Forum Bieganie.pl

Witam

Mam 18 lat, biegam już prawie półtora roku. Moje osiągnięcia z 2014 roku to 19:00 na 5km, 40:00 na 10km, 1:34 w półmaratonie.
Aktualnie jak wszyscy buduję podstawy pod nowy sezon. Zacząłem biegać coraz więcej kilometrów. Zwiększyłem dni treningu z 5 do 6 i w końcu do codziennych treningów. Oczywiście mam lżejsze i mocniejsze treningi. W jednym dniu biegam tylko 8 km i robię sobie solankę w domu dla regeneracji. Mój aktualny kilometraż to 80 km. Oprócz wszystkiego mam jeszcze 2 razy w tygodniu W-F i siłownie(nie ćwiczę nóg).
No i wreszcie moje pytanie do tych bardziej doświadczonych, czy ćwiczę za dużo, czy dla 18-latka codzienne treningi to zbyt duże obciążenie i lepiej jeden dzień w tygodniu odpuścić niż wyjść na lekki trening.

Z góry dziękuję za odpowiedź

Ja na Twoim miejscu trenowałbym 6 razy w tygodniu. Myślę że więcej nie ma potrzeby.
A czemu nóg nie ćwiczysz?

Ja trenowałam 7 razy, ale miałam trenera i wszystko było przemyślane i podpasowane pod jakiś tam cel.
A Ty trenujesz sam, czy w jakimś klubie?

Trenuje sam, a starsi koledzy "zaprawieni w boju" doradzili mi bym biegał codziennie, ale zrezygnował z treningu siłowego nóg na siłowni bo ten na treningach (skipy i rytmy) jest wystarczający.

Ja w twoim wieku trenowalem 7 dni w tygodniu, ale tak jak piszesz miale. dni w ktorych robilem tylko lekkie wybieganie i caly plan byl ulozony przez mojego trenera. Jezeli chodzi o trening nog na silowni to mysle ze twoi koledzy nie maja racji. Odpowiedni trening zwlaszcza w okresie przygotowawczym to dobry pomysl oczywiscie nie nalezy przesadzac z ciezarami.