Forum Bieganie.pl

Proszę o pomoc w modyfikacji planu pod maraton.
Przygotowuję się pod maraton w październiku i około 1,5 miesiąca temu zrobiłem testowo 10km, aby sprawdzić, jaki poziom po zimowym roztrenowaniu prezentuję i wyszło mi około 44:30. Ustaliłem w końcu solidny plan pod 3h25m, tak nawet wychodziło z kalkulatora. Jednak forma poszła mocno do góry, ponieważ na ostatnim treningu w terenie mocno pagórkowatym i ze sporą ilością piachu na drodze przycisnąłem i wyszło mi 42:30 z pierwszymi 2km dość wolno (4:45/km), ponieważ potraktowałem je jako rozgrzewkę.
Pytanie moje brzmi - czy obecnie mam trenować pod 3h15 w maratonie, ponieważ tak wychodzi z kalkulatora, czy zostać przy obecnym treningu pod 3h25.
I drugie pytanie - czy jeśli w dość ciężkich warunkach udało się zrobić 42:30 (dodatkowo ostatnie 400m to górka o mocnym nachyleniu, więc ciężko finiszować), to czy mogę zakładać, że w sprzyjających warunkach mógłbym urwać minutę lub nawet 1,5 i zmodyfikować przez to plan na 3h10 w maratonie?
Mam nadzieję, że jest to, co napisałem, jest zrozumiałe nie tylko dla mnie Z góry dzięki za pomoc

Ja bym pobiegał tydzień, dwa na tempach wynikających z TM na poziomie 3:15 i zobaczył czy dasz radę je w miarę normalnie domykać. Ja się uda to można próbować podnieść o 1 stopień ( VDOT ).

Masz sporo czasu. Myślę, że 3.10 jest do zrobienia.
A jeszcze zapytam , to będzie Twój debiut??

Dzięki za podpowiedzi
@sosik - ostatnio właśnie biegałem długie interwały (2x1,7km) tempem wynikającym z maratonu na 3h10 i daję radę. Próbowałem też rytmy 800m tej samej intensywności i też się udało (ale tu był już max).
@krzys1001 - nie, to będzie czwarty maraton. Ostatnio poprawiłem się z 3h33 na 3h28 i czułem, że to był maks moich możliwości. W tym roku zmieniłem diametralnie podejście treningowe (chociaż nadal biegam tylko 3 razy w tygodniu) i od razu jest ogromny progres. Przeskok z 3h28 na 3h10 jest ogromny i mam duże obawy, czy dam radę i czy zbyt mocnymi treningami zamiast pomóc, zaszkodzę?

Ja Orlen przebiegłem w 3.24. We wrześniu planuje Wrocław zrobić w 3.10.
Nie biegam według żadnego planu. Sam wymyślam sobie treningi staram się żeby były jak najbardziej urozmaicone i dużo biegam po górach.
Czas pokaże co z tego wyjdzie.