Strona 1 z 2

bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 16:02
autor: teez
Hej,
biegam po 10 km 2 razy w tygodniu + raz interwały. Mam zamiar jednak dorzucić jeszcze trochę, aby szybciej zeszła oponka z brzucha.
Myślałem aby w dni biegowe ( w pozostałe siłownia ) biegać z rana i wieczorem po 10 km - razem 20km dziennie.

Czy będzie to dobry wybór?

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 17:28
autor: maksio97
A nie lepiej biegać np. 3 razy w tygodniu po 10 km i raz interwały, albo 4 razy w tygodniu i raz interwały, albo bez interwałów, albo cokolwiek, byle nie dwa dni w tygodniu 2x10 km?
Moim zdaniem bezsensowny.

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 18:49
autor: jabbur
teez pisze:Hej,
biegam po 10 km 2 razy w tygodniu + raz interwały. Mam zamiar jednak dorzucić jeszcze trochę, aby szybciej zeszła oponka z brzucha.
Myślałem aby w dni biegowe ( w pozostałe siłownia ) biegać z rana i wieczorem po 10 km - razem 20km dziennie.

Czy będzie to dobry wybór?
Z bieganiem 2x dziennie to bym poczekał do zasięgu > 80km w tygodniu. Wtedy może się przydać by wszystko upchnąć, tak prędzej sobie zaszkodzisz, zwłaszcza, że jak piszesz z wagą jest nie tak.

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 19:30
autor: Bylon
Tak, tak, najlepiej 3 razy dziennie i - a co tam! - po 15 kilosów!

Czekaj cierpliwie na efekty, zamiast planować głupoty, bo sobie możesz zrobić krzywdę. Jeśli faktycznie zacząłeś o siebie dbać, to oponka z czasem zejdzie - mogę Ci to zagwarantować. Wystarczy wytrwać i poczekać. Jak zaczniesz dowalać środki treningowe przeznaczone dla zaawansowanych i/lub obeznanych, to możesz nie wytrwać, bo stanie Ci się coś paskudnego.

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 20:24
autor: teez
Zrozumiane! :jatylko:

Nie mniej jednak, ostatnio przebiegłem 15 km w niezłym czasie ( praktycznie 5.06min/km, gdyby nie to, że 3 km biegłem ze znajomym, który dopiero zaczyna to pewnie byłoby 5min ), wczesniej biegając non stop po 10km. Czułem, że rozpiera mnie masa energii - ostatni kilometr ok. 4.5. Planuję jutro zrobić 20 km, ale w tempie ok. 5,5. Czy mogę sobie na to pozwolić? Nie będę tego robił non stop - zostanę na 15'stce i co jakiś czas 20'stka i dopiero np. za miesiąc się przerzucić całkiem na 20'stkę. Dodam, że po ostatniej 15'stce bolały mnie jedynie kolana ( nie specjalnie, na następny dzień do rozchodzenia i przestało ).

Co do wagi - 65kg/178cm. Nie jest tak źle, aczkolwiek mam wysoki poziom BF, który schodzi powoli. ;)
Nie mogę sobie pozwolić na 4/5 treningów tygodniowo - co drugi dzień mam siłowy, po którym nie mam siły na nic ( robię pod koniec ćwiczenia na brzuch - scyzoryki / russian twist co strasznie go katuje ).

ps. nie zalezy mi na czasie - mam aktualnie 49.59 na 10km i póki co starczy. Chodzi mi o dystans, aby na wakacje robić ze znajomym dłuższe przebieżki po 30km. Zostały 2 miesiące. :lalala:

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 20:31
autor: Bylon
Możesz śmiało biegać 20 km RAZ NA JAKIŚ CZAS, jeśli czujesz się na taki dystans na siłach. Jeśli Twoja życiówka na dychę to 50 minut, to nie rób jednak tych długich wybiegań szybciej niż 6 min/km (no chyba, że ta życiówka to nie był bieg na maxa, to wtedy możesz biegać trochę szybciej).
Masz wagę zdecydowanie w normie (i to nie tej idiotycznej BMI, tylko realnej). Po co chcesz zrzucać kilogramy? Ten wysoki BF to ile?

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 20:34
autor: teez
Ostatnie foto z wczoraj: http://i.imgur.com/TyQX9hy.jpg

Takie porównanie ostatniego miesiąca. Duużo schudłem ( 16 kg w 6msc ) i teraz tą resztkę piłuję. Życiówka nie była biegiem na maxa - co więcej biegłem na tak strasznej kolce, że chciałem odpuścić po 3km, ale to był pierwszy bieg w nowych butach i nie chciałem sobie psuć nastroju - "co ja kupiłem za szit?!" bo straciłbym całkowicie motywację. :D Teraz już opinię o nich zmieniłem - w porównaniu do starych ( które kupilem za 40 zł aby tylko zacząć ) jest extra. Ale to już inny temat.. :)

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 22:06
autor: Rolli
teez pisze:Ostatnie foto z wczoraj: http://i.imgur.com/TyQX9hy.jpg
Ty ważysz 65kg na 178cm? Zmień wagę, bo to wygląda na trochę więcej. Ja ważę 70kg tez na 178cm i mogę się schować za słupkiem od drogowskazu.

Jeszcze jedno: nie da się schudnąć bieganiem... schudnąć można tylko w kuchni.

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 22:13
autor: teez
Tak. Tyle ważę i zdaję sobie sprawę, że na tyle nie wygląda dlatego coś ze sobą zacząłem robić. Dobrze wiem, że samym bieganiem nie schudnę - trzymam dietę redukcyjną, więc nie musisz się o to martwić. Pytałem się o coś innego. ;)

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 14 kwie 2014, 22:16
autor: Bylon
Da się, Rolli, da się. To bardzo zależy...
...ale dieta baaaaardzo wskazana.

Rolli, 70 kg i 178 cm? Masz trochę tego mięcha. :P No ale co tu się dziwić - średniak! (Chociaż Lewandowski przy podobnym wzroście waży 5 kg mniej, hm...).

Co do Autora, to faktycznie masz jeszcze trochę do zrzucenia. Pracuj, efekty będą (zresztą już są ogromne),

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 15 kwie 2014, 07:57
autor: atomekd
teez pisze:Hej,
biegam po 10 km 2 razy w tygodniu + raz interwały. Mam zamiar jednak dorzucić jeszcze trochę, aby szybciej zeszła oponka z brzucha.
Myślałem aby w dni biegowe ( w pozostałe siłownia ) biegać z rana i wieczorem po 10 km - razem 20km dziennie.

Czy będzie to dobry wybór?
Na początku myślałem, że chodzi o 2x10km, codziennie :)

Jeżeli chodzi o 2x10km - 2xtydzień, to lepiej chyba jednak dołożyć jakiś dodatkowy trening w tygodniu. Powinno lepiej się skończyć dla mięśni, stawów i ścięgien oraz pomoże przy utrzymywaniu, a może, podnoszeniu formy/tempa. Jest duża szansa, że większe obciążenia 2xtydzień obciążać będą układ ruchu bez poprawy wydolności. Taka syzyfowa praca z tego będzie, ostatecznie męcząca.

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 18 kwie 2014, 11:48
autor: teez
Pierwsze podejście (we wtorek) zakończyło się potknięciem o kamień i wpadnięciem do kałuży :hahaha: na 7km. Ale mimo tego nie poddałem się i drugie, wczorajsze podejście zaliczone mistrzowsko. :spoko: Co prawda ostatnie 3 km były już walką ze samym sobą ( no przecież możesz iść i tak będzie poniżej 2godzin.. ), ale to jest oszukiwanie samego siebie - nie przebiegłem 20'stki, a przeszedłem, dlatego nie poddawałem się i mimo bólu biegłem. :D 20km zrobione! Średni czas 5:09. Na dodatek pobiłem rekord na 10'tke ( 49:33s ). Teraz wiem, że na 10'tkę zrobię spokojnie koło 47-48minut. :D Następne bieganie po jutrze, teraz powoli - 10km zrobię.

I od następnego tygodnia: Wto-10km, Czw-10km, Sob-15km i z sobotą będę kombinował, np. co 2 tydzień 20km. Plany na wakacje - pół maraton. Trzymajcie kciuki. :)

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 18 kwie 2014, 18:09
autor: Adrian26
Czytając Twoje posty zastanawiam się czy bardziej zależy Ci na schudnięciu, czy na biciu jakiś dziwnych rekordów na treningach :niewiem: ? Jedyne wiarygodne rezultaty ustanawia się na stadionie albo na atestowanych trasach. GPSy mają to do siebie, że potrafią nieźle oszukiwać, więc szkoda sobie w ogóle tym głowy zawracać.

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 18 kwie 2014, 19:59
autor: lomu13
Z tego co piszesz przy wadze 65kg i wzroscie 178cm wyniki (życiowki) masz bardzo słabe. Moim zdaniem powinienes zaczac zamiast bez sensu nabijac kilometry popracowac nad predkoscia bo to co biegasz jest naprawde wolno i widac ze nad tym powinienes popracowac. No i nie katuj sie tak z tym chudnieciem przy Twoim wzroscie ta waga jest jak najbardziej prawidlowa a gubienie kolejnych sekund poprzez gubienie kolejnych kilogramow nie jest najlepsza droga bo lepiej ten postep wypracowac treningiem a nie upodabnianiem sie do kenijczykow bo uwierz ze nawet jesli zbijesz do 55 kg to nie bedziesz biegal jak oni 2:30/km.

Re: bieganie 2x dziennie po 10km

: 19 kwie 2014, 08:04
autor: jabbur
lomu13 pisze:Z tego co piszesz przy wadze 65kg i wzroscie 178cm wyniki (życiowki) masz bardzo słabe. Moim zdaniem powinienes zaczac zamiast bez sensu nabijac kilometry popracowac nad predkoscia bo to co biegasz jest naprawde wolno i widac ze nad tym powinienes popracowac.
... a mięśnie z glikogenem ważą więcej niż tkanka tluszczowa (w sensie gęstości). Więc jak już się odchudzać, to według wskaźnika BF.
Swoją drogą, ja robiąc sobie niemalże brzuch piwny i łapiąc 6kg (184cm/82kg) poprawiłem 10k o 70s (z 39:30 do 38:22). Trening, trening, trening