Strona 1 z 2

10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 13:01
autor: aktywny12
Witam,
chciałbym się Was poradzić odnośnie planu na przyszły sezon.

Celem na przyszły sezon jest 10 km poniżej 40 min, dokładnie koniec kwietnia. Chciałbym biegać 6 razy w tygodniu wg planu Danielsa z nowego wydania, poprzedni wynik to 44 min uzyskany 11 listopada po 4 miesiącach regularnego biegania 4 razy w tygodniu.

Mam kilka pytań i wątpliwości, w związku z tym planem:
1. Przeglądam nowego Danielsa i dziwi mnie, że tam są 3 treningi jakościowe w tygodniu, nie wiem czy mam aż tyle robić tych akcentów aby połamać 40 min ? Czy nie wystarczy jeden bieg długi(Daniels uznaje bieg długi jako trening jakościowy, trochę to dla mnie dziwne :) ), do tego jeden interwały/tempowy ? Nie chodzi o to, że jestem leniem i nie chce mi się biegać więcej treningów jakościowych, tylko zastanawiam się czy nie zaszkodzę sobie tym i czy to jest konieczne do osiągnięcia mojego celu.

2. Kolejna sprawa to wprowadzanie poszczególnych treningów, wcześniej znalazłem na bieganie.pl plan w którym pierwszym treningiem jakościowym jest trening progowy, na dłuższych przerwach, a tu Daniels proponuje jako pierwsze wprowadzić rytmy(uzasadnia to tym, że rytmy to dobre przygotowanie do interwałów). Myślę, że u mnie zamiast tych rytmów lepiej zastosować biegi progowe/fartlek. Do łamania 40 min, nie potrzebuję jakieś kosmicznej prędkości. Co o tym sądzicie ?

3. Jeszcze pytanie, czy dobrze rozumiem, że start powinien być po ukończeniu IV fazy ? Moje pytanie wynika stąd, że zawsze wydawało mi się, że najcięższy trening należy wykonywać przed zawodami (oczywiście mówię tu o czasie 6-2 tygodnie przed zawodami, bo ostatni tydzień to już odpoczynek),a tu Daniels mówi, że najcięższy trening powinien być wykonywany w III fazie.

Na koniec fajnie byłoby, gdyby ktoś mi zaproponował, jak rozłożyć akcenty i jakie robić w konkretnych fazach ? Czy zostać tak jak w Danielsie i robić wszystko zgodnie z książką ? Czy coś zmienić ?

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 15:13
autor: bjj
Ogólnie to się nie znam ale jak dla mnie tyranie takiego planu po to żeby złamać 40min/10km to kompletny bezsens. Do takiego wyniku powinny wystarczyć same wybiegania a mocniejsze środki lepiej zostaw sobie na później jak będziesz chciał zrobić jakiś dobry wynik. Zaraz odezwą się oczywiście jacyś krzykacze którzy tyrają i im nie idzie ale jakoś mało mnie to interesuje

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 15:28
autor: Adrian26
bjj, zejdź na ziemię. Dla zdecydowanej większości biegaczy same rozbiegania do złamania 40 minut to zdecydowanie zbyt mało. Wystarczy spojrzeć na procent osób łamiących tą granicę. Oczywiście, że da się pobiec poniżej 40 minut bez większych akcentów, ale takie coś uda się może 10% biegaczy - tak przynajmniej wynika z moich obserwacji.

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 16:48
autor: bjj
Aktywny12 biega dopiero 4 miesiące, 4xtydzień i pobiegł 10km w 44 minuty więc myślę ,że da radę zejść do 40min bez szaleństwa na treningach. Zejść na ziemię proponowałbym tym którzy wyczyniają na treningach nie wiadomo co a efektu prawie żadnego poza kontuzjami. Lepiej wziąć się za bieganie a nie kombinowanie

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 17:47
autor: Jurek z Lasu
@aktywny12

Jak będziesz biegał 6x w tygodniu same BS powinieneś spokojnie złamać 40'/10km.

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 20:23
autor: lukaskl123
40 min na samych wybieganiach???? chyba trzeba być bardzo utalentowanym żeby się taka sztuka udała bez zadnych interwałów ,rytmów czy nawet biegu progowego. :oczko:

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 20:32
autor: aktywny12
bjj pisze:Aktywny12 biega dopiero 4 miesiące, 4xtydzień i pobiegł 10km w 44 minuty więc myślę ,że da radę zejść do 40min bez szaleństwa na treningach. Zejść na ziemię proponowałbym tym którzy wyczyniają na treningach nie wiadomo co a efektu prawie żadnego poza kontuzjami. Lepiej wziąć się za bieganie a nie kombinowanie

Tak nie do końca 4 miesiące, 4 miesiące regularnie. Pierwsze biegi robiłem już 4 lata temu, tyle, że w latach 2010-2013 moje bieganie ograniczało się do biegania 3 razy w tygodniu 8km, głownie w okresie wakacji, w pozostałe miesiące odpuszczałem z różnych powodów bieganie.

