Strona 1 z 2

Odnowa biologiczna w domu

: 02 lis 2014, 21:25
autor: ldamianl
Hej !

Mam do was pytanie, Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na odnowę biologiczną w domu ?

Ja dotychczas ze sprawdzonych to auto masaż i ciepłe kąpiele, polecicie coś ?

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 03 lis 2014, 14:47
autor: valdi100
Na moje nogi znakomicie działa zimny prysznic szczególnie po długich wybieganiach.

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 03 lis 2014, 16:46
autor: katekate
na regenerację to zimne kąpiele bardziej :lalala:
albo naprzemienne-gorąca/zimna woda
kąpiele z dodatkiem soli leczniczych, borowiny
sauna
masaż lodem

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 04 lis 2014, 08:59
autor: niuniek
Ja stosuję oblewanie się pod prysznicem gorącą wodą, tak możliwie jak tylko jestem wstanie wytrzyma, zimnych nie lubię:)

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 04 lis 2014, 09:11
autor: Qba Krause
to super sposób na zwiększoną bolesność mięśniową po wysiłku, gratulacje :)

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 04 lis 2014, 10:58
autor: pitgw
Ja też raczej w stronę zimna, a więc polewanie nóg zimną wodą i ostatnio zauważyłem, że moim felernym achillesom dobrze robi masaż/okładanie lodem.

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 04 lis 2014, 11:25
autor: Poranny Biegacz
niuniek pisze:Ja stosuję oblewanie się pod prysznicem gorącą wodą, tak możliwie jak tylko jestem wstanie wytrzyma, zimnych nie lubię:)
Jak spróbujesz się przemóc kilka razy, to przestanie być problemem, a po kilkunastu takich zabiegach można to wręcz polubić:)

Najbardziej podobało mi się jak biegałem w Zakopanem - tam zimna woda w instalacji jest chyba prosto ze strumienia - była lodowata :sss: Po każdym treningu coraz chętniej chłodziłem nią nogi i całe ciało:)

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 04 lis 2014, 12:05
autor: chiżu
Ja polewam łydki wodą tak zimną, że tracę czucie. Nie jestem w stanie od razu lać na nie lodowato zimnej wody, więc stopniowo obniżam temperaturę. Po paru minutach polewania łydki zimną wodą zmieniam gwałtownie temperaturę wody na wysoką i na powrót nagrzewam łydki.
Poza tym zaraz po treningu rozciągam mięśnie, a po kąpieli zakładam opaski kompresyjne.

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 05 lis 2014, 08:25
autor: Poranny Biegacz
chiżu pisze:Ja polewam łydki wodą tak zimną, że tracę czucie. Nie jestem w stanie od razu lać na nie lodowato zimnej wody, więc stopniowo obniżam temperaturę. Po paru minutach polewania łydki zimną wodą zmieniam gwałtownie temperaturę wody na wysoką i na powrót nagrzewam łydki.
Poza tym zaraz po treningu rozciągam mięśnie, a po kąpieli zakładam opaski kompresyjne.
O ile polewanie zimną wodą i stopniowe obniżanie jej temperatury - ok, ale nie bardzo rozumiem, czemu ma służyć gwałtowna zmiana temperatury wody na gorącą. Myślę że to moze być nawet niebezpieczne.
Regenerujące działanie zimna polega na następującym po nim przekrwieniu ochłodzonych tkanek, a nie na gwałtowności zmian

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 05 lis 2014, 08:40
autor: katekate
poczytaj np. o biczach szkockich ;-) jest wiele zabiegów zmiennocieplnych, sama sauna ma taki charakter

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 05 lis 2014, 10:50
autor: Poranny Biegacz
katekate pisze:poczytaj np. o biczach szkockich ;-) jest wiele zabiegów zmiennocieplnych, sama sauna ma taki charakter
Nie wydaje mi się, aby gwałotowność zmiany temperatury czy to na zimną czy cieplą była istotą regeneracyjności tych zabiegów.
Za to na pewno dodaje wiele wrażeń właśnie przez ten szok.
I o ile szybkie schłodzenie jeszcze jakoś rozumiem, o tyle gwałtowne ogrzanie z przechłodzonego już nie.

