Strona 1 z 1

o tętnie znowu

: 12 sty 2015, 20:23
autor: linka85
Witam,
Biegacze :) proszę o Wasze opinie.
Biegam od zawsze. Ostatni rok po raz pierwszy ze startami w zawodach, a nie tylko dla siebie. Zrobiłam 4 półmaratony oraz maraton. Biegałam zgodnie z planem, zwiększając powoli intensywność.
Biegałam bez pulsometru, kupiłam go teraz. No i problem... przy zwykłym biegu spokojnym tempem 5:40 moje tempo już po 5 min wskakuje na 180 i zostaje w przedziale 170-190. Bardzo wysokie, a biegnie mi się przyzwoicie.... Dodam, że mam 29 lat.
Nie mam pojęcia jak mam zrobić trening w zakresach tętna skoro cały czas mam wysokie, aby spadło musiałabym maszerować chyba.

Może ktoś podpowie co i dlaczego się dzieje?
Z góry dziękuję.

Re: o tętnie znowu

: 12 sty 2015, 20:50
autor: Adam Klein
A co to za pulsometr? Dziewczynom nie jest łatwo dobrze ulokować pasek z nadajnikiem. Chyba, że to TomTom, adidas lub Mio

Re: o tętnie znowu

: 12 sty 2015, 21:06
autor: małymiś
Skąd wiesz?

Re: o tętnie znowu

: 12 sty 2015, 22:39
autor: linka85
Zwyklak Polara. Fakt założyłam pasek troche niżej niż zrobiłby to zapewne mężczyzna :) jednakże wydaje mi sie, ze założony był prawidłowo.

Re: o tętnie znowu

: 12 sty 2015, 23:45
autor: Adrian26
A czy przy tym tempie 5:40/km masz swobodę biegania, możesz normalnie konwersować :oczko: ?

180 to jest bardzo wysoki puls. Tą barierę przekraczam w zasadzie tylko na zawodach, ewentualnie na jakichś bardzo mocnych, szybkich treningach, ale to raczej sporadycznie. Jesteśmy w podobnym wieku, więc teoretycznie HRmax mamy zbliżone.

Re: o tętnie znowu

: 13 sty 2015, 08:08
autor: linka85
Wnioskuje po tym, że właśnie moge swobodnie konwersować. Choć rzeczywiście czuje, że tentno mam wysokie. Problem w tym, że nie wiem jak mam je obniżyć... Spada dopiero gdy przechodzę do spokojnego marszu na koniec treningu. Moze powinnam zrobic testy wydolnościowe? Moze pomogą w ustaleniu skąd to wysokie tentno?

Re: o tętnie znowu

: 13 sty 2015, 09:01
autor: biegowyninja
Na początek zmierz sobie HRmax, bo wzory z wiekiem są mało wiarygodne.

Wg. najpopularniejszego z nich mam HRmax 187, a zmierzony na finiszach, kilkukrotnie wypadał 205-207.

Re: o tętnie znowu

: 13 sty 2015, 13:46
autor: Tarnovia
Zmień Baterie w pasku i telefonie na dobry początek i zmierz sobie puls spoczynkowy.

Re: o tętnie znowu

: 13 sty 2015, 16:13
autor: alfa12
Możliwe, że masz wysokie maksymalne tętno. U mnie niby wzór wskazuje na 193, a na zawodach złapało mi 205. Zapewne mam jeszcze większe, ale zazwyczaj starty biegam bez paska. Mam znajomego, który jest bliżej 40 niż 30, a maksymalne tętno złapane w ubiegłym roku wyniosło 228. Robił badania i wszystko ok. Jakby chciał robić treningi na tętno wg wzoru to by za wiele nie zrobił.
Radziłbym, abyś zrobiła jakiś mini sprawdzian, np. 5km i wtedy zobaczysz mniej więcej, jakie masz maksymalne tętno i wg tego ustawisz sobie swoje strefy

Re: o tętnie znowu

: 13 sty 2015, 16:53
autor: maly89
alfa12 pisze: Radziłbym, abyś zrobiła jakiś mini sprawdzian, np. 5km i wtedy zobaczysz mniej więcej, jakie masz maksymalne tętno i wg tego ustawisz sobie swoje strefy
Na podstawie takie wartości można zrobić mniej więcej trening i oczekiwać jakiś wyników.

Re: o tętnie znowu

: 13 sty 2015, 22:21
autor: linka85
Dziekuje bardzo za porady. Przeprowadzę zatem test, uprzednio wymieniając baterie w zegarku i sprawdzę jak moje tentno sie zachowa :hej: ach to bieganie, niby takie proste a im dalej w las... :hej:

Re: o tętnie znowu

: 14 sty 2015, 13:58
autor: L19:57
A ja nie śmiało przypomnę, że Joe Friel w swojej książce "Trening z pulsometrem" napisał: "...,najlepiej jest kierować się zasadą KISS - keep it simple, stupid! (rób, co proste, głupcze!)" :taktak: Wg mnie lepiej mieć to tętno (HRmax) niedoszacowane (obliczone ze wzoru ) niż przeszacowane (proponowane przez Szanownych Doradców). Ale co ja tam wiem, te ostatnie ...S to chyba ja :spoczko: (i profilaktycznie, nikt inny :nienie: )

Re: o tętnie znowu

: 14 sty 2015, 14:03
autor: charm
L19:57 pisze:A ja nie śmiało przypomnę, że Joe Friel w swojej książce "Trening z pulsometrem" napisał: "...,najlepiej jest kierować się zasadą KISS - keep it simple, stupid! (rób, co proste, głupcze!)" :taktak: Wg mnie lepiej mieć to tętno (HRmax) niedoszacowane niż przeszacowane. Ale co ja tam wiem, te ostatnie ...S to chyba ja :spoczko: (i profilaktycznie, nikt inny :nienie: )
Hmmm, określając tętno maksymalne metodą "praktyczną" chyba ciężko je przeszacować :bum:
a niedoszacowane hrmax i ustalanie wg niego planu treningowego też myślę nie jest najlepszym pomysłem... ;)

Re: o tętnie znowu

: 14 sty 2015, 17:16
autor: L19:57
charm pisze:[Hmmm, określając tętno maksymalne metodą "praktyczną" chyba ciężko je przeszacować :bum:
a niedoszacowane hrmax i ustalanie wg niego planu treningowego też myślę nie jest najlepszym pomysłem... ;)
Z tego co czytałem, to metoda "praktyczna" polega na doprowadzeniu organizmu do stanu "porzygania się" :niewiem:
Bez "pawika", to ciągle hrmax niedoszacowany i "ustalanie wg niego planu treningowego też myślę nie jest najlepszym pomysłem... ;)" :taktak: