Dylemat tempa
: 08 gru 2014, 19:29
Witam,
Od trzech miesięcy biegam według planu treningowego dla początkujących, który zaczynał się systemem interwałowym: 1min marszu/1min biegu 5 powtórzeń. Do tej pory takim systemem osiągnąłem 1 min marszu/15min biegu 3 powtórzenia co daje łącznie 45 min biegu przerywane co 15 min 1 min marszu. Do tej pory biegałem na wyczucie bez pulsometra i osiągnąłem dystans ok. 8 km przez te 48 min treningu.
Dzisiaj pobiegłem pierwszy raz z pulsometrem i rezultat trochę mnie zaskoczył. Jako biegacz z dopiero 3 miesięcznym stażem postaniwiłem biegać w 2 strefie czyli 60-70% swojego HR max tj. z pulsem miedzy 113-132. Ku mojemu zdziwieniu biegnąc wolno pulsometr pokazywał w granicach 140-145 a więc już strefę 3. Konsekwentnie takim tempem przebiegłem ok. 6 km przez 48 min treningu i nie zmęczyłem się tak bardzo jak biegając bez pulsometru. Biegnąc przez 2-3 minuty na próbę tempem jakim biegałem wcześniej pulsometr pokazywał puls 150-160.
Moim zamiarem jest dojście do etapu biegania bez przerwy 1 godz. Przyznam, że dzisiaj przybiegłem dużo mniej zmęczony niż biegałem wcześniej bez pulsometru, tyle że wtedy biegałem 8 km a teraz 6 km z pulsometrem.
Jaki plan treningowy teraz obrać? Tempo utrzymujące 2 strefę odpada bo to wolniej niż trucht. Ale 6 km w 48 min to znowu bardzo słaby dystans. Czekam na jakieś podpowiedzi.
Dodam, że uzywam pulsometra Sigma PC 25.10
Od trzech miesięcy biegam według planu treningowego dla początkujących, który zaczynał się systemem interwałowym: 1min marszu/1min biegu 5 powtórzeń. Do tej pory takim systemem osiągnąłem 1 min marszu/15min biegu 3 powtórzenia co daje łącznie 45 min biegu przerywane co 15 min 1 min marszu. Do tej pory biegałem na wyczucie bez pulsometra i osiągnąłem dystans ok. 8 km przez te 48 min treningu.
Dzisiaj pobiegłem pierwszy raz z pulsometrem i rezultat trochę mnie zaskoczył. Jako biegacz z dopiero 3 miesięcznym stażem postaniwiłem biegać w 2 strefie czyli 60-70% swojego HR max tj. z pulsem miedzy 113-132. Ku mojemu zdziwieniu biegnąc wolno pulsometr pokazywał w granicach 140-145 a więc już strefę 3. Konsekwentnie takim tempem przebiegłem ok. 6 km przez 48 min treningu i nie zmęczyłem się tak bardzo jak biegając bez pulsometru. Biegnąc przez 2-3 minuty na próbę tempem jakim biegałem wcześniej pulsometr pokazywał puls 150-160.
Moim zamiarem jest dojście do etapu biegania bez przerwy 1 godz. Przyznam, że dzisiaj przybiegłem dużo mniej zmęczony niż biegałem wcześniej bez pulsometru, tyle że wtedy biegałem 8 km a teraz 6 km z pulsometrem.
Jaki plan treningowy teraz obrać? Tempo utrzymujące 2 strefę odpada bo to wolniej niż trucht. Ale 6 km w 48 min to znowu bardzo słaby dystans. Czekam na jakieś podpowiedzi.
Dodam, że uzywam pulsometra Sigma PC 25.10