak samo jak ta jedna czwarta a przodu. Rywalizuje sie co najwyzej ze swoim czasem, a kreci dobra zabawa

Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 28 lut 2015, 09:16
autor: kojot19922
Dla mnie dobrą zabawą jest chociażby wyprzedzenie kogoś na ostatniej prostej i nie ważne, że jest to walka o miejsce 13457. Nie jest to wielka suma, ale po co płacić za zawody, które się odpuszcza, skoro chcesz zrobić trening to można zrobić go za darmo.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 28 lut 2015, 09:29
autor: JarekJagieła
Dla mnie ciekawy, zdroworozsądkowy tekst.
Pojęcia: zawody, rywalizacja, spłycają istotę naszej "zabawy" w bieganie. Dla nas amatorów ważniejsze od imprezy biegowej choćby i była "docelowa", są dni przed, wypełnione gimnastykowaniem się jak tu wpleść trening między nasze obowiązki. Z tego rodzi się nasza siła. Dla mnie z wypowiedzi Pani psycholog rzeczą najważniejszą są: jasny, realny cel i droga jaka obieramy w jego realizacji. A że porażki... Upaść i powstać, o to chyba chodzi.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 28 lut 2015, 11:08
autor: mally
kojot19922 pisze:Dla mnie dobrą zabawą jest chociażby wyprzedzenie kogoś na ostatniej prostej i nie ważne, że jest to walka o miejsce 13457. Nie jest to wielka suma, ale po co płacić za zawody, które się odpuszcza, skoro chcesz zrobić trening to można zrobić go za darmo.
Po co zadawać durne pytanie na forum skoro można w tym czasie zasadzić drzewo?
Po co sadzić drzewo skoro można w tym czasie odkryć metodę odsalania wody morskiej?
Moi znajomi biegają często biegi na luzie, w zasadzie tylko po to żeby zdobyć pamiątkowy medal, żeby uczestniczyć w wydarzeniu jakim jest bieg kilku tysięcy osób, lub po prostu po to, żeby się zmotywować i wyjść z domu pobiegać. I dopóki mi ktoś nie przeszkadza na trasie w nosie mam jego "motyw" startowy.
Chodzi przecież głównie o rywalizację z samym sobą, o udowodnienie sobie, że te litry potu na treningu mają jakiś cel. Zejście z trasy podczas zawodów rzeczywiście jest niepopularne, ale brzmi całkiem rozsądnie. Tylko, którego amatora stać na to, żeby przekreślić kilka miesięcy przygotowań i powiedzieć wszystkim w koło - jestem za słaby?

Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 01 mar 2015, 19:24
autor: Rolli
Bardzo dobry, chociaż ogólnikowy tekst. Musze jeszcze 2-3x go przeczytać... bo akurat w ten weekend musiałem na własnej skórze się przekonać, jak ciężki do zniesienia jest nacisk psychiczny. Nacisk, który może psychikę złamać i zniszczyć... a niby ma się już takie doświadczenie.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 01 mar 2015, 19:27
autor: Rolli
mally pisze:kojot19922 pisze:Dla mnie dobrą zabawą jest chociażby wyprzedzenie kogoś na ostatniej prostej i nie ważne, że jest to walka o miejsce 13457. Nie jest to wielka suma, ale po co płacić za zawody, które się odpuszcza, skoro chcesz zrobić trening to można zrobić go za darmo.
Po co zadawać durne pytanie na forum skoro można w tym czasie zasadzić drzewo?
Po co sadzić drzewo skoro można w tym czasie odkryć metodę odsalania wody morskiej?
Nie ma "durnych" pytań... ale są durne odpowiedzi.
Jóź dawno jest odkryta metoda odsalania wody morskiej.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 01 mar 2015, 20:05
autor: nokss
Ciekawy tekst, tylko końcówka jakoś mi nie gra.
Podam taki przykład: kiedy jesteśmy nieszczęśliwi, czujemy się bardzo źle, to trudno nam jest wykonać nawet jakieś drobne fizyczne czynności, ponieważ najpierw musimy odpocząć, zrelaksować się i doprowadzić nasz umysł do takiego stanu, że ciało też będzie chciało dobrze funkcjonować.
Ogólnie ma to sens, ale jakoś mi się gryzie z całym tekstem, a przynajmniej z tym jak go zrozumiałem.
Osobiście mam tak, że im bardziej mam przewalony dzień, to tym bardziej czekam by pójść na trening by się przysłowiowo zresetować.
Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 02 mar 2015, 08:55
autor: mally
Rolli pisze:mally pisze:kojot19922 pisze:Dla mnie dobrą zabawą jest chociażby wyprzedzenie kogoś na ostatniej prostej i nie ważne, że jest to walka o miejsce 13457. Nie jest to wielka suma, ale po co płacić za zawody, które się odpuszcza, skoro chcesz zrobić trening to można zrobić go za darmo.
Po co zadawać durne pytanie na forum skoro można w tym czasie zasadzić drzewo?
Po co sadzić drzewo skoro można w tym czasie odkryć metodę odsalania wody morskiej?
Nie ma "durnych" pytań... ale są durne odpowiedzi.
Jóź dawno jest odkryta metoda odsalania wody morskiej.
A widzisz, co coś mnie ominęło. Moja nauczycielka od fizyki z jakieś 10 lat temu mówiła, że osoba, która odkryje jak odsolić wodę morską tak żeby była zdatna do picia, dostanie Nobla i wieczną sławę, bogactwo i splendor. Widocznie trochę mnie ominęło.
Dzięki Rolli.

Re: Komentarz do artykułu Biegasz także... głową. Rozmawiamy z p
: 02 mar 2015, 09:14
autor: Sghjwo
mally pisze:Moja nauczycielka od fizyki z jakieś 10 lat temu mówiła, że osoba, która odkryje jak odsolić wodę morską tak żeby była zdatna do picia,
W 2005 roku juz takie rzeczy robilo sie na skale przemyslowa, moze nauczycielka powtarzala to co nauczyla sie na studiach 40 lat temu
