Strona 1 z 2

Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 31 gru 2014, 14:59
autor: Adam Klein
Robert Burda pisze:„Po 20 km przemyśleń” (myślałem o tym w czasie treningu) doszedłem do wniosku że te strefy tempa wcale nie są takie głupie i nawet chyba zrozumiałem intencje konstruktora (dla mnie wcale nie przydatne – ale może ktoś będzie z nich korzystał) po prostu można monitorować w jakim tempie się średnio biega. Tylko na Boga niech nie każą nam korzystać z tych stref przy przygotowywaniu treningów specjalistycznych, tam powinniśmy mieć możliwość wprowadzania limitów samodzielnie „z RĘKI”. Ja, np. przy interwałach potrzebuję stworzyć "korytarz" 4-6 sekundowy.
Robert, przede wszystkim musisz sie nauczyc czuć tempo. Rośnie teraz całe pokolenie "kalek" którzy nie potrafia biegac bez GPSu i np cały maraton biegną wpatrzeni w zegarek. (nie chce tu bronić zegarka, to taki offtop)

Re: Komentarz do artykułu Czy ten zegarek zawojuje rynek? Polar

: 31 gru 2014, 15:12
autor: mondpas
Wypowiem się jako "tempowy kaleka".
Kupiłem M400 aby przy jego pomocy nauczyć się czuć tempo.
Niestety nadal nie mogę sobie pomóc bo wahania tempa chwilowego z uwagi na "urodę" technologi Gps wahają się w przedziale ponad 30 sek. gdzie zegarkowi wszystko jedno co pokazuje.
Mnie natomiast robi różnicę czy grzeję 5:30 min/km czy 5:00 lub mniej.
Jeśli sprzęt jest niedoskonały to mam prawo wypowiedzieć się o nim krytycznie
tak samo jak wypowiadam się krytycznie o moim gównianym bieganiu bez czucia tempa.
Na treningu mogę biec z zegarkiem przed oczami bo po to on jest.
Na biegach również widzę takich "miszczów" ale nie każdemu zależy na ładnych fotkach z biegów gdzie uśmiecha się do obiektywu jak głupi do sera.

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 31 gru 2014, 15:29
autor: Adam Klein
mondpas

Wiara w to, że GPS nauczy Cię czucia tempa jest złudna. Tempa możesz się nauczyć mając dobre oznaczenia co 500m, zwykły stoper i to jest najlepsze. Czucie tempa polega na tym, że biegniesz "na ślepo" przez jakiś odcinek i potem sprawdzasz, jak się pomyliłeś to nieco modyfikujesz. Po kilku próbach już potrafisz.

To tak jak pójście w nowe miejsce z przewodnikiem i bez. Jak idziesz z przewodnikiem (czy z GPS :) ) nie zapamiętasz drogi, jak sam - zapamiętasz.

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 31 gru 2014, 15:45
autor: Ziuum
kiedy dziecko stawia pierwsze kroki też może próbować z rodzicami albo z chodakiem.

Z biegaczami jest podobnie, kiedy zaczynają, więc nie ma co się przezywać. ;)

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 31 gru 2014, 20:32
autor: Qba Krause
mondpas, uczenie się czucia tempa ze wskazaniem tempa chwilowego to jak uczyć się gotowania ze szwedzkim kucharzem z muppetów...

jeżeli ktoś się chce nauczyć właściwej oceny tempa (a właściwie intensywności), wystarczy miesiąc.

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 01 sty 2015, 15:30
autor: Adrian26
Tempo chwilowe to chyba najmniej wiarygodna informacja z GPSa. Dużo lepiej jest kontrolować tempo na podstawie przebiegniętego dystansu.

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 01 sty 2015, 15:56
autor: jedz_budyn
Dla mnie po 2 latach biegania nagle przyszła pora na wyczajenie tempa. Zegarkiem tylko mogłem potwierdzić ze czuje tempo :) po roztrenowaniu i powrocie do biegania nabyte umiejętności zniknęły :) mam nadzieje że za kilka tygodni znowu się odnajdą :)

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 01 sty 2015, 16:08
autor: mihumor
Ja na bank jestem tempowym kaleką, dzięki temu nie biegam maratonów za zającem bo pewnie za nim biegają ludzie, którzy cudownie czują tempa. To tempowe kalectwo nauczyło mnie biegania samodzielnego, świadomości taktycznej i ogólnie pewnej może ułomnej ale jednak samodzielności. Dzięki temu kalectwu udało mi się przebiec wcale sprawnie kilka maratonów na tyle równo, że różnice między najszybszą piątką a najwolniejsza zamykała się w 10-15 sek. GPS to narzędzie nieco ułomne ale nie trzeba wiele o nim wiedzieć by nauczyć się z niego korzystać na tyle sprawnie by tych ułomności unikać.

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 01 sty 2015, 17:29
autor: Jurek z Lasu
Adam Klein pisze: Wiara w to, że GPS nauczy Cię czucia tempa jest złudna. Tempa możesz się nauczyć mając dobre oznaczenia co 500m, zwykły stoper i to jest najlepsze. Czucie tempa polega na tym, że biegniesz "na ślepo" przez jakiś odcinek i potem sprawdzasz, jak się pomyliłeś to nieco modyfikujesz. Po kilku próbach już potrafisz.
Wystarczy korygować tempo po przebiegnięciu kilometra (jak krótszy dystans i szybsze tempo można ustawić "lap" co 500m). Nie widzę różnicy w korygowaniu go za pomocą GPS czy oznaczeń trasy + stopera. To jedno i to samo: narzędzie.

Fakt, faktem: tempo chwilowe można se gdzieś wsadzić bo jest niedokładne.

Traktuję GPS jak każde inne narzędzie, a że do najbliższego stadionu z dokładnym oznaczeniem dystansu mam 70km dobrze mi z tym. :spoczko:

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 03 sty 2015, 21:03
autor: tompoz
niestety całkowicie się nie zgadzam GPS pulsometry pomiary mocy itd. nie ogłupiaja.................................................................................................ogłupia kosmiczna moda na pacemarkerów nawet w maratonie na 3 h. maja ludzie VO2 max. w okolicach 65 i nie potrafia sił rozłożyc.

Tompoz

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 04 sty 2015, 14:38
autor: Gife
Dziwna jest ta dyskredytacja GPSów i jego niedokładności, skoro większość tego sprzętu używa. Niektórzy wierzą w ciemno, innym pomaga tylko określić formę, a jeszcze inni będą traktować to jako gadżet by na fejsie wrzucić linka (posiadam Garmina, a Ty nie :hahaha: )

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 04 sty 2015, 19:12
autor: aniol1979
a ja i wrzucam na fejsa :-) i pewnie jestem tempowym kaleka(nie wiem,dawno nie biegalem bez zegarka).do tego troche gadzeciazem! mimo to,bieganie sprawia mi mega frajde.przygotowuje sie do 3go maratonu i tak jak mihumor uwazam,ze dzieki temu jestem niezalzny i lepiej wykorzystuje wlasny potencjal biegowy. pozdrawiam wszystkich tempowych kalekow :-)

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 05 sty 2015, 05:03
autor: maly89
Jurek z Lasu pisze:Nie widzę różnicy w korygowaniu go za pomocą GPS czy oznaczeń trasy + stopera. To jedno i to samo: narzędzie.
No niekoniecznie. W przypadku imprez w terenie, gdzie występują duże zakłócenia GPS lepiej polegać na stoperze i oznaczeniach organizatora. Biegłem maraton, gdzie GPS naliczył mi 42,2 km na... ponad kilometr przed metą ;]

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 05 sty 2015, 08:56
autor: mihumor
Mały - zawsze miałem wrażenie, że zegarek z GPSem posiada stoper, chyba każdy kto biega z GPSem zadaje sobie sprawę z jego ułomności jak i wie, że ma też stoper.

Re: Tempowi kalecy, dzieci GPS

: 05 sty 2015, 09:05
autor: fantom
Tytulowy tytul odnosi sie raczej do sensownosci korzystania z tempa chwilowego nie zas do uzycia zegarkow z GPS sensu stricte.