Strona 1 z 1
Plan na 10km wg Danielsa
: 29 gru 2014, 10:32
autor: Skoor
Mam zamiar zacząć niedługo plan na dyszkę wg. Danielsa, ten na przebieg tygodniowy w okolicach 65km i mam jedną wątpliwość co do niego... Jako, że chcę biegać we wtorek, środę, czwartek i na weekendzie, a faza II jest oryginalnie rozpisana tak:
Czyli jak widać treningi jakościowe są we wtorki i piątki (2 dni przerwy) i teraz lepiej przesunąć cały ten plan tak żeby treningi J wypadały w sobotę i wtorek, a BD w czwartek, czy na spokojnie przesunąć sobie piątkowy trening na czwartek, a reszte zostawić jak jest? Domyślam się, że te 2 dni przerwy mają swój cel i nie wiem czy warto skracać je do 1 dnia odpoczynku miedzy sesjami J...
Trochę podobna sytuacja jest z fazą III tyle, że tam sesje J są dzzień po dniu (środa, czwartek) i tu nijak się wpasować w mój tydzień nie mogę bo jak przesunę cały plan tak, żeby sesje J wypadały na weekendzie to wtedy BD wypada w środę a to mi pasuje jak pięść do oka... Wygodniej byłoby mi rozsunąć 2 treningi jakościowe na wtorek i czwartek tyle, że tu pewnie też brak przerwy ma jakiś cel. Od biedy mogłoby zostać jak jest w fazie III tylko wtedy będę te interwały musiał trzaskać wieczorem po 10h wyrypie w pracy...

Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 29 gru 2014, 11:39
autor: runner2010
po pierwsze; czyżbyś był szczęśnowym posiadaniem najnowszego wydania??

ja mam np kupioną z 2010 i tam są tylko akcenty podane na dany tydzień
po drugie: nikt cię nie czyni niewolnikiem planu: musisz też wziąć pod uwagę, że pracujesz (oraz zapewne obowiązki domowe), co już powoduje jakies zmęczenie.
Zatem najlepszy (przepraszam, proponowany przeze mnie) to: 1 bieg długi, 2 akcenty - tylko co najmniej dzień przerwy między akcentami.
W pozostałe dni - luźne rozbiegania do 50minut
Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 29 gru 2014, 11:44
autor: Skoor
Tak, to jest najnowsze wydanie
Czyli jak mi pasuje robic J we wtorek i czwartek to tak robic. Tak? wybieganie w niedziele, a reszta dni to zapychacze dystansu.
To jest w zasadzie moje pierwsze podejscie do jakiegokolwiek planu, a jak wiadomo im czlowiek mniej wie tym bardziej kombinuje

Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 29 gru 2014, 15:20
autor: marek84
Skoor - ja tylko chciałbym napomknąć, że skoro w całym 2014 roku przebiegniesz niewiele więcej niż 1000 km (z tego ponad 250 w grudniu), to plan na 64-80 km w miesiącu jest na pewno odpowiedni? 64 km tygodniowo (dolna granica) to jest bieganie ponad 250 km w miesiącu (w każdym miesiącu), czyli nagle w 4 miesiące chcesz zrobić roczny kilometraż? Tak tylko podsuwam wątpliwość, czy to aby przemyślane jest i nie za mocno (za szybko) obciążenia podnosisz...
Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 29 gru 2014, 15:34
autor: Skoor
Nastepny mi tu defetyzm sieje

ale co racja to racja... Teraz czuje sie dobrze przy takim przebiegu, ale nie jest powiedziane, ze za 2 miesiace tez tak bedzie

Poczytalem, pogadalem i wymyslilem, ze styczen sobie jeszcze polatam na spokojnie, a w lutym zaczne Bartoszka na 45min robic. Tam przebiegi nie sa jakies wielkie. Plan skoncze pod koniec kwietnia pobiegne sobie dyszke u siebie, a pozniej sie zobaczy.
Trenowanie z glowa to ciezka sprawa... Z plywaniem bylo latwiej

Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 29 gru 2014, 15:58
autor: adku
W tej samej książce, którą masz na półce, Daniels pisze aby obciążenia zwiększać co 3-4 tygodnie, dokładając po 1 milę na każdy bieg w tygodniu (jeżeli biegasz 5 dni w tygodniu to przy zwiększeniu kilometrażu dokładasz 5 mil tygodniowo). Stanowczo odradza zwiększone wydłużanie kilometrażu.
Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 29 gru 2014, 18:05
autor: runner2010
kilometraż nie zabija, tylko intensywność.
Ta zasada stopniowego zwiększania kilometrażu to jakiś dogmat treningowy czy coś ? :p
Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 30 gru 2014, 08:05
autor: Jurek z Lasu
Skoor pisze:Nastepny mi tu defetyzm sieje

ale co racja to racja... Teraz czuje sie dobrze przy takim przebiegu, ale nie jest powiedziane, ze za 2 miesiace tez tak bedzie
To nie jest do końca tak jak myślisz. Jeżeli znajdziesz intensywność przy której będziesz wypoczywał podczas biegów spokojnych (BS) same kilometry okażą się dobrym narzędziem treningowym. Jestem zwolennikiem Jacka jednak mam kilka przemyśleń które niekoniecznie pasują mi do jego tabel. Jedną z nich jest intensywność biegów BS. Z reguły biegam je zdecydowanie wolniej.
Druga sprawa to nie traktuj BS jako zapychaczy dystansu. To jest pełnowartościowy trening i tak też powinieneś do tego treningu podchodzić. Od dobrze wykonanego treningu BS będzie zależało czy akcenty które później zaaplikujesz zbudują czy zrujnują ciebie jako biegacza.
Dlatego też nie bój się biegać więcej, ale biegaj te biegi tak by były pełną przyjemnością i relaksem. To one budują fundament.
Runner2010 ma całkowitą rację.
Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 30 gru 2014, 10:32
autor: runner2010
jurek z lasu - dzięki za poparcie.
chciałbym jednak sprecyzować swój poprzedni post.
Zasadę stopniowego zwiększania kilometrażu przede wszystkim trzeba stosować mądrze... t.j.
uważam, że 50-60 km\tyg to jest na tyle mało, że w krótkim czasie można przejść np od 30 do właśnie 50-60. Pod warunkiem że to będzie w większości zwiększenie objętości BS-ów. No bo gdybyśmy tym sposobem chcieli przeskoczyć z 20km samych mocnych odcinków do 40km - to wtedy może to być niebezpieczne.
Najważniejsze to przygotować nogi (siła biegowa, rozciąganie itd) i górne mięśnie ciała... bez tego nie ma dobrego biegania.
.
Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 30 gru 2014, 10:45
autor: Skoor
Prowadze dwie rownolegle dyskusje na ten temat, jedna tu druga na blogu i doszedlem do pewnego wniosku.
Zeby zwiekszyc kilometraz, ale nie zwiekszac go drastycznie chodzi i o BS (ktore do tej pory stanowily 95% mojego biegania) i o akcenty ktorych nie bylo praktycznie wcale a w treningach danielsa jest ich okolo 20km na tydzien, postanowilem od lutego zrobic plan Bartoszka na 45min. Przebiegi sa tam w okolicy 40-50km przy 4 treningach tygodniowo. W dni niebiegowe jakas ogolnorozwojowke bym porobil, a do lutego BS z przebiezkami i rwz w tygodniu podbiegi. Po ukonczeniu Bartoszka jakis miesiac luzniejszego biegania i start planu Danielsa.
Bartoszek ma mi dac wlasnie to, ze organizm przywyknie do zwiekszonego kilometrazu i do akcentow. Ma to sens?
Re: Plan na 10km wg Danielsa
: 30 gru 2014, 14:09
autor: Jurek z Lasu
Biegałem przez cały 2014 kilometraż rzędu 30-40/tydz. 4 razy w tygodniu. Słabe to bieganie stwierdziłem w końcu września.
Przez październik, listopad i grudzień wszedłem na 75-90km/tydzień biegając 6 dni w tygodniu. Październik same BS-y, listopad i grudzień plan Hansonów (są w nim 2 akcenty + bieg długi w każdym tygodniu).
Jakie wnioski? Lepiej mi się biega 6 dni / tydzień bo jest procentowo więcej BS-ów do akcentów.
Odpowiedź na twoje pytanie: Każdy trening ma sens jeśli potrafisz go zbilansować, czyli dobrać spokojne bieganie do akcentów, tak jak mówi runner2000: „kilometraż nie zabija, tylko intensywność".