Forum Bieganie.pl

Witam. zapisałem się na 15 sierpnia na Maraton "solidarności" w Gdańsku. Jak dotąd w treningach wszystko szło po mojej myśli. Aż do teraz od jakiegoś tygodnia czuje potworne zmęczenie ,a wyjście na trening wiaże się z poteżną walka w psychice.Badania profilaktyczne w porządku. Jakies porady.proszę o pomoc

Wystartuj w zawodach , a bedziesz wiedzial jak to wyglada.
Okres przed startem i po pozwoli ci odpoczac.
Jestes zmeczony jesli juz jestes w np. w 5-6 tyg. to nic
dziwnwgo , ze sie niechce- widzac jak znajomi sobie gryluja
w ogrodkach! Psychika !

oki dzięki za wsparcie. Nie moge zmarnować dotychczasowej pracy. pozdrawiam;-)

adam1adam pisze:Wystartuj w zawodach , a bedziesz wiedzial jak to wyglada.
Okres przed startem i po pozwoli ci odpoczac.
Jestes zmeczony jesli juz jestes w np. w 5-6 tyg. to nic
dziwnwgo , ze sie niechce- widzac jak znajomi sobie gryluja
w ogrodkach! Psychika !

Ta, dobrze gada. Grille, kiełbacha, browarki, znajomi itd to powazne wyzwanie dla treningow biegowych Całe szczescie, ze nie spożywam alkoholu i nie jem z gryla

Ja jestem w 10 tym tygodniu programu na maraton
Wczoraj kolejny bieg wolny (29km) i jutro w programie mam 5x2km (rytm półmaratonu) z interwałami 1km w rytmie maratonu
Zaczynają pobolewać mnie łydki czuję ogólne zmęczenie...
Napewno 28°c nie pomaga i powinienem zacząć brać magnez albo kombinację soli mineralnych, ale uważam, że zmęczenie daje się we znaki po prawie 3 miesiącach biegania ze średnią 70km tygodniowo a teraz z wybiegami długimi i jest to raczej normalne.
Najważniejsze nie przetrenowywać się.
Chęci są, serce się pali do pierwszego maratonu, tylko nogi nie są świeże!
Za 40 dni będzie już po wszystkim
Do zobaczenia w trójmieście!
Ps
Cieniutka strona web maratonu...
Nawet tu na forum raczej martwy ten thread

Nie możesz się poddać. Pomyśl sobie ile już przeszedłeś i nie warto się z tego wycofywać a browarki, grille czy inne tego typu różności nie są warte satysfakcji pod koniec maratonu z wymarzonym czasem

No właśnie.Tyle juz przebiegłem.Tyle było wyrzeczeń, że to mnie jeszcze trzyma. Jednak trening na maraton to nie przelewki to nie to samo co polmaratony przebiegane na spontanie , nie wyobrazam sobie przebiedz go bez przygotowania jak co niektórzy tutaj:) Dziś z zaplanowanych 30km przebiegłem 25. Ach te gumowe nogi.Jednak pozniejsza kapiel w mazurskim strumyku bezcenna. Więc cos w tym jest.

Nic nie napisałeś od kiedy biegasz, ile tygodniowo, jakie środki stosujesz, ile ważysz, ile masz wzrostu itp, tylko że biegasz i jesteś zmęczony. To chyba za mało informacji, jeśli szukasz jakiejś porady.
Do tego przejeżdżasz się nie wiadomo po kim mówiąc że

nie wyobrazam sobie przebiedz go bez przygotowania jak co niektórzy tutaj:)

może po sobie?
Jak dla mnie to jakiś trollowy ten post.

Tak jak myslalem !
Lepij zrob sprawdzian (zmiana planu ) ze startem 10km lub HM.
Bo zle wybrales termin (28km w 28°C to jak 40km w 10°C).
Inaczej zle to u ciebie widze , a tak mozesz jeszcze sie wyratowac.

adam1adam pisze: Bo zle wybrales termin (28km w 28°C to jak 40km w 10°C).

To chyba raczej do mnie?
Wzasadzie to byłoby dla mnie korzystne przyjechać do Gdañska na maraton i biec w temperaturze o kilka(naście) stopni niższej niż podczas przygotowania...
Ciężko tylko być świeżym na treningach w duszne popołudnia po dniu pracy w zakładzie kamieniarskim...
Niektórzy koledzy biegacze wstają o 5-6 rano, aby biec w chłodzie, ale potem pracują w biurach na siedząco!
Teraz zapowiada się na deszcz przy 25°c i obawiam się, że jutro będzie jeszcze parniej niż dzisiaj... Ale nie mogę odłożyć 5x2km, bo chcę powoli ograniczać treningi jakościowe, aby nie wyładować baterii podczas następnych 40 dni

Jeśli jednoznacznie odczuwasz przemęczenie, dodatkowo wpływające na Twoją psyche - zrób sobie tydzień wolnego - 20-30 km/tydzień w 2-3 wyjściach, spokojny bieg ca. 40 sek wolniej od tempa maratonu. Zobaczysz jak się będziesz czuł po tym tygodniu i podejmiesz decyzję co dalej. Kurczowe trzymanie się planu bez wsłuchiwania się w siebie - to bezsens. Gwarantuję, że ten tydzień w żaden sposób nie wpłynie negatywnie na wynik.

czytalem gdzies, ze w planie treningowym 16 tygodniowym, co 4 tygodnie trzeba zmniejszyc dawke biegania tak jak wlasnie wspomniales (3 treningi po srednio 12km)
ja bylem przez 10 dni bez treningu (problemy rodzinne a nie kontuzje) i dlatego teraz chcialbym nadrobic zaleglosci.
Przede wszystkim brakuje mi jeszcze 35/38km, 21km szybko, 3x3km albo 3x4km oraz kilku progressòw 18 (10+4+4), 20(10+6+4), 25(12+10+3)...
no, ale masz racje, lepiej sluchac siebie samego niz bezmyslnie odchaczac treningi z tabeli...

Patrzyles na kiedy jest twoj plan ? wiosna , czy jesien.
A Gdansk to chyba nie jesien?
Niemozesz brac planu z zimy gdzie stoi dlugie rozbieganie 35km na lato bo sie zarzniesz!
Taki trening latem powinnes rozbic na dwa!

adam1adam pisze: Taki trening latem powinnes rozbic na dwa!

jestem otwarty na wszelkie propozycje!

Widzę, że jesteś bardzo nakręcony na ten sierpniowy maraton, dlatego muszę z przykrością zauważyć, że bieganie maratonu w tym terminie, a w szczególności szybkie bieganie, to nie jest dobry pomysł. Tam pogoda może być każda tylko nie odpowiednia do biegania takich dystansów. Maraton Solidarności ma opinię maratonu towarzyskiego bardziej niż wynikowego. Przebiec się możesz, ale na wynik nastawiłbym się na późną jesień (Warszawa, Katowice, Poznań-najlepszy termin ). Zregenerować się zdążysz, raczej