maly89 pisze:A 14 kilometrów po 4:10 nie wydaje Ci się za szybkie? Jeżeli kolega by tak faktycznie biegał w takim tempie na co dzień to albo byłby na najlepszej drodze do zajechania się albo latał by dychę na zawodach w jakieś 34 minuty.
Zdecydowanie za szybkie - ale zakładam, że ten wynik z 10km skoro został podany to określa możliwości. Wydaje mi się właśnie, że te podane treningi 12-14km to właśnie takie dość intensywne bieganie 80-90%. Dodatkowo jeżeli w nazwie użytkownika podany jest rok urodzenia, to nie trudno mi sobie to wyobrazić, bo sam mając 15-16lat w wakacje biegałem praktycznie codziennie "na rekord" ok 6km w górach (na szczyt i z powrotem), czasami dwa razy dziennie jak np. brat pobił w południe mój poranny rekord to trzeba było go przebić i to od razu, do tego dochodziła inna aktywność (siatkówka, tenis).
Wcześniej nie chciałem nic doradzać bo nie jestem trenerem. Zakładając, że to 10km zostało podane jako wyznacznik możliwości to te 12-14km należało by biegać bardziej po 5:0/km, jeden trening 8-10km po 4:10 albo może jakiś kros, no i zostaje jeden trening, ja bym pewnie jakąś siłę biegową dodał (podbiegi, skipy, technika). No ale ja trenerem nie jestem i wolę być ostrożny w doradzaniu, szczególnie młodym zawodnikom.
maly89 pisze:A żeby nie było OT to polecę Ci książkę "Bieganie metodą Danielsa"
Danielsa też polecam bo sam kilka lat korzystam, ale wydaje mi się, że Skarżyński "Biegiem przez życie" (od tego zaczynałem) też będzie dobry (krosy, siła biegowa).