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 06 lis 2014, 17:01
autor: niuniek
Qba Krause pisze:to super sposób na zwiększoną bolesność mięśniową po wysiłku, gratulacje
Hmm patrz...
A mi się zawsze robi po tym lepiej, wręcz tak dobrze, że jak tego nie zrobię to zmęczenie mięśni mam większe, ale ok posłucham rad kolegów:)
pitgw pisze:Jak spróbujesz się przemóc kilka razy, to przestanie być problemem, a po kilkunastu takich zabiegach można to wręcz polubić:)

Najbardziej podobało mi się jak biegałem w Zakopanem - tam zimna woda w instalacji jest chyba prosto ze strumienia - była lodowata Po każdym treningu coraz chętniej chłodziłem nią nogi i całe ciało:)
Dziś się przemogę, zaraz idę "pociekać" to zaraz po zastosuję, dzieki:)

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 06 lis 2014, 20:09
autor: Sammi
W lecie ubóstwiałam zimny prysznic na nogi (i całe ciało), ale teraz góruje bardzo ciepły (niekiedy wręcz gorący) :uuusmiech: o taaak! :taktak:

Nie wiem czy gorące prysznice są OK, muszę poczytać.

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 07 lis 2014, 11:17
autor: rocha
Najkrócej, jak się da. :)
Jeśli nogi w czasie biegania są silnikiem, to potrzebna jest rura wydechowa do odprowadzania spalin. Przydałyby się dwie, na piętach, ale ich tam nie ma, trochę wypocimy, ale to mało. Odnowa biologiczna ma ułatwić i przyśpieszyć usuwanie tego śmietnika. Nie tylko naczyniami krwionośnymi, ale systemem limfatycznym. Niestety mamy pod górkę, bo nasza "rura wydechowa", jest trochę wyżej :).
"Śmieci" można odpompować.
1. Trzeba wywołać skurcz tkanek kolejno od dołu do góry zanurzając nogi w zimnej wodzie - najpierw stopy, staw skokowy, łydka, kolano (dla twardzieli - uda :) ).
2. Teraz należy rozluźnić przestrzenie międzykomórkowe również we właściwej kolejności - polewamy ciepłą wodą nogi od góry do dołu, lejemy wodę na uda, kolana i niech spływa po nogach, gdy rozgrzejemy łydki, można "dogrzać stopę"

Powtarzamy te czynności, aż nam się już więcej nie chce :)

Jeśli jesteśmy skostniali z zimna to zaczynamy od razu od pkt 2 - po co schładzać coś, co jest już zimne :)
Kończymy ZAWSZE punktem 1 - jeśli mamy zamiar odpoczywać
Kończymy ZAWSZE punktem 2 - jeśli chcemy zacząć rozciągać łydki, Achillesy, ćwiczyć staw skokowy itd. wtedy PO tych czynnościach warto jednak się schłodzić (pkt 1) i tak zakończyć.

Re: Odnowa biologiczna w domu

: 08 lis 2014, 09:58
autor: VIT ICE
Jeszcze dorzucę :) Po treningach jesteśmy rozgrzani, mamy poszerzone naczynia krwionośne.

Dodatkowe rozgrzewanie się ciepłą wodą nie jest wskazane, bo może spowodować pękanie drobnych naczyń krwionośnych i raczej nie jest regeneracją tylko pogłębieniem stanu zmęczenia, z którym organizm dodatkowo musi sobie poradzić.

Naprzemienne oziębianie i rozgrzewanie (zakończone zawsze oziębianiem) może być fajną regeneracją pod warunkiem, że regenerujemy się po niezbyt forsującym treningu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.

Jeśli wysiłek był ponad miarę, np. po maratonie, mięśnie są uszkodzone - duży wysiłek powoduje powstawanie „mikrourazów” w mięśniach. Wysoka temperatura pogłębi ten stan. Tylko oziębienie jest pomocne, ponieważ obkurczy „mikrorany” w mięśniach, obkurczy także poszerzone naczynia krwionośne, a jednocześnie zadziała stymulująco na układ krążenia – co ma wpływ na oczyszczenie i dotlenienie poszczególnych „części” i całości oczywiście.