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 20:33
autor: WojtekM
aktywny12 - nie tylko Daniels uznaje bieg długi za jednostkę właściwą, nie ma w tym nic dziwnego. nie ma też nic dziwnego, że są trzy jednostki właściwe / zasadnicze / jakościowe w tygodniu.
np. wg Hansonów, których przerabiam, mogą to być:
- bieg długi
- interwały szybkościowe lub wytrzymałościowe
- bieg tempowy

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 22:31
autor: KrzysiekJ
aktywny12:
Ile masz lat? Starsi biegacze mogą osiągnąć takie wyniki bez katowania się szybkimi treningami. Wystarczy trochę cierpliwości i wybiegania. Przetestowałem na sobie.

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 22:41
autor: aktywny12
KrzysiekJ pisze:aktywny12:
Ile masz lat? Starsi biegacze mogą osiągnąć takie wyniki bez katowania się szybkimi treningami. Wystarczy trochę cierpliwości i wybiegania. Przetestowałem na sobie.
21 lat

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 01 sty 2015, 22:51
autor: KrzysiekJ
Skoro tak, to nie masz się co oszczędzać. Z Danielsem będzie pewnie najszybciej.

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 02 sty 2015, 08:51
autor: Skoor
Jurek z Lasu pisze:@aktywny12

Jak będziesz biegał 6x w tygodniu same BS powinieneś spokojnie złamać 40'/10km.
Ciekawe jest to co piszecie. Do tej pory myslalem, ze bez interwalow to juz sie nie obejdzie i ze do biegania w okolicy 40min na 10km trzeba je robic, a tu zonk... ;)

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 02 sty 2015, 12:48
autor: aktywny12
Szczerze mówiąc to nic mi nie pomogliście w rozplanowaniu akcentów, co użytkownik to inne zdanie. Będę musiał sam zdecydować co będzie dla mnie lepsze :)

Może jeszcze ktoś odpowiedzieć na pytanie 3 z pierwszego postu ?

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 02 sty 2015, 13:01
autor: Jurek z Lasu
Każdy ma inny rozkład akcentów w tygodniu, gdyż jesteśmy amatorami i musimy to wpasować w życie rodzinne i zawodowe. Mogę Ci powiedzieć jak u mnie się to rozkłada, może ci się przyda. Układ z książki "Maraton metodą Hansonów" najlepiej mi odpowiada:

Pn - BS
WT - akcent 1 - najważniejszy
ŚR - wolne
CZW - akcent 2
PT - BS
SB - BS
ND - BD (bieg długi)

Co do pytania 3-go. Daniels ma rację. W najcięższej, trzeciej fazie, trzeba mocno się gimnastykować żeby się regenerować pomiędzy akcentami a nie myśleć o startach. Starty są najlepsze po okresie taperingu (wyostrzenia) a ten okres to już luzowanie w fazie IV.

Proponowałbym zacząć jako akcent 1 od rytmów. Tu nie chodzi o prędkość. Chodzi o technikę i pobudzanie organizmu do cięższej pracy w późniejszych interwałach i progach. Zresztą sam Daniels cały czas to podkreśla praktycznie do treningu na każdym dystansie.

Re: 10 km w 40min, Daniels.

: 02 sty 2015, 15:41
autor: aktywny12
Jurek z Lasu pisze:
Co do pytania 3-go. Daniels ma rację. W najcięższej, trzeciej fazie, trzeba mocno się gimnastykować żeby się regenerować pomiędzy akcentami a nie myśleć o startach. Starty są najlepsze po okresie taperingu (wyostrzenia) a ten okres to już luzowanie w fazie IV.
.
Dzięki za odpowiedz, rozjaśniła mi wiele spraw. Mam jeszcze jedno pytanie. Piszesz, że starty są najlepsze po okresie wyostrzania, oczywiście się z tym zgadzam. Tyle, że okres wyostrzania dla 10-kilometrowców trwa 1-2 tygodnie, a faza IV(która, jeśli dobrze zrozumiałem wg Cb jest okresem wyostrzania) trwa 6 tygodni, czy to nie za długo ? Czy nie stracę efetków tej całej ciężkiej pracy wykonanej w III fazie ?