Strona 1 z 1

Realny cel?

: 28 lip 2014, 23:59
autor: Domzi13
Witajcie,

na wstępie chciałbym napisać, że jestem pod wrażeniem wartości merytorycznej tego forum. Przeczytałem FAQ i wiele innych tematów. Szukałem wiele o biegach z przeszkodami. Tutaj rodzi się tez moje pytanie. Czy jest szansa przygotować się do Runmageddonu w 6 tygodni ?

10-12km biegu + 40 przeszkód
zawsze sport istniał w moim życiu i mogę powiedzieć, że jakąś tam bazę mam do budowy czegokolwiek :)
w chwili obecnej 3km w 16min

Czy jest to realny cel ?
Wiem, że dużo leży w głowie i wytrzymałości górnym partii mięśni ale chciałbym uzyskać od Was informację czy w 6 tygodni można przygotować się do pokonania 10km napotykając na drodze różne przeszkody?

pozdrawiam
liczę na wyrozumiałość :oczko:

jeśli to coś zmieni
106kg/192cm
bmi faktycznie poza gorna granica ale mam grube kosci i nie wyglada to jakby nadwaga

Re: Realny cel?

: 29 lip 2014, 16:32
autor: Adrian26
Moim zdaniem to nie ma żadnego sensu. 6 tygodni to jest prawie że nic jeżeli chodzi o przygotowania. Poza tym jesteś ciężki, szkoda byłoby się nabawić jakichś kontuzji. Pomyśl o tym za rok, przez 12 miesięcy można się już przyzwoicie przygotować :oczko:

Re: Realny cel?

: 29 lip 2014, 16:41
autor: sochers
Przygotować się możesz - co prawda podejrzewam, że szału w klasyfikacji nie będzie, ale dać radę dasz. Tylko sporo spokojnego biegania żeby budować bazę (a ta przy przeszkodach sie baaardzo przyda :) ) i ogólnorozwojówka obowiązkowo, bo co z tego, jesli nawet zrobisz 12km w godzinę na płaskim, a po trzeciej przeszkodzie będziesz błagał żeby Cię dobić, bo organizm nie da rady tlenowo :bum:

Re: Realny cel?

: 29 lip 2014, 16:51
autor: krzys1001
Adrian26 pisze:Moim zdaniem to nie ma żadnego sensu. 6 tygodni to jest prawie że nic jeżeli chodzi o przygotowania. Poza tym jesteś ciężki, szkoda byłoby się nabawić jakichś kontuzji. Pomyśl o tym za rok, przez 12 miesięcy można się już przyzwoicie przygotować :oczko:
A ja twierdzę odwrotnie. To ma jak najbardziej sens.

Domzi13 ćwicz spokojnie i rób długie wybiegania, oczywiście wszystko z głową.

Re: Realny cel?

: 29 lip 2014, 19:48
autor: Adrian26
krzys1001 pisze: A ja twierdzę odwrotnie. To ma jak najbardziej sens.

Domzi13 ćwicz spokojnie i rób długie wybiegania, oczywiście wszystko z głową.
To zależy jak ktoś do tego podchodzi. Czy jego celem jest dotarcie do mety czy uzyskanie w miare dobrego wyniku. W 6 tygodni nie da się odpowiednio przygotować, to jest zbyt krótki okres czasu.
Próbować oczywiście może, ale może się tylko zniechęcić później wynikiem.

Re: Realny cel?

: 30 lip 2014, 13:36
autor: Domzi13
dziękuję za odpowiedzi,

dla mnie celem na ten bieg by było jego ukończenie a nie miejsce w klasyfikacji bo na to na pewno jest za późno. Chcę się sprawdzić psychicznie i udowodnić sobie, że dam radę.

biegam, zwiększając dystans co jakiś czas + siłownia/crossfit/ogólnorozwójka

nie zaczynam od 0, kilka lat trenowałem pływanie później byłem trenerem personalnym na siłowni więc jakaś tam pamięć mięśniowa i baza jest

wydaję mi się, że dużo leży w głowie :oczko:

Re: Realny cel?

: 30 lip 2014, 15:49
autor: aryst
Domzi13 pisze: 10-12km biegu + 40 przeszkód
zawsze sport istniał w moim życiu i mogę powiedzieć, że jakąś tam bazę mam do budowy czegokolwiek :)
w chwili obecnej 3km w 16min
hmm jak dla mnie to wiekszość kolegów wykazuje przesadny optymizm, albo ja czegoś nie przeczytałęm między wierszami. Napisałeś, że w chwili obecnej przebiegniecie 3 km zajmuje Ci 16 min, a czy w ogóle jakieś biegi trochę dłuższe jesteś w stanie wykonać, np. 10